Archiwa tagu: recenzja
Transatlantyk Vis-a-Vis. Historia krakowskiego drink baru Zwis
Bratobójczy ogień
Akces. Polska droga do NATO 1989-1999
W krainie snów
Wielki bieg gwiazdkowy
Co się zdarza u lekarza
Niedźwiedź szuka domu
Autorka: Anna Miziuk
Wydawnictwo Czarne
Anna Miziuk to reporterka i propagatorka wiedzy o przyrodzie. Jej poprzednią książkę pt. „Instynkt. O wilkach w polskich lasach” polecaliśmy na przeglądzie 22. w 2021 r. Obiektem zainteresowania autorki tym razem jest niedźwiedź, a zwłaszcza niedźwiedź brunatny, który zamieszkuje największe terytorium, bo pojawia się w Azji, Ameryce Północnej i Europie, w tym w Polsce.
Autorka w celu zgromadzenia materiałów i wiedzy na temat tych fascynujących i wielkich zwierząt towarzyszyła w górskich wędrówkach badaczy, którzy odwiedzali opuszczone przez niedźwiedzie gawry w celu znalezienia nowych materiałów do badań nad zimową hibernacją. Wędrowała po górach, by z dystansu obserwować zwierzęta i zrozumieć ich sposób bycia, dbając o to, by nie zakłócać im spokoju.
Dla czytelnika – pasjonata przyrody wiedza zawarta w książce będzie cenna, ponieważ można dowiedzieć się, jak wygląda życie niedźwiedzi, w jaki sposób wybierają gawrę, jak się komunikują lub okazują dominację. Autorka porusza także kwestie wizerunku niedźwiedzia w kulturze, zastanawia się z czego wynika i jakie konsekwencje może mieć promowanie niedźwiedzia jako pluszowego misia. W końcu zabawkowe misie są przecież najpopularniejszymi maskotkami dziecięcymi, a Kubuś Puchatek lub Uszatek to kultowe opowieści skierowane do najmłodszych. Anna Miziuk pisze o ratowaniu niedźwiedzi, ale też sytuacjach, kiedy te majestatyczne zwierzęta były przez ludzi zabijane. Brak świadomości niektórych turystów na górskich szlakach często może prowadzić do tragedii, tak jak było to w 2007 r., kiedy grupa turystów zabiła półtorarocznego niedźwiedzia w Tatrzańskim Parku Narodowym.
Książka jest solidnie napisana, wciągająca historia pokazuje nie tylko życie niedźwiedzi ale także ich sytuację w świecie zdominowanym przez ludzi. Polecam, oprawa twarda, szyta.
Powrót do świętych lasów
Autor: Lorenzo Colantoni
Wydawnictwo” Bo.wiem
Lorenzo Colantoni to dziennikarz, zajmujący się ochroną środowiska. Prowadził badania w Afryce, Europie i Azji. Książka „Powrót do świętych lasów” to relacja z podróży do Japonii, z dala od turystycznych miejsc i wielkich miast. Na mapie, zamieszczonej we wstępie, autor oznaczył miejsca, z których pochodzą zapiski, a są to, m. in. Góra Tamaki, wioska Totsukawa, maleńka świątynia w Hongu.
W dziewięciu reportażach, autor opisuje mistyczną odsłonę japońskiej kultury, która objawia się wiarą ludzi w świętość lasów. Okazuje się, że kontakt z naturą, zwłaszcza dla ludzi spoza wielkich miast, ma wymiar metafizyczny, a lasy mają ogromne znaczenie dla wierzeń i tradycji japońskich. Czytelnik pozna zasady prowadzenia japońskich ogrodów przydomowych, dowie się, dlaczego kofuny, czyli stare groby, pochodzące z III wieku do tej pory zostały nietknięte przez archeologów, a także na czym polega praktykowany przez szintoistów Hadaka Matsuri, czyli Festiwal Golasów.
Książka z pewnością zainteresuje podróżników i fanów kultury japońskiej, chcących lepiej poznać duchowy wymiar kraju. Czytelnik znajdzie tu dużo ciekawostek i nieoczywistych informacji z życia codziennego mieszkańców. Na uwagę zasługuje także słowniczek japońskich terminów, zamieszczony na końcu książki. Polecam, oprawa miękka, klejona.
Pieśń prorocza
Autor: Paul Lynch
Wydawnictwo: Marginesy
Nagrodzona w ubiegłym roku Nagrodą Bookera powieść Paula Lyncha to połączenie realizmu i dystopii. Jej główną bohaterką jest Eilish Stack, biolożka molekularna i komórkowa, a do tego matka czwórki dzieci. Już w pierwszych scenach książki w jej domu zjawiają się funkcjonariusze nowo utworzonej irlandzkiej policji, którzy poszukują jej męża. Okazuje się, że chcą go zatrzymać za działalność wywrotową, mimo że mężczyzna na dobrą sprawę nawet nie wiedział, że podejmuje się takiej działalności.
Z rozpędzonej, dusznej narracji „Pieśni proroczej” szybko zaczyna wynikać, że dotychczasowa liberalna demokracja wraz z dojściem do władzy nowego rządu błyskawicznie przeradza się w terroryzujący obywateli reżim. W takich właśnie warunkach zewnętrznych Eilish stara się ratować rodzinę i sprawić, by trzymała się razem. Oczywiście nie jest to łatwe zadanie, bo zmierzająca w stronę totalitaryzmu sytuacja w kraju i utrata ojca prowokują dzieci do buntu – jeden z synów Eilish dołącza nawet do grupy rebeliantów.
By nie zdradzić zbyt wiele z fabuły „Pieśni proroczej” napiszę tylko, że wraz z upływem czasu pętla na szyi Eilish coraz bardziej się zacieśnia i postępuje to wraz z dalszymi zmianami w kraju – to, co zaczęło się represjami, zdumiewająco szybko przeradza się w okrutną wojnę. Za pomocą tak skrojonej opowieści Lynch stara się uzmysłowić europejskiemu odbiorcy, że naprawdę niewiele brakuje, by sytuacja w kraju ze stosunkowo stabilnej, zmieniła się w przypominającą te dzisiejsze państwa, których mieszkańcy masowo migrują do Europy. Właśnie to irlandzki pisarz zdaje się mówić przede wszystkim – naprawdę niewiele dzieli nas wszystkich od tego, byśmy sami stali się migrantami. A poza tym – oczywiście! – ostrzega przed podejmowaniem fatalnych, brzemiennych w skutki decyzji politycznych.
Powieść Paula Lyncha czyta się jak w transie. Jej narracja celowo ukształtowana jest w taki sposób, by wymuszać szybką, niecierpliwą lekturę. Nie ma tu przerw, nie ma oddechu, wszystko wydaje się dziać jednocześnie i nawet pod względem graficznym tekst podzielony jest na obszerne cząstki, bez akapitów i zapisywania dialogów od myślników. „Pieśń proroczą” zdecydowanie warto mieć w bibliotece – to interesująca i bardzo sprawnie napisana powieść, o której się mówi i o której będzie się mówiło. Oprawa miękka, klejona.






