Archiwa tagu: stereotypy

Księga amerykańskich męczenników

Autorka: Joyce Carol Oates
Wydawnictwo: Marginesy
Warszawa 2023

Najnowsza i podobno najlepsza powieść amerykańskiej pisarki, eseistki i poetki, wielokrotnie nagradzanej za swoją twórczość. Ostatnio na przeglądzie prezentowaliśmy „Blondynkę” ( P. 18/21). „Księga amerykańskich męczenników” to kolejna, literacka próba diagnozy społeczeństwa Stanów Zjednoczonych. Akcja utworu zawiązuje się 2 listopada 1999 roku, wówczas kończy się życie dwóch mężczyzn – jednego dosłownie, drugiego na razie w przenośni, bo trafia do więzienia za morderstwo. Mowa tu o Lutherze Dunphy, żołnierzu antyaborcyjnej Armii Boga, który strzela do Augusta Voorheesa – lekarza ginekologa i bojownika o prawa kobiet. Nieszczęście spotyka zatem dwie rodziny, które różnią się od siebie jak ogień i woda. Pogrążeni w żałobie bliscy lekarza to dobrze sytuowani, wykształceni ateiści, natomiast opuszczeni przez uwięzionego ojca Dunphy są pobożni i skromni, dodatkowo borykają się z depresją matki. Łatwo się domyślić, że relacje pomiędzy rodzinami nie będą należały do przyjaznych, niestety bez konfrontacji się nie obejdzie.

Autorka podejmuje trudny temat aborcji, która z jednej strony jest prawem kobiety do decydowania o sobie, a z drugiej – narusza prawo do życia istoty nienarodzonej. Pisarka próbuje spojrzeć na problem z obu perspektyw, poznać racje każdej ze stron. Czytelnik nie znajdzie tu prostych odpowiedzi, musi samodzielnie odnieść się do opisywanych wydarzeń. Powieść wyróżnia się spośród innych, letnich propozycji nie tylko ciężarem tematu, ale także oryginalną konstrukcją. Artystka opowiada historię wielogłosem narracyjnym – tworzy go zabójca, ofiara oraz córki obu bohaterów i to kobiece spojrzenie wydaje się najbardziej świeże i najciekawsze. Sprytny zabieg literacki pozwala czytelnikowi samemu zorientować się w sytuacji, poznać motywy postępowania bohaterów i zrozumieć, jakie procesy prowadzą do olbrzymiej eskalacji emocji, zakończonej śmiercią człowieka. Rozważania etyczne i socjologiczne stanowią największą wartość powieści, w której fanatyzm religijny ściera się z logiką, empatia z nienawiścią, wolność i niezależność ze stereotypami i nierównością. Warto przeczytać książkę, choć nie będzie to lekka i przyjemna lektura. Polecam. Oprawa miękka, klejona.

Nie jestem twoim Polakiem. Reportaż z Norwegii

Autorka: Ewa Sapieżyńska
Wydawnictwo Krytyki Politycznej
Warszawa 2023

Ewa Sapieżyńska – socjolożka, emigrantka, na co dzień mieszkająca w Norwegii – zainspirowana ruchem Black Lives Matter, pisze wstrząsającą zarówno dla Polaków, jak i Norwegów książkę o uprzedzeniach, nierównościach i stereotypach. Dlaczego? – bo jej zależy. Publikacja to wiadro zimnej wody, otwiera oczy na problem, o którym milczano od lat, szybko staje się bestsellerem i dziś znajduje się w każdej norweskiej bibliotece, a także wkracza do programu nauczania w norweskich szkołach średnich.

Co takiego jest w tej książce? Naga prawda, o której być może wielu chciałoby nie wiedzieć. Tutejsi nie chcą być zdemaskowani, przyjezdni unikają rozpamiętywania bolesnych doświadczeń. Autorka uważnie przygląda się napięciom narodowościowym w społeczeństwie, w którym żyje od kilku lat, przeprowadza rozmowy z mieszkającymi w Norwegii Polakami. Emigrant z kraju nad Wisłą stanowi tu obcy, gorszy element i doznaje dyskryminacji na wielu polach. Polacy jako największa mniejszość w Norwegii – mieszka ich tam ponad sto tysięcy – są traktowani jako tania siła robocza, symbolizuje ich hasło „katolik”, które w głowach Norwegów najczęściej rymuje się z „alkoholik”, krótko mówiąc stanowią najniższą klasę społeczną w społeczeństwie dumnym ze swej bezklasowości. Paradoks. Polakami określa się wszystkich cudzoziemców, którzy wykonują źle płatne zawody, a fraza „polskie godziny pracy” oznacza przydługie dniówki. Polskość w niektórych kontekstach brzmi jak obelga. Etykietowanie ludzi dzieli, blokuje interakcje, nie pozwala dostrzec, kto stoi po drugiej stronie i co najważniejsze – rani.

Czy Sapieżyńskiej udaje się przebić przez ścianę stereotypów i uprzedzeń? Nie wiem, ale dzięki jej książce ściana zaczyna być nieprzezroczysta, a to już i tak wiele. Autorce w żadnym razie nie chodzi o atak na norweskie społeczeństwo, a o obronę wartości, które mu przyświecają, o to, żeby czyny niepostrzeżenie nie rozmijały się ze słowami. Warto, czytając reportaż, zastanowić się nad własnym postrzeganiem imigrantów coraz liczniej odwiedzających nasz kraj. Inny nie znaczy gorszy. Książka ważna i bardzo udana. Polecam każdemu. Oprawa miękka, klejona.

Czytaj dalej