Archiwa tagu: podróż

Czego nie pamiętamy

Autorka: Christiane Hoffmann
Wydawnictwo: Ośrodek Karta
Warszawa 2024

Christiane Hoffmann, niemiecka dziennikarka dedykuje książkę ojcu, który nigdy w pełni nie opowiedział o swojej przeszłości i o domu, z którego ucieka jako dziecko po zakończeniu II wojny światowej. Autorka, znajdując białe plamy we własnej tożsamości, półtora roku po śmierci rodzica postanawia na własną rękę odnaleźć to, „czego nie pamiętamy”. Kobieta wyrusza – jak głosi podtytuł – pieszo śladami ojca z jego rodzinnej wsi, która dziś nosi polską nazwę Różyna. Szlak podróży wytyczają fragmenty wspomnień przekazane bądź spisane przez ojca i matkę, wuja oraz dziadków. Odtwarzając drogę ucieczki czy też wygnania przodków, dziennikarka próbuje zrozumieć co wtedy czuli, czego doświadczyli i jak to zdarzenie odcisnęło się na całym późniejszym życiu ich rodziny. Co czeka autorkę na miejscu dawnej ojcowizny? – utracony, mityczny Rosenthal i jego dzisiejsi mieszkańcy, Polacy, których podobnie jak autochtonów najpierw wykarczowano a potem przesadzono do obcej wsi na drugim krańcu Polski. Oni także mają swoje dramatyczne historie i własne miejsca utracone, a ziemie odzyskane są nimi tylko z nazwy i nie zapełniają pustki po dawnym domu. Okazuje się, że Niemców i Polaków zbliża do siebie wspólne doświadczenie przesiedlenia, utraty, która jest jak nigdy niezabliźniona rana, jątrzy się i od czasu do czasu lekko zaboli.

Książka Christiane Hoffmann to sentymentalny reportaż z podróży do ojczyzny przodków, która jest nie tyle miejscem, co uczuciem, bo miejsce zanika, ulega przemianie pod naporem upływającego czasu. Autorka prowadzi w tekście wyimaginowany dialog, który nigdy się nie odbył, zwraca się do ojca i próbuje wyobrazić sobie udzielane przez niego odpowiedzi na pytania, które ją gnębią od dzieciństwa. Czytelnik ma okazję posłuchać bardzo czułej opowieści o złamanej na pół biografii i zakłóconej tożsamości, ale też o poszukiwaniu własnych korzeni. Autorka zgłębia historie ziem, z których się wywodzi, zastanawia się nad niemiecką pamięcią, winą i odpowiedzialnością. Dziennikarka obejmuje refleksją Holokaust i relacje polsko-niemieckie przed wojną i dziś, gdy wciąż nie stygną dawne resentymenty. Ważne miejsce w narracji zajmuje pamięć i trauma przekazywana kolejnemu pokoleniu, którą obrazują nawracające sny i flashbacki: „marynarskie ubranko, Ruscy, Odra, konie” (s. 10). Jedno ze zdań padających w tekście brzmi: „Zniszczyli gniazdo, żeby ptak nie wrócił” (s. 76), a wydaje się, że jednak wciąż wraca i wraca. Gorąco polecam tę opowieść o kawałku polskiej dziś ziemi i polskiej historii oglądanej z zupełnie innej perspektywy niż ta, która nam wydaje się oczywista. Oprawa miękka, szyta, wewnątrz fotografie.

Czytaj dalej

Przesilenie

Autorka: Joanna Ave Sępek
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
Warszawa 2024
Poziom: BD III/IV

Ujmujący, oryginalny komiks przypominający literaturę drogi. Twórczyni na co dzień zajmuje się projektowaniem grafiki do gier wideo, być może dlatego fabuła utworu nasuwa skojarzenia z klasycznymi grami fabularnymi, których bohaterami są poszukiwacze przygód. Joanna Ave Sępek w tej roli obsadza posługującą się magią Kozę oraz Lisa biegłego w walce wręcz. Dzielny i głodny wrażeń duet wyrusza w drogę, by zarobić trochę pieniędzy, zdobyć sławę i przeżyć coś, czego nie zapomni ani żadne z nich, ani reszta świata. Okazji do tego, by przejść do legend jest wiele. Świat przedstawiony komiksu zamieszkuje mnóstwo dziwacznych, złowrogich stworzeń zagrażających okolicznym mieszkańcom. Niektóre z nich łatwo pokonać, tak właśnie czynią nasi zuchwali podróżnicy niejako na rozgrzewkę przed prawdziwym starciem z silnym i niebezpiecznym przeciwnikiem. Zamiarem Kozy jest pokonanie wielkiego „ni to gryfa, ni to smoka” zamieszkującego prastarą puszczę. Niestety cel przysłania jej zdrowy rozsądek, powstaje kłótnia, wielkie nieporozumienie i już wiadomo, że wszystko może skończyć się źle. Walka z potworem nie przynosi oczekiwanych rezultatów, bo prawdziwym wrogiem okazuje się coś, co drzemię we wnętrzu bohaterki, jej własne, karmione przez lata demony.

Komiks porusza problem niskiego poczucia własnej wartości, budowania siły na dokonaniach i zdobyczach. Tłem osobistego dramatu jest piękna, pełna czułości relacja, która może ocalić, jeśli otrzyma taką szansę. Kulminacyjny moment fabuły wyróżnia bardzo udany zabieg obrazowania walki wewnętrznej, toczącej się w głowie bohaterki. Bardzo potrzebne w takich sytuacjach wsparcie zostaje odrzucone. Okazuje się, że nie tak łatwo jest pomóc i pomoc przyjąć. Słowa bliskich osób bywają niesłyszane, gdy przysłania je cierpienie i przekonanie o byciu nierozumianym. „Przesilenie” to świetna propozycja dla młodzieży, metaforyczna opowieść o podróży w głąb własnej duszy, dobrze namalowany obraz empatii wobec drugiego i ostrzeżenie przed ślepym podążaniem za sławą czy poklaskiem, bowiem to, co jest ważne, znajdziemy gdzie indziej, czasami nawet nie musimy daleko szukać. Bardzo polecam. Oprawa twarda, szyta.

Czytaj dalej

Visa tranzytowa

Autor: Nicolas de Crécy
Wydawnictwo: Timof i Cisi Wspólnicy
Warszawa 2023

Timof i Cisi Wspólnicy proponują fanom graficznych opowieści nie lada gratkę, dzieło wielokrotnie nagradzanego francuskiego rysownika, scenarzysty i ilustratora. „Visa tranzytowa” to autobiograficzna gawęda podróżnicza o niewiarygodnej wyprawie przez Włochy, Jugosławię, Bułgarię i Turcję albo jeszcze dalej, gdzie oczy poniosą. Mamy lato 1986 roku, świat nie ochłonął jeszcze po wybuchu elektrowni jądrowej w Czarnobylu, a drogi Europy przemierza dwóch młodych mężczyzn w aucie marki Citröen Visa. Ich dobytek stanowią głównie książki, śpiwory i papierosy, a także czerwony plecak, w którym jest wszystko. Brzmi dobrze? – chyba tak, tym bardziej, że od pierwszych stron dzieła widać znakomite, niekiedy surrealistyczne poczucie humoru rysownika. Bohaterowie wyruszają w drogę – no właśnie: dokąd? – bo tu chyba droga staje się celem, a spełnieniem jest poczucie wolności i piękno krajobrazu za oknem samochodu. Topografię terenu oddają koronkowe, przyjemne dla oka rysunki w ciepłych tonach. Zakończenie wzrusza i bawi.

Komiks oprócz relacji z wyprawy stanowi podróż przez warstwy pamięci, która deformuje zakodowane niegdyś obrazy: „szczegóły zacierają się, pozostają tylko poszczególne sekwencje” (s. 31). Memoria to kapryśna dama, zapisuje i przywołuje co chce, a czasami są to nieznośnie banalne okruchy rzeczywistości. Refleksja nad mechanizmem wspominania to zdecydowanie wartość naddana utworu, która wzbogaca jego przekaz. Polecam to imponujące rozmiarem, wydane w dużym formacie dzieło. Gruby papier, twarda i szyta oprawa czyni z publikacji atrakcyjny, acz nieporęczny przedmiot, który ozdobi każdą półkę. Poprzednio na liście tego autora „Dziadek Leon” (P. 19/09).

Czytaj dalej