Archiwa tagu: Wydawnictwo Widnokrąg

Warsztatowy Koszyk Książek #5

Warsztatowy Koszyk Książek

Warsztatowy Koszyk Książek to już niemal tradycja Biblioteki na Koszykowej.

Za nami mały jubileusz, 7 listopada odbyła się bowiem 5. edycja warsztatów zorganizowanych przez Oddział Nowości Wydawniczych dla pracowników bibliotek publicznych Warszawy i Mazowsza.

Dziękujemy wydawcom: Wydawnictwu Hokus-Pokus , Wydawnictwu Polarny Lis , Wydawnictwu Tatarak, Wydawnictwu Widnokrąg i Wydawnictwu Wytwórnia za wysiłek włożony w przygotowanie i przeprowadzenie zajęć. Atmosfera była gorąca, a sięgnęła zenitu w wielkim finale, czyli quizie wiedzy. Niektóre pytania okazały się wcale nie takie łatwe…

Warsztatowy Koszyk Książek #5 Warsztatowy Koszyk Książek #5Warsztatowy Koszyk Książek #5Warsztatowy Koszyk Książek #5 Warsztatowy Koszyk Książek #5 Warsztatowy Koszyk Książek #5

Możesz na mnie liczyć, Pikusiu

Autor: Vaitkute Neringa
Ilustracje: Marija Smirnovaite
Wydawnictwo Widnokrąg
Poziom czytelniczy BD II/III

Niezwykle wzruszająca historia o przywiązaniu, wierności i dziecięcych wartościach. Książka niesie naukę o tym, że głos dzieci nie powinien być bagatelizowany, ponieważ to, co dla dorosłego jest głupotą, dla dziecka może być całym światem.

Główną bohaterką opowieści jest 11-letnia Guste, której od lat najlepszym przyjacielem jest pluszowy pies – Pikuś. Jej mama, wciąż pochłonięta sprawami dorosłych, wbrew woli swojego dziecka wyrzuca Pikusia na śmietnik. Zrozpaczona 11-latka postanowiła więc uciec z domu i wybrać się na wysypisko śmieci, by odnaleźć swojego przyjaciela. Droga na wysypisko okazała się bardzo trudna i pełna niebezpieczeństw, a dziewczynka ledwo uszła z życiem. Wyprawa uczy młodą Guste, że samotność jest przerażająca i warto doceniać rodzicielską troskę, nawet jeśli relacje z rodzicami nie wyglądają idealnie. Także mama dziewczynki pożałowała swojej decyzji i ostatecznie szczerze przeprosiła córkę. Wyprawa odmieniła dziewczynkę – zrozumiała ona, że w życiu nie wszystko układa się po naszej myśli.

Pierwszoosobowa narracja pomaga zrozumieć czytelnikowi obawy i nadzieje dziewczynki. Książka opisuje rzeczywistość w ciemnych barwach i relacjonuje trudne doświadczenia, zwłaszcza te opisane na czarnych kartkach, kiedy dziewczynkę napada obcy mężczyzna. Szare i ponure ilustracje oddają nastrój panujący w książce. W końcu jest to historia o bolesnej stracie, smutku, niezrozumieniu, poczuciu samotności, które dzieci odczuwają tak samo mocno, jak dorośli, a może nawet mocniej. Jest to mądra książka z głębokim przekazem wartościowym dla dzieci i rodziców. Bardzo polecam. Oprawa twarda, szyta.

Ten Pan

Autor: Artur Gębka
Ilustratorka: Natalia Chirkowska
Wydawnictwo: Widnokrąg
Piaseczno 2023
Poziom: BD I/II

Artur Gębka, jak mało kto, potrafi opowiadać o trudnych tematach najmłodszym czytelnikom. Nie tak dawno (P. 10/23) omawialiśmy książkę „Butelka taty”, a dziś autor wraca na listę z poruszającym utworem o bezdomności, akceptacji i odrzuceniu, o otwartości i lęku przed wszystkim, co odstaje od tak zwanej normalności.

Ten Pan, tytułowy bohater opowieści, codziennie pojawia się na podwórku szarego blokowiska. Nikt go tu nie zna, ale każdy wie o kogo chodzi, gdy ktoś głośno powie „Ten Pan”. Mieszkańcy nie są zadowoleni z jego obecności, chociaż nikomu nie robi nic złego. „Patrzcie, to znowu Ten!” – woła starsza pani, a zaimek „ten” nie tylko wskazuje na mężczyznę, ale także go wartościuje i niejako ostrzega innych przed nieokreślonym niebezpieczeństwem, płynącym z jego strony. Trzeba przyznać, że Ten Pan także nie szuka kontaktu z innymi ludźmi, zazwyczaj chowa się przed nimi – niczym w czapce niewidce – w połach ogromnego płaszcza. Gdzie indziej mógłby się schować, przecież nie ma kluczy do domu. Tego Pana z życzliwą uważnością i troską obserwuje siedmioletni Staś. Chłopiec widzi, jak mężczyzna ze spuszczonym wzrokiem niestrudzenie próbuje odnaleźć coś, co zapewne zgubił bardzo dawno temu. Mija już prawie rok, a Ten Pan ciągle szuka. Staś pragnie pomóc i wymyśla zaskakujący w swej prostocie plan. Gesty płynące wprost z chłopięcego serca pomagają w końcu odnaleźć bohaterowi to, co zostało zgubione. Czy były to klucze do domu? Nie, to coś znacznie ważniejszego: poczucie, że jesteśmy komuś potrzebni, że ktoś w nas wierzy, że jesteśmy dla kogoś ważni, bo – jak każdy człowiek – także nosimy w sobie odrobinę piękna i dobro.

Opowiadanie Artura Gębki niesie mocny przekaz zapakowany niczym prezent w pełną uroku, delikatną formę. I autorowi należą się podziękowania za ten prezent – to prawdziwa perełka na rynku wydawniczym, piękna, metaforyczna proza, w której słowa dziobią boleśnie jak ptaki a zimowe noce połykają dni do połowy. Książka czaruje czytelnika, brzmi trochę jak baśń z nutą tajemnicy. Kim jest Ten Pan? Czego szuka? Dlaczego nie potrafi tego znaleźć? Czy wolno go polubić? Uderza kontrast w postrzeganiu świata przez dorosłych ludzi i dzieci. Uchwycona przez pisarza dziecięca optyka stanowi o wyjątkowej sile opowieści i pięknie koresponduje z ilustracjami wykonanymi przez Natalię Chirkowską w stylizacji szkolnego obrazka. Zdecydowanie polecam. Oprawa twarda, szyta.

Czytaj dalej