


Przetrwać w dżungli
Autorka: Emily Hawkins
Ilustracje: R. Fresson
Wydawnictwo HarperKids
Publikacja autorstwa Emily Hawkins to bardzo ciekawa propozycja, mająca w sobie cechy książki i gry, gdzie na przebieg fabuły wpływ ma czytelnik i los za sprawą spinnera, który można znaleźć w okienku na okładce.
Głównym celem gracza jest zdobycie pradawnego posążku boga Jaguara, który chcą okraść i wykorzystać do niecnych celów łowcy skarbów, ale żeby to zrobić przede wszystkim trzeba przetrwać w dżungli, co nie jest takim łatwym zadaniem. Na gracza czekają przeszkody i spowalniacze, a gdy przychodzi czas na podjęcie decyzji, zdobywca ma całkiem spore szanse, że zostanie pożarty przez piranie, umrze w wyniku zjedzenia trującej rośliny, utopi się podczas przemierzania rzeki lub utknie w bagnach. W końcu ostateczny wynik zmagań należy do spinnera, a kiedy wskazówka wypadnie na pole czerwone, gracz traci życie i musi cofnąć się do początku. Dzięki temu można poznać różne warianty przygód i grać w grę wiele razy, mając pewność, że za każdym razem dotrze się do celu w inny sposób.
Gra jest bardzo intuicyjna, z pewnością poradzą sobie z nią dzieci od 8 roku życia. Miejsce na zakręcenie spinnerem jest wyraźnie oznaczone. Fabuła jest spójna i łączy się w sensowną historię, niezależnie na jaki wariant się trafi. Ilustracje Ruby Fresson pięknie wpasowują się w survivalowy klimat książki. Zachwycają dbałością o szczegóły i estetyką wykonania. Dodatkowym walorem publikacji są dodatki w postaci wycinków z gazet z prawdziwymi historiami podróżników i odkrywców, którzy przeżyli w dżungli, a także uruchamiające wyobraźnię porady survivalowe, np. jak zbudować tratwę lub usunąć pijawkę. Książka sprawdzi się w czytelniach i wypożyczalniach, twórcy przewidzieli nawet, że luźny element w postaci spinnera może szybko się zgubić i podpowiadają, czym go zastąpić – wystarczy biurowy spinacz. Bardzo polecam, oprawa twarda, klejona.

Słonik jest wyjątkowy!

Horyzont
Autorka: Carolina Celas
Wydawnictwo CENTRALA – mądre komiksy
Poziom czytelniczy BD I
Książka obrazkowa Caroliny Celas to prawdziwa uczta dla oka. Piękne ilustracje przedstawiają różne punkty widzenia świata i horyzontu z perspektywy dziewczynki
o kolorowych włosach i ciekawskim usposobieniu.
Obrazkom towarzyszą wnikliwie dobrane pojedyncze słowa lub lakoniczne zdania, które prowokują do myślenia o tym, gdzie i kiedy można dostrzec horyzont, a także do zastanowienia się, czy to, co jest poza naszym zasięgiem może być bliskie. Taka forma tworzenia opowieści nadaje książce poetyckiego klimatu. Na każdej rozkładówce na czytelnika czeka artystyczna wizja świata rzeczywistego, sennego lub wyobrażonego, gdzie horyzont w postaci poprzecznych linii przebiega przez środek stron i przypomina czytelnikowi o swoim istnieniu. Myśl o nim może przybierać różne kształty, a powtarzający się element w postaci małego zielonego stworka, którego warto szukać na niemal każdej stronie jest ucieleśnieniem wyobrażenia głównej bohaterki.
Publikacja wymaga złożonej interpretacji, wrażliwości i drobiazgowości, jest w niej dużo artystycznego sznytu, z którym warto oswajać dziecko od najmłodszych lat i uwrażliwiać na sztukę wizualną. Dla pełniejszego zrozumienia przekazu treści będzie potrzebny dorosły czytelnik, który z pewnością także będzie miał przyjemność z tej pełnej kolorów lektury. Bardzo polecam, oprawa twarda, szyta.

Homo caelestis

Kultura kulinarna w bibliotece – warsztaty z Magdaleną Tomaszewską-Bolałek
To co zjadamy z pewnością nie jest wyznacznikiem naszej wartości, choć stanowi podstawę naszej egzystencji. Może również sugerować skąd pochodzimy i w jakim kontekście społeczno-kulturowym funkcjonujemy na co dzień. „Bohaterem” ostatnich warsztatów organizowanych przez Dział Nowości Wydawniczych i Wydarzeń Kulturalnych było właśnie jedzenie, ale rozumiane jako zjawisko holistyczne, co kompleksowo możemy określić mianem kultury kulinarnej. Spotkanie odbyło się 16 stycznia 2025 roku w Bibliotece na Koszykowej.
Dyskutowaliśmy nie tylko o tym co jemy, ale także jakie procesy doświadczeniu jedzenia towarzyszą, jaka symbolika jest z nim związana czy w końcu jaki miało ono wymiar historyczny. Zajęcia poprowadziła dr Magdalena Tomaszewska-Bolałek – orientalistka, specjalistka od turystyki i dyplomacji kulinarnej, kierowniczka Food Studies na Uniwersytecie SWPS, autorka wielu nagradzanych książek z zakresu kultury kulinarnej, promotorka polskiej kuchni w Europie i w Azji oraz współzałożycielka Wydawnictwa Hanami zajmującego się głównie mangą. Prowadząca przekazała uczestnikom mnóstwo ciekawostek z obszaru wiedzy o kulturze kulinarnej, m.in. na temat tego na ile faktycznie możemy się poszczycić tytułem edukatorów francuskich elit z zakresu posługiwania się sztućcami, jakie wiano wniosła Katarzyna Jagiellonka wychodząc za fińskiego księcia czy w końcu jaką inwencją twórczą odznaczali się barokowi kucharze. Integralną częścią spotkania była dyskusja z uczestniczącymi w nim bibliotekarzami z województwa mazowieckiego, którzy mogli się podzielić pomysłami na aranżację zajęć wykorzystujących analizowaną tematykę.

Kot Leonarda da Vinci
Autorka: Catherine Gilbert Murdock
Wydawnictwo ToTamto
Poziom czytelniczy BD II/III
Powieść dla dzieci z elementami fantastycznymi i historycznymi, której akcję napędza magiczna szafa, będąca wehikułem czasu. To za jej sprawą jedenastoletni Frederico, mieszkający w szesnastowiecznym Rzymie spotka się z Bee – dziewczynką z współczesnego New Jersey. Nastolatka za sprawą tajemniczego kota przeniesie się do renesansowych czasów. Dzięki temu pozna Michała Anioła, Rafaela i innych wielkich artystów, o których uczyła się w szkole. Będzie spacerować po Rzymie i przechadzać się po rezydencji papieskiej, w której na co dzień przebywa Frederico. Opowieść w zabawny sposób opisuje niecodzienne przygody nastolatków. Uczy, że mimo różnic, dzieci niezależnie od czasów, w jakich żyją, potrzebują kontaktów z rówieśnikami, by nawiązywać przyjaźnie.
Książka jest zabawna, wciągająca i ma wymiar edukacyjny. Czytelnik będzie miał podczas lektury kilka zagadek do rozwikłania. A wspominane tu dzieła wielkich artystów, jak np. Szkoła Ateńska Rafaela z pewnością sprowokują młodego czytelnika do zainteresowania się renesansową sztuką i historią. Polecam, nie tylko fanom kocich przyjaciół. Oprawa twarda, szyta, barwione brzegi.

Spotkanie autorskie z Hanną Dobrowolską. „Taki dobry chłopak. Sprawa Kajetana Poznańskiego”
Zachęcamy do obejrzenia zapisu spotkania autorskiego z dziennikarką sądową, autorką książek i reportaży kryminalnych, Hanną Dobrowolską. Rozmowę poprowadził dr Paweł Jaskulski, spotkanie odbyło się 3 grudnia 2024 roku. Motywem przewodnim spotkania była najnowsza książka Hanny Dobrowolskiej pt. „Taki dobry chłopak. Sprawa Kajetana Poznańskiego” (2024; Wydawnictwo Harde). Autorka podjęła trud szczegółowej rekonstrukcji zbrodni, o której w lutym 2016 roku mówiła cała Polska. W książce duży nacisk kładzie na prezentację trudności, jakie w tym przypadku napotkała psychiatria sądowa. Jak ujął to prof. dr hab. Józef Krzysztof Gierowski: „Książka Hanny Dobrowolskiej jest bardzo udanym studium przypadku zabójstwa, którego sprawca wymyka się prostym ocenom i interpretacjom. (…) To, co moim zdaniem stanowi szczególną wartość książki, to wnikliwa, szeroka i bardzo kompetentna analiza problemów diagnostycznych i opiniodawczych, z jakimi musieli się zmierzyć powołani do sprawy eksperci”.
Poniżej fragment recenzji dr. Pawła Jaskulskiego:
W książce jest w zasadzie wszystko, czego powinno się oczekiwać i wymagać od tego typu literatury. Chłodna, metodyczna rekonstrukcja zbrodni przypomina najbardziej upiorne odcinki „997”, po których wielkim wyczynem było przejście kilku kroków, ponieważ strach paraliżował ciało. Tak dokładnego opisu nie znajdziemy nigdzie indziej. W początkowych scenach czytelnik wsiada z Poznańskim po morderstwie do jednej taksówki, zamówionej przez telefon z wielką ekscytacją w głosie. To dopiero początek. Czytelnik może liczyć na dużo więcej, chociażby na portret psychologiczny sprawcy – naprawdę solidny, podparty szczegółową wiedzą autorki o przebiegu badań umysłu i mózgu „Hannibala z Żoliborza”. Dobrowolska odkryła ponadto przed czytelnikami kogoś, kogo byśmy się nie spodziewali. Postać Judyty, która przeżyła z Kajetanem romans epistolarny, jest chyba co najmniej równie zagadkowa jak sam główny antybohater. Judyta to doktor nauk politycznych, która – jakkolwiek zabrzmią te słowa – zakochała się bez pamięci w Poznańskim, nawiązała z nim listowny kontakt. Wymiana poczty trwała około czterech lat, zakończył ją mężczyzna 23 czerwca 2021 roku: „Judyta, Koniec między nami. Na zawsze. Zabij się. Kajetan” (s. 154).
Link do pełnego tekstu recenzji: https://warsztat.koszykowa.pl/2024/11/18/taki-dobry-chlopak-sprawa-kajetana-poznanskiego/

Otchłań zapomnienia
Autorzy: Paco Roca, Rodrigo Terrasa
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
Paco Roca to jeden z najważniejszych hiszpańskich twórców komiksowych, który za sprawą działalności wydawnictwa Kultura Gniewu od kilku lat jest znany i ceniony także w Polsce. Wcześniej na naszej liście znalazły się już dwie inne jego publikacje – „Dom” (przegląd 21/2021) i „Powrót do Edenu” (przegląd 15/2022). Obie polecaliśmy, z najnowszą nie będzie inaczej. Hiszpański twórca w swoich dziełach zwykle na różne sposoby porusza temat pamięci – zarówno indywidualnej, jak i historycznej. Fabuła „Otchłani zapomnienia” jest oparta o prawdziwą historię osobistego cierpienia, która zarazem wpisuje się w toczącą się w Hiszpanii od lat debatę na temat upamiętnienia ofiar zbrodni reżimu frankistowskiego.
Jedną z głównych bohaterek komiksu jest Pepica Celda. Jej ojciec, José Celda, został stracony, kiedy była małą dziewczynką. Działo się to tuż po wojnie domowej, kiedy frankiści umacniali swoją władzę poprzez egzekucję prawdziwych i rzekomych zwolenników przegranych wojsk lewicowej Drugiej Republiki Hiszpańskiej. Mimo że José Celda był niewinny – procesy skazujące setki tysięcy ludzi na śmierć najczęściej były pretekstowe i oparte o zmyślone zarzuty – skończył wraz z dziesiątkami innych mężczyzn w masowym grobie na cmentarzu w miejscowości Paterna. Jego córce w końcu udaje się dopiąć swego – po ponad siedemdziesięciu latach od egzekucji doprowadza ona do ekshumacji. Kobieta marzy bowiem tylko o jednej rzeczy – chce doprowadzić do godnego pochówku ojca, spełniając tym samym obietnicę złożoną matce i ciotce.
Jak można się spodziewać, podobna historia musi jednak posiadać więcej niż tylko jeden wymiar. W ślad za Pepicą idą inni potomkowie rozstrzelanych mężczyzn, a po niektórych z nich nie zgłasza się nikt. Czytelnik komiksu Paco Roki poznaje zarówno ofiary reżimu sprzed kilkudziesięciu lat, jak i ich współcześnie żyjących krewnych. Poznaje on również postać niezwykłą, a mianowicie grabarza Leoncio Badię, który w początkowym okresie frankizmu, mimo że ryzykował w ten sposób życiem, pomagał wdowom, umożliwiając im pożegnanie się z bliskimi. To dzięki jego działaniom – takim jak umieszczenie przy ciałach buteleczek z personaliami denatów – po latach identyfikacja niektórych ofiar okazuje się możliwa.
Fabuła komiksu rozgrywa się na kilku planach czasowych. Roca pokazuje zarówno wydarzenia z lat trzydziestych i czterdziestych XX wieku, jak i te bardziej współczesne – związane z działalnością Pepiki Celdy i pracami ekshumacyjnymi. Efekt jest bardzo mocny i sądzę, że komiks zrobi duże wrażenie na każdym czytelniku, również takim, który na co dzień nie sięga po historie obrazkowe. Serdecznie polecam zakup. Oprawa twarda, szyta.

