Archiwa tagu: Polacy za granicą

Domy na piasku

Autorka: Katarzyna Rodacka
Wydawnictwo: Znak
Kraków 2025

Ciekawy reportaż Katarzyny Rodackiej, absolwentki iranistyki na UJ i dziennikarki, która rekonstruuje proces migracji Polaków z ogarniętej wojną Europy do Iranu. Fala wyjazdów ma miejsce w 1942 roku po układzie Sikorski – Majski, który gwarantuje przesiedlonym w głąb Związku Sowieckiego Polakom amnestię i możliwość swobodnego przekraczania granic. Część żołnierzy armii Andersa i tysiące cywilów zostaje przerzuconych do Azji i ostatecznie mówi się o niemal stu dwudziestu tysiącach ludzi. Jakie są ich dalsze losy? Czy wszystkim udaje się dotrzeć na miejsce? Czy zostają tu po 1945 roku?

Odpowiedzi na postawione pytania przynoszą „Domy na piasku”. Droga do Iranu to gehenna naznaczona głodem, zmęczeniem, ściskiem, chorobami, niebezpieczeństwem, tymczasowością i niepewnością jutra. Wielu zesłańców umiera lub gubi się, ponieważ w złym momencie oddalają się od pociągu, który niespodziewanie odjeżdża. Panuje ogromny chaos i dezinformacja, losem rządzi przypadek a także nadzieja. Iran wita tułaczy upałem, daktylami i lękiem, bo co zrobić z taką masą nowoprzybyłych osób. Wszyscy jednak znajdą dla siebie miejsce w obcym kraju. Pahlawi, Maszhad, Teheran, Isfahan to kolejne przystanki na mapie tułaczki. Autorka dociera do uczestników wydarzeń, lecz większość z nich była zbyt mała, by dokładnie zapamiętać szczegóły podróży i życia w obozach. Pracę ludzkiej pamięci dziennikarka wspiera zatem kwerendami w archiwach, w których znajdują się nawet takie perełki, jak pamiętnik Heleny Stelmach.

Losy bohaterów książki są zupełnie niesamowite a Bliski Wschód, który udziela schronienia powojennym polskim emigrantom staje się bliższy niż kiedykolwiek. Warto sięgnąć po ten tytuł, by odkryć zupełnie nieznaną historię. Co ciekawe, publikacja choć z jednej strony głęboko osadzona w konkretnym momencie XX wieku, z drugiej strony jest bardzo uniwersalna. Reportaż ukazuje doświadczenie uchodźstwa, które równie dramatyczne było kiedyś, jak i jest dziś u progu naszych granic. Warto się nad tym zadumać przez chwilę. Polecam każdemu. Oprawa twarda, szytareportaż

Czytaj dalej

Nie jestem twoim Polakiem. Reportaż z Norwegii

Autorka: Ewa Sapieżyńska
Wydawnictwo Krytyki Politycznej
Warszawa 2023

Ewa Sapieżyńska – socjolożka, emigrantka, na co dzień mieszkająca w Norwegii – zainspirowana ruchem Black Lives Matter, pisze wstrząsającą zarówno dla Polaków, jak i Norwegów książkę o uprzedzeniach, nierównościach i stereotypach. Dlaczego? – bo jej zależy. Publikacja to wiadro zimnej wody, otwiera oczy na problem, o którym milczano od lat, szybko staje się bestsellerem i dziś znajduje się w każdej norweskiej bibliotece, a także wkracza do programu nauczania w norweskich szkołach średnich.

Co takiego jest w tej książce? Naga prawda, o której być może wielu chciałoby nie wiedzieć. Tutejsi nie chcą być zdemaskowani, przyjezdni unikają rozpamiętywania bolesnych doświadczeń. Autorka uważnie przygląda się napięciom narodowościowym w społeczeństwie, w którym żyje od kilku lat, przeprowadza rozmowy z mieszkającymi w Norwegii Polakami. Emigrant z kraju nad Wisłą stanowi tu obcy, gorszy element i doznaje dyskryminacji na wielu polach. Polacy jako największa mniejszość w Norwegii – mieszka ich tam ponad sto tysięcy – są traktowani jako tania siła robocza, symbolizuje ich hasło „katolik”, które w głowach Norwegów najczęściej rymuje się z „alkoholik”, krótko mówiąc stanowią najniższą klasę społeczną w społeczeństwie dumnym ze swej bezklasowości. Paradoks. Polakami określa się wszystkich cudzoziemców, którzy wykonują źle płatne zawody, a fraza „polskie godziny pracy” oznacza przydługie dniówki. Polskość w niektórych kontekstach brzmi jak obelga. Etykietowanie ludzi dzieli, blokuje interakcje, nie pozwala dostrzec, kto stoi po drugiej stronie i co najważniejsze – rani.

Czy Sapieżyńskiej udaje się przebić przez ścianę stereotypów i uprzedzeń? Nie wiem, ale dzięki jej książce ściana zaczyna być nieprzezroczysta, a to już i tak wiele. Autorce w żadnym razie nie chodzi o atak na norweskie społeczeństwo, a o obronę wartości, które mu przyświecają, o to, żeby czyny niepostrzeżenie nie rozmijały się ze słowami. Warto, czytając reportaż, zastanowić się nad własnym postrzeganiem imigrantów coraz liczniej odwiedzających nasz kraj. Inny nie znaczy gorszy. Książka ważna i bardzo udana. Polecam każdemu. Oprawa miękka, klejona.

Czytaj dalej