
Archiwa tagu: Wydawnictwo Marginesy


Kluski
Autorka: Paulina Nawrocka-Olejniczak
Wydawnictwo Marginesy
Pięknie wydana książka Pauliny Nawrockiej-Olejniczak gromadzi nie tylko przepisy, ale również ogromną wiedzę kulinarną. Czytelnicy mogą poznać historię kuchni polskiej, regionalne wersje klusek według najstarszych polskich książek kucharskich. Okazuje się, że pod ogólną nazwą „kluski” kryje się wiele innych nazw, niekiedy już zapomnianych, takich jak: kulochy, sztaplarki, skubanki, tartusy i wciąż powszechne w czasach dzisiejszych kluski śląskie, leniwe, pyzy, kartacze, knedle, zacierki, kluski kładzione i regionalne haluszki lub parowańce. Autorka ma dużą wiedzę na temat historii polskiej kuchni. Jest absolwentką studiów podyplomowych food studies na Uniwersytecie SWPS, a także twórczynią podcastu kulinarnego „Zabawy jedzeniem”.
Część praktyczna książki gromadzi przepisy na kluski wyłącznie bez mięsa, za to w bardzo różnych wariantach. Czytelnik znajdzie tu np. przepis na kopytka dyniowe, kładzione grzybowe, kluski gryczane, a także kluski w wersji azjatyckiej, np. z sosem ostrygowym. Są oczywiście także podstawowe przepisy na pyzy, knedle, kładzione, szare, lane, pyzy lub zacierki. Dania zostały pogrupowane kategoriami, każde z nich ma oznaczenie skierowane do wegan i alergików na laktozę i gluten.
Książka Pauliny Nawrockiej-Olejniczak jest kompletna, ładnie wydana i spójna kolorystycznie. Będzie idealnym wyborem dla fanów kuchni polskiej, którzy chcą poznać kluski w teorii i praktyce, czyli skorzystać z przepisów wymienionych w książce. Bardzo polecam, oprawa twarda, szyta.

Mary Shelley. Narodziny Frankensteina

Ponadczasowe
Autorka: Hayley Edwards-Dujardin
Wydawnictwo Marginesy
Kompendium wiedzy o modzie autorstwa historyczki sztuki, która specjalizuje się w dziejach i socjologii mody oraz bada powiązania między kulturą wizualną a teorią mody. Zawarta w książce wiedza jest opisana w przystępny, niemal atlasowy sposób – podzielona na cztery części zatytułowane: garderoba, kreacje, style, portrety – prezentuje podstawowe elementy ubioru, kreacje, które w historii mody wyznaczały trendy, różnorodne style i sylwetki najważniejszych projektantów. Taki przekrój informacji pozwala czytelnikowi zrozumieć, czym tak naprawdę jest moda i w jaki sposób ubrania korespondują ze zmianami społeczno-kulturowymi.
Jak czytamy, sporo świetnych projektów powstało przez przypadek lub dla specjalistycznej grupy odbiorców. Tak było np. w przypadku koszulki polo, którą francuski tenisista Rene Lacoste zaprojektował, by nie musieć podwijać rękawów podczas meczów. Biały T-shirt natomiast zadebiutował jako obowiązkowy element umundurowania podczas wojny amerykańsko-meksykańskiej. Nic przypadkowego nie było natomiast w kreacjach wybiegowych, które ukierunkowują modę, a także projektach powstałych dla osób show biznesu. Dobrym przykładem w tej grupie jest mniejsza wersja torebki speedy Louis Vuitton, która powstała na życzenie Audrey Hepburn. Popularna aktorka zmieniła tym samym początkowe założenie gatunkowe torby – z podróżnej na podręczną i rozsławiła ten model.
Autorka ma ogromną wiedzę o modzie, którą dzieli się z czytelnikiem. Przejrzyście przedstawia historię mody, niejednokrotnie posługuje się osiami czasu lub infografikami, które w jasny sposób przedstawiają elementy danego stylu. Treści towarzyszą zdjęcia nie tylko z wybiegów, ale też gwiazd filmowych lub muzycznych, które popularyzują trendy. Bardzo dobra propozycja dla tych, którzy chcą poznać historię mody, dowiedzieć się, jak powstawały luksusowe marki, poznać rewolucyjne kreacje światowej sławy projektantów i poznać style. Polecam, oprawa twarda, szyta.

Róża Luksemburg. Domem moim jest cały świat
Autorka: Weronika Kostyrko
Wydawnictwo: Marginesy
Róża Luksemburg to postać historyczna dobrze znana w Europie i na świecie, ale w Polsce niemal zapomniana. W PRL-u bywała pomijana, bo krytykowała Lenina i Stalina, a po 1989 roku również nie zapałano do niej miłością – była przecież działaczką socjalistyczną, która swoją najważniejszą pracę teoretyczną poświęciła tematowi akumulacji kapitału, a myśl tego typu raczej nie była potrzebna twórcom liberalnej III Rzeczypospolitej. Co gorsza, przyczepiono jej łatkę zdrajczyni polskości i przeciwniczki polskiej niepodległości. Jak wykazuje w swojej książce Weronika Kostyrko – zupełnie niesprawiedliwą. Autorka przypomina, że pierwszy proces polityczny, jaki wytoczono Luksemburg (zresztą przez nią przegrany) dotyczył ni mniej, ni więcej tylko właśnie obrony polskich racji narodowościowych.
Książka byłej dziennikarki „Gazety Wyborczej” i pisarki ma na celu przybliżenie życiorysu i myśli Róży Luksemburg polskim czytelnikom i – co ważne – odkłamanie tej postaci, sprostowanie licznych nieprawdziwych legend na jej temat. Ta działaczka społeczna, ekonomistka, myślicielka polityczna i jedna z pierwszych w historii Polek z doktoratem zostaje ukazana jako miłująca wolność socjaldemokratka, która otwarcie krytykowała sowiecki model komunizmu. W eseju „O rewolucji rosyjskiej” pisała: „Wolność tylko dla zwolenników rządu, tylko dla członków partii – choćby ich było bardzo wielu – nie jest wolnością. Wolność jest zawsze wolnością dla myślących inaczej”. Z kolei jej najważniejsza, czytana do dziś przez ekonomistów praca zatytułowana „Akumulacja kapitału. Przyczynek do ekonomicznego wyjaśnienia imperializmu” stanowiła istotną rewizję poglądów Karola Marksa.
Weronika Kostyrko ukazuje swoją bohaterkę nie tylko jako działaczkę i teoretyczkę, ale także jako kobietę z krwi i kości. Jej książka jest biografią, nie zaś tylko biografią polityczną, co oznacza, że czytelnik poznaje Różę Luksemburg także jako osobę prywatną, obdarzoną wieloma zainteresowaniami, kochającą i kochaną. Powracającym w książce wątkiem jest chociażby amatorski zielnik, który Luksemburg z zaangażowaniem prowadziła. Kostryko pokazuje również wrażliwość swojej bohaterki na sztukę i obficie ją cytuje, korzystając na przykład z fragmentów jej korespondencji.
Chociaż książka Kostyrko prezentuje Różę Luksemburg jako interesującą, bezsprzecznie wybitną i bardzo ważną postać, nie jest ona również przesłodzoną laurką. To po prostu pieczołowicie przygotowana, wyczerpująca biografia, którą w dodatku bardzo dobrze się czyta. Zdecydowanie warto mieć ją w swojej bibliotece. Oprawa twarda, szyta.

Pieśń prorocza
Autor: Paul Lynch
Wydawnictwo: Marginesy
Nagrodzona w ubiegłym roku Nagrodą Bookera powieść Paula Lyncha to połączenie realizmu i dystopii. Jej główną bohaterką jest Eilish Stack, biolożka molekularna i komórkowa, a do tego matka czwórki dzieci. Już w pierwszych scenach książki w jej domu zjawiają się funkcjonariusze nowo utworzonej irlandzkiej policji, którzy poszukują jej męża. Okazuje się, że chcą go zatrzymać za działalność wywrotową, mimo że mężczyzna na dobrą sprawę nawet nie wiedział, że podejmuje się takiej działalności.
Z rozpędzonej, dusznej narracji „Pieśni proroczej” szybko zaczyna wynikać, że dotychczasowa liberalna demokracja wraz z dojściem do władzy nowego rządu błyskawicznie przeradza się w terroryzujący obywateli reżim. W takich właśnie warunkach zewnętrznych Eilish stara się ratować rodzinę i sprawić, by trzymała się razem. Oczywiście nie jest to łatwe zadanie, bo zmierzająca w stronę totalitaryzmu sytuacja w kraju i utrata ojca prowokują dzieci do buntu – jeden z synów Eilish dołącza nawet do grupy rebeliantów.
By nie zdradzić zbyt wiele z fabuły „Pieśni proroczej” napiszę tylko, że wraz z upływem czasu pętla na szyi Eilish coraz bardziej się zacieśnia i postępuje to wraz z dalszymi zmianami w kraju – to, co zaczęło się represjami, zdumiewająco szybko przeradza się w okrutną wojnę. Za pomocą tak skrojonej opowieści Lynch stara się uzmysłowić europejskiemu odbiorcy, że naprawdę niewiele brakuje, by sytuacja w kraju ze stosunkowo stabilnej, zmieniła się w przypominającą te dzisiejsze państwa, których mieszkańcy masowo migrują do Europy. Właśnie to irlandzki pisarz zdaje się mówić przede wszystkim – naprawdę niewiele dzieli nas wszystkich od tego, byśmy sami stali się migrantami. A poza tym – oczywiście! – ostrzega przed podejmowaniem fatalnych, brzemiennych w skutki decyzji politycznych.
Powieść Paula Lyncha czyta się jak w transie. Jej narracja celowo ukształtowana jest w taki sposób, by wymuszać szybką, niecierpliwą lekturę. Nie ma tu przerw, nie ma oddechu, wszystko wydaje się dziać jednocześnie i nawet pod względem graficznym tekst podzielony jest na obszerne cząstki, bez akapitów i zapisywania dialogów od myślników. „Pieśń proroczą” zdecydowanie warto mieć w bibliotece – to interesująca i bardzo sprawnie napisana powieść, o której się mówi i o której będzie się mówiło. Oprawa miękka, klejona.

Domy pisarzy 2

Astrid. Opowieść o Astrid Lindgren
Autorka: Susanne Lieder
Wydawnictwo Marginesy
Susanne Lieder to niemiecka pisarka kryminałów, powieści historycznych i biograficznych. Jej najnowsza książka dotyczy życia Astrid Lindgren – szwedzkiej autorki kultowych książek dla dzieci, takich jak „Dzieci z Bullerbyn”, „Pippi Pończoszanka” lub „Ronja, córka rozbójnika”.
Jak możemy przeczytać w posłowiu, autorka starała się w jak największym stopniu trzymać faktów, choć nie obyło się bez twórczej fantazji – kilka postaci zostało wymyślonych, np. przyjaciółka Ingrid lub reporterka z Uppsali. Wiedzę na temat Astrid, autorka czerpała z książek i wywiadów. W ten sposób powstała wciągająca powieść biograficzna o kobiecie silnej i empatycznej, wrażliwej i mającej poczucie humoru, dla której dobro rodziny było najważniejsze. Jej talent do opowiadania historii ujawnił się, gdy nie miała co czytać synowi na dobranoc. Zaczęła mu więc opowiadać różne bajki, które później skłoniły ją do napisania pierwszej książki dla dzieci. Astrid nie miała w życiu łatwo, mając 18 lat urodziła syna, z którym musiała się rozstać, bo nie było jej stać na jego wychowanie. Z lat trwania wojny przetrwały Dzienniki, w których Astrid komentowała okrucieństwo czasów, w jakich przyszło jej żyć. Mroki codzienności Astrid postanowiła ubarwić zabawnymi książkami dla dzieci.
Powieść nie dotyczy całego życia Astrid. Autorka skupiła się na wyrywkowym opisaniu fragmentów z jej biografii, które najmocniej wpłynęły na nią jako pisarkę. Historia kończy się w momencie wyprowadzki z domu ukochanej córki Astrid, co było trudnym przełomem w życiu pisarki. Uważam, że jest to lektura godna uwagi. Napisana stylem lekkim, ale nie naiwnym. Uwzględniono wszystkie ważne wątki z życia Astrid, więc postać szwedzkiej pisarki zdaje się bliższa czytelnikowi. Polecam. Oprawa miękka, klejona.

Tancerka z Moulin Rouge