Dzikość, która uzdrawia
Autor: Mo Wilde
Wydawnictwo: Ha!art
„Dzikość, która uzdrawia” jest tworzonym na gorąco zapisem życiowego eksperymentu jej autorki. Mo Wilde postanowiła, że przez okrągły rok, od końca listopada 2020 roku, będzie żywiła się wyłącznie tym, co da jej dzika natura. Bez kupowania żadnych produktów w sklepie, a nawet bez samodzielnego uprawiania warzyw w przydomowym ogrodzie. Jak można się domyślić, to zadanie trudne, a dla większości z nas wręcz niewykonalne. Mo Wilde było jednak nieco łatwiej niż innym, bowiem od lat jest zielarką, etnobotaniczką i zbieraczką, zajmującą się zarówno działalnością naukową, jak i prowadzeniem kursów z zakresu zbieractwa i zielarstwa.
Książka napisana jest w formie dziennika, w którym autorka opisuje sposoby pozyskania i
przygotowania żywności. Nie wypada to nudno, ponieważ jej pożywienie jest bardzo różnorodne – to, co Wilde je, uzależnione jest przecież od warunków atmosferycznych, pory roku i miejsca, w którym akurat przebywa. Bo choć autorka na ogół pisze swój dziennik w swoim własnoręcznie zbudowanym domu w środkowej Szkocji, zdarza jej się wyjeżdżać. Istotne miejsce w książce zajmuje jej wizyta w domu prof. Łukasza Łuczaja, polskiego botanika, który na co dzień mieszka na Podkarpaciu.
Jednak tak naprawdę tematem książki Wilde nie jest wyłącznie jedzenie. Jej refleksje bardzo często skręcają w stronę badania wielopłaszczyznowych relacji między człowiekiem a naturą – relacji, które we współczesnym świecie większość z nas utraciła, ale których tak naprawdę wciąż potrzebujemy, mamy je bowiem zapisane w genach.
Publikację uzupełnia kilka dodatków. Jednym z nich są uwagi i porady autorki, kierowane do ludzi, którzy przynajmniej w ograniczonym zakresie chcieliby pójść w jej ślady i żywić się tym, co ma do zaoferowania dzika natura. Inny to obszerna tabela gatunków roślin, glonów i grzybów, o których Wilde wspomina w swojej książce, obejmująca nazwę łacińską, nazwę polską i informację na temat zdatności do spożycia.
Podsumowując, „Dzikość, która uzdrawia” to bez wątpienia wartościowa publikacja dla osób
zainteresowanych tematem. Oprawa miękka, klejona.