Archiwa tagu: Wydawnictwo Zielona Sowa

Pervan Jelena, Brezovec Jelena, „Plamek i Brudek. Smrodaśne zadanie. Glutokosmos”

Plamek i Brudek. Smrodaśne zadanie. Glutokosmos

Pervan Jelena, Brezovec Jelena, „Plamek i Brudek. Smrodaśne zadanie. Glutokosmos”Autorka: Jelena Pervan
Ilustratorka: Jelena Brezovec
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Poziom czytelniczy: BD 0/I

Kolejna na naszej liście książka dla dzieci z serii „Plamek i Brudek”. Wcześniej omawialiśmy inną – taką, w której skład wchodziły historie zatytułowane „Kakao szambo” i „Brudaśne urodziny” (przegląd 20/2023). Ta część również zawiera dwie historie. W pierwszej dwie tytułowe bakterie robią rozróbę w bucie małego Henia – chłopiec tak lubi swoje tenisówki, że dosłownie nigdy ich nie zdejmuje, przez co „stopy mu się w nich ukisiły jak ogórki w słoiku”, a nieprzyjemny zapach jest wyczuwalny nawet kiedy chłopiec wciąż ma je na nogach. Z kolei „Glutokosmos”, w który Plamek i Brudek udają się w drugiej historii, to tak naprawdę wnętrze nosa Jurka, który uwielbia dłubać w nosie.

Przesłanie płynące z obu opowieści o ohydnych, ale sympatycznych bakteriach jest oczywiście prohigieniczne, ale to nie przeszkadza autorkom zabrać małego czytelnika w prawdziwą odyseję po zabawnych obrzydlistwach. Autorki (i tłumaczka!) nie unikają słowotwórstwa, które powinno rozbawić dzieciaki (nawet w tytule zadanie jest „smrodaśne” nie zaś po prostu „śmierdzące”). Sądzę, że tak samo szczerze mogą uśmiać się mali czytelnicy z pomysłów takich jak „przepis od babci Upaćkanki na kiszony dżem z kłaczków z pępka” czy sformułowania takie jak „świat, w którym gwiazdy z zaschniętych smarków utworzyły galaktyki i gdzie zamiast słońca pobłyskuje ogromna bańka śluzu”. Właśnie ze względu na to, jak sądzę, trafiające w gusta większości dzieci poczucie humoru książkę można polecić, nawet jeśli arcydziełem literatury dziecięcej nie jest. Oprawa twarda, szyta.

Szczepcio Pętelka zgaduje

Autorka: Barbara Supeł
Ilustratorka: Agata Łuksza
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Poziom: BD O

 

 

 

 

 

Barbara Supeł, popularna autorka i tłumaczka literatury dziecięcej, powraca na listę z nowym cyklem, tym razem dla najmłodszych dzieci, które dopiero poznają świat. Wykorzystuje znaną z poprzednich książek rodzinę Pętelków, koncentrując się na jej najmłodszym członku, raczkującym bracie Stasia i Jadzi – Szczepciu. Na cykl z tym bohaterem składają się małoformatowe, poręczne kartonówki z zaokrąglonymi rogami i otwieranymi okienkami. W prezentowanej części na kolorowym tle ukazane są proste scenki z życia codziennego maluszka, na białym zaś tle – zagadka dostosowana do jego wieku, do której odpowiedź znajduje się pod klapką. Szczepcio na przykład ma zgadnąć, pod którym z trzech kolorowych kