Archiwa tagu: Wydawnictwo Papilon

Aleksandra Struska-Musiał, „Stefcia chce do mamy”

Stefcia chce do mamy

Aleksandra Struska-Musiał, „Stefcia chce do mamy”Autorka: Aleksandra Struska-Musiał
Ilustracje: Kasia Nowowiejska
Wydawnictwo: Papilon
Poziom czytelniczy: BD 0

„Stefcia chce do mamy” to kolejna książka z serii, której główną bohaterką jest mała Stefcia. Do tej pory omawialiśmy jedną z poprzednich pozycji należących do tego cyklu – „Stefcia się złości” (miało to miejsce podczas przeglądu 7 w 2024 roku). Seria Aleksandry Struskiej-Musiał ukazuje codzienne problemy i wyzwania, z którymi mierzą się dzieci w wieku przedszkolnym i trochę młodsze.

Tym razem mama Stefci musi pójść na trzy dni do szpitala. Stefcia bardzo chciałaby pojechać tam z nią, ale nie może – w szpitalu mogą przybywać tylko chore osoby. Dziewczynka najpierw denerwuje się, a później smuci trudną dla niej sytuacją rozłąki z mamą. Na szczęście rodzice stają na wysokości zadania. Tata proponuje, że każdego z trzech dni będzie czytał dzieciom jedną z ich ulubionych książeczek. W końcu mama wraca i rodzina znów jest w komplecie.

Książka Aleksandry Struskiej-Musiał z powodzeniem spełnia dwie ważne funkcje: dzieciom może pomóc w uporaniu się z trudnymi emocjami, a rodzicom pokazuje na konkretnym przykładzie, jak wesprzeć dziecko w takich chwilach. Publikacja została skonsultowana z psycholożką, a kończy ją dwustronicowy tekst podsumowujący wiedzę, która może przydać się rodzicom. Zaletą serii o Stefci są bardzo sympatyczne, kolorowe i przejrzyste ilustracje autorstwa Kasi Nowowiejskiej.

Książkę „Stefcia chce do mamy” można polecić bibliotekom i rodzicom. Do lektury nie jest wymagana znajomość innych pozycji wchodzących w skład cyklu. Duży format. Oprawa twarda, szyta.

Stefcia się złości

Autor: Aleksandra Struska-Musiał
Ilustracje: Kasia Nowowiejska
Wydawnictwo Papilon

Poziom czytelniczy BD O/I

Książka dla dzieci, z której naukę mogą czerpać także rodzice. Na przykładzie sceny z życia Stefci, autorka pokazuje, jak może wyglądać złość i jak sobie z nią poradzić. Uświadamia czytelnika, że skrajne emocje nie są powodem do wstydu i, że można je wyrażać na różne sposoby.

W przypadku tytułowej bohaterki, złość wynika z rozczarowania. Długo wyczekiwana przez Stefcię wycieczka do zoo, musi zostać odwołana ze względu na chorobę młodszego brata dziewczynki. Wizja siedzenia w domu z chorym bratem zamiast oglądania pand w zoo potęguje zdenerwowanie i Stefcia wybucha płaczem. Jej rodzice zachowują się w tej trudnej sytuacji wzorowo – zamiast karcić uczucia dziewczynki, opisują je i okazują zrozumienie. Mama cierpliwie gładzi płaczącą Stefcię po pleckach i za pomocą żartu próbuje rozładować atmosferę. Dzięki temu dziewczynka uspokaja się i angażuje we wspólną zabawę.

Proste i kolorowe ilustracje autorstwa Kasi Nowowiejskiej dobrze obrazują emocje bohaterów. Ich mimika jest wyrazista, więc młodzi czytelnicy łatwo odczytają zmieniające się emocje dziewczynki. Książka zakończona jest instrukcją skierowaną do rodziców, która podpowiada, jak zachować się w przypadku wybuchu złości u dziecka. Zarówno część fabularna, jak i poradnikowa była konsultowana z psycholożką.

Książka zasługuje na polecenie, ze względu na to, że prezentuje życiową sytuację. Złość jest przecież nieodłącznym elementem życia, dlatego warto ją oswoić i zrozumieć jak sobie z nią radzić już od najmłodszych lat. Historia Stefci będzie doskonałym rozpoczęciem rozmowy rodziców z dzieckiem o emocjach, więc na pewno warto czytać ją wspólnie. Okładka twarda, szyta. Bardzo polecam.

Love Monster. Potworek szuka miłości

Autorka: Rachel Bright
Ilustratorka: Rachel Bright
Wydawnictwo: Papilon
Poznań 2023
Poziom: BD O

Propozycja dla najmłodszych, przygotowana przez popularną autorkę i ilustratorkę całkiem okazałej kolekcji książek dla dzieci. Dzieła Rachel Bright przetłumaczono na piętnaście języków, lecz obok słów równie ważną rolę pełni tu obraz. „Love Monster” to chwytająca za serce, ciepła opowieść o potworku, który choć mieszka w Krainie Puchatych Słodziaków, sam słodziakiem nie jest. Dzieci zerkają na niego z niepokojem, ponieważ nasz bohater jest trochę włochaty, a trochę wyłupiastooki, ma wystające zęby przez co wydaje się nieco śmieszny i straszny. Potworek, jak każdy z nas, chce być kochany, dlatego postanawia wyruszyć w świat w poszukiwaniu akceptacji i miłości. Bardzo długo nie udaje mu się znaleźć nikogo, kto chciałby go pokochać. Sytuacja wydaje się beznadziejna, Potworek traci nadzieję i postanawia samotnie wrócić do Słodziakowa. Nagle dostrzega, że z okna autobusu ktoś spogląda na niego znajomo wyłupiastym okiem i uśmiecha się szeroko. Okazuje się, że gdy Potworek przestaje szukać miłości, ta znajduje go sama, co dowodzi, że nigdy nie należy tracić nadziei.

Książka podnosi na duchu i otula wrażliwe, dziecięce serca, uczy empatii i zachęca do tego, żeby nigdy nie rezygnować ze swoich marzeń. Bardzo prosty tekst, urocze ilustracje mówią o trudnych emocjach w bezpieczny sposób, rozśmieszają i pomagają oswoić się z problemem odrzucenia czy inności. Bardzo polecam picture book najmłodszym czytelnikom, doskonały do wspólnej lektury, a także samodzielnego oglądania. Oprawa twarda, szyta.

Czytaj dalej