Archiwa tagu: Astrid Desbordes

Nocna kryjówka

Autorka: Astrid Desbordes
Ilustratorka: Pauline Martin
Wydawnictwo: Mamania
Poziom: BD O

 

 

Kolejna część cyklu dla najmłodszych dzieci tworzonego przez francuski duet cenionych autorek (Astrid Desbordes i Pauline Martin); poprzednio: „Na nocnik, start” p. 21/2020.

W tej części mały Max przygotowuje się do snu. Najpierw z mamą liczy gwiazdy (za każdą znalezioną dostaje od niej całusa). Następnie jest czas na przytulanki z tatą. Gdy Max jest już w łóżku ze swoim pluszowym przyjacielem-królikiem, buduje w nim nocną kryjówkę, do której zaprasza mamę i tatę na wspólne śpiewanie kołysanek. Po tym wspaniałym, rodzinnym koncercie bohater od razu zasypia. Z prostym, krótkim tekstem doskonale współgrają minimalistyczne, piękne ilustracje.

Urocza, ciepła książeczka, która pokazuje dziecięcą fantazję oraz bliskie, ciepłe relacje dziecka z rodzicami. Idealna propozycja do czytania przed snem. Wydana w twardej, szytej oprawie, w poręcznym formacie. Polecam.

Edzio i piękna przygoda

 

Autor: Astrid Desbordes
Ilustracje: Marc Boutavant
Wydawnictwo: Wytwórnia

To już dziewiąta część serii „Edzio i przyjaciele”. Wcześniej omawialiśmy „Edzio i nocna wyprawa” (p. 7/2021) i „Edzio i tajemnica zupy” (p. 3/2020).

Tym razem miś Antoni zaprasza swojego przyjaciela, wiewiórka Edzia, na wycieczkę nad morze. Pogoda nie jest najlepsza, wieje silny wiatr i nad plażą zbierają się chmury. Antoni jest w znakomitym humorze i wydaje się, że nic nie jest w stanie zmienić jego postanowienia. Koniecznie chce wejść do wody i popływać. Wiewiórek jest bardziej ostrożny, boi się burzy. Obraża się na Antoniego, bo ten śmieje się z jego dziwacznych kąpielówek.

Wreszcie zaczyna padać i robi się zimno. Miś traci dobry nastrój. Ale od czego ma się przyjaciół. Wtedy do akcji wkracza Edzio. Buduje niewielki domek, który chroni ich przed deszczem i rozkłada na kocu poczęstunek.

To bardzo optymistyczna historia o dobrych relacjach. Przyjaciele są po to, żeby nas motywować, podnosić na duchu, towarzyszyć nam. Miło jest z nimi spędzać czas, nawet jeśli czasami wydaje się, że są od nas słabsi, bojaźliwi i trochę śmieszni. Każdy przecież jest inny. I dlatego właśnie możemy się uzupełniać .

Ilustracje francuskiego artysty Marca Boutavanta zostały wykonane z dużym wyczuciem koloru i kompozycji. Książka ma bardzo ładną szatę graficzną, ciekawą okładkę, wyklejkę i matowy papier.

Polecam. Oprawa twarda, szyta.