Archiwa tagu: Wydawnictwo Dwukropek

Magik i złodziejka

 

Autorka: Anniina Mikama
Wydawnictwo: Dwukropek

Anniina Mikama jest fińską ilustratorką i autorką książek.

„Magik i złodziejka” to pierwszy tom serii o tym samym tytule. Akcja toczy się pod koniec XIX wieku. Bohaterką jest szesnastoletnia Mina. Straciła rodziców i żyje w biedzie. Z zazdrością patrzy na modne panienki, które co pół roku kupują sobie nowe kapelusze. Kiedyś była jedną z nich. Teraz musi kraść, żeby mieć co jeść. Mieszka na obrzeżach miasta, w Wygwizdowie, w starej drewutni.

Pewnego dnia kradnie nieznajomemu coś, co przypomina zegarek. W rzeczywistości jest to magiczny przedmiot wyposażony w lokalizator. Młodzieniec bez trudu znajduje złodziejkę i o dziwo nie ma do niej żadnych pretensji. Odbiera swoją własność i zaprasza ją na kawę do eleganckiej kawiarni. Mina nie prezentuje się najlepiej, ale szybko przypomina sobie jak należy się zachowywać w takim miejscu.

Tom pochodzi z Polski. Dziewczyna otwiera się przed nim i opowiada o swoich dziecięcych marzeniach. On dostrzega w niej panienkę z dobrego domu. Zabiera ją do swojej posiadłości. Jest to piękna kamienica i jednocześnie siedziba teatru cudów. Elektryczne oświetlenie wypełnia przestronne, wytwornie urządzone pokoje. Prąd porusza rozmaite kukiełki, ptaki i zwierzęta skonstruowane przez Toma. Mina jest zachwycona, chociaż trochę boi się profesora, ojca Toma. Ma się nim opiekować. Wie, że dostała drugą szansę i chce spełnić oczekiwania swoich dobroczyńców.

Autorka bardzo powoli snuje opowieść, wtrącając wiele opisów, które wprowadzają czytelnika w inną rzeczywistość. Znajdziemy tutaj nawiązania do autentycznych wydarzeń i historii Helsinek. Koniec XIX wieku był złotą erą magii i iluzji. W Finlandii działali liczni wędrowni kuglarze. Inspiracją do napisani tej książki był zegarmistrz Jean Eugene Robert-Houdin, wynalazca i magik, którego uważa się za ojca współczesnej iluzji scenicznej.

Publikacja z pewnością spodoba się młodym odbiorcom.

Polecam. Oprawa twarda, szyta.

Obciachowe pomysły taty Oli

 

Autor: Thomas Brunstrøm
Ilustracje: Thorbjørn Christoffersen
Wydawnictwo: Dwukropek

Thomas Brunstrom jest duńskim dziennikarzem i recenzentem filmowym. W 2015 roku ukazała się pierwsza książka o tacie Oli, otwierająca serię, która dzisiaj składa się już z ośmiu tomów.

W poprzednich przeglądach omawialiśmy: „Tata Oli już nie chce być dorosły” (p. 4/2020) oraz „Zwariowane wakacje taty Oli” (p. 14/2020).

W najnowszej części Ola ma już dosyć popisów swojego taty, który zachowuje się jak dziecko. Gotuje ohydny szpinak, puszczając przy tym bąki. Robi dziwne miny, gdy odwiedza ją Stefek. Niespodziewanie wpada do pokoju z ciasteczkami, gdy bawi się z przyjacielem. Zagaduje do dzieci z jej klasy, przedrzeźnia, droczy się, wygaduje głupoty. Przy tym jest bardzo zadowolony z siebie. Mimo dojrzałego wieku i lekkiej nadwagi myśli, że wciąż jest młodym chłopakiem i świetnym piłkarzem.

Mama Oli jest bardzo zapracowana. Wie, że tata potrafi psocić jak dziecko, ale uważa, że jest przy tym bardzo zabawny. Radzi Oli, żeby zrobiła coś takiego, co go zawstydzi. Wtedy zrozumie, że nie powinien przynosić wstydu swoim dzieciom. Ola urządza więc w cukierni awanturę, żądając ciastka z kremem. Rzuca się na podłogę i rozpacza. Młodszy brat, Edek, bardzo chętnie jej pomaga, wyrzucając na podłogę zawartość kosza na śmieci. Tata jest zszokowany i postanawia już nigdy nie przynosić wstydu rodzinie.

Następnego dnia, jak może, ogranicza swoje popisy. Niechcący tylko kopie piłkę, która wpada aż na dach szkoły. Ale to akurat jest w porządku. Chłopcy są pełni podziwu i Ola przymyka oko. Ojciec postanawia się poprawić. A Stefek wyznaje Oli miłość.

Książka jest przezabawnym opisem rodzinnych relacji. Ola nie lubi jak ktoś traktuje ją jak dziecko. Rodzice chcieliby, żeby ciągle była dzieckiem. Na pewno dzieckiem jest jeszcze Edzio, mały eksperymentator, który wszędzie sieje zniszczenie i jest zawsze w pobliżu starszej siostry. Jada płatki śniadaniowe z ketchupem. Sprawdza, czy uda mu się włożyć wszystkie swoje ubrania naraz. Mówi zakazane słowa w najmniej oczekiwanym momencie. Grasuje po domu z nożyczkami. Jest żywo zainteresowany piłką, nawet wtedy gdy trzeba po nią wejść na dach szkoły. Wszystkiemu z czułością przygląda się ojciec, który, podobnie jak Edzio, tryska energią i pomysłami. Nie jest typem dystyngowanego mężczyzny w garniturze, który podwozi dzieci do szkoły drogim samochodem. Jest zwyczajnym tatą, który chce być w samym środku wydarzeń.

Ilustracje Thorbjørna Christoffersena są znakomitym uzupełnieniem tekstu. Artysta idealnie oddaje nastroje bohaterów, radość, smutek, irytację, dziecięcą ciekawość. Dostrzega najmniejszy szczegół ludzkiej fizjonomii. Rysuje miny, stroje i szczegóły, które powodują, że nie możemy przestać się śmiać. Książka z pewnością spodoba się małym i dużym czytelnikom. Rodzicom pozwoli spojrzeć na proces wychowawczy z większym dystansem.

Polecam. Oprawa twarda, szyta, większy format, kolorowe ilustracje.

Kapelusznicy

Autorka: Tamzin Merchant
Wydawnictwo Dwukropek

 

Tomzin Merchant jest angielską aktorką, która wystąpiła między innymi w serialach „Dynastia Tudorów”, „Salem” i „Supergirl”. Dzięki swojej pracy mogła podróżować w przestrzeni i czasie, wcielać się w role królowych, kosmitek, czarownic i wojowniczek. „Kapelusznicy” to jej pierwsza książka.

Bohaterką jest jedenastoletnia Kordelia. Jej ociec wyrusza w podróż, w poszukiwaniu pióra z ucha sowy ateńskiej. Chce przyczepić pióro do Kapelusza Koncentracji, który zamówił u niego sam król. Kordelia należy do słynnej rodziny kapeluszników. Jej dziadkowie, ciotki, wujkowie od lat wytwarzają cudowne nakrycia głowy. Dom i pracownia pełne są magicznych przedmiotów, ziół, kamieni, olejków, piór, koronek i drogocennych materiałów. Kordelia nie może się doczekać kiedy skończy szesnaście lat i będzie mogła sama stworzyć swój kapelusz.

Tymczasem ocean ponownie odbiera jej najbliższą osobę. Kiedyś, podczas sztormu zginęła jej matka, teraz woda zatapia statek, na którym płynął ojciec. Dziewczynka nie wierzy w śmierć Prospero. Wysyła na poszukiwania jego ukochaną gołębicę, Agatę. Przyczepia jej do nóżki list i czeka. Kapelusz dla króla musi być dostarczony na czas, więc stryj i ciotki, pomimo żałoby, kończą rozpoczęte dzieło.

Autorka zabiera nas w podróż do przeszłości, kiedy większość przedmiotów była wytwarzana ręcznie, z dbałością o każdy szczegół. Pokazuje jak wielką wiedzę musiał posiadać kapelusznik, by uformować kapelusz i odpowiednio go przystroić. Magia w tej opowieści jest zrozumiała dla młodego czytelnika. Przedmioty żyją swoim życiem, mają swoje humory i charaktery. Trzeba umieć z nimi rozmawiać.

Bohaterka dobrze czuje się w otoczeniu książek, starych mebli, zapachów i pamiątek przywożonych przez ojca z podróży. Ważne są dla niej więzi rodzinne. Chce się uczyć fachu i przejąć go po swoich przodkach. Opowieść spodoba się małym i dużym czytelnikom, którzy lubią szperać w starociach, wyszukiwać rzeczy z duszą, domyślać się ich historii, tworzyć fantastyczne genealogie. Polecam.

Oprawa twarda, szyta, czarno-białe ilustracje, bardzo dobre tłumaczenie Martyny Tomczak.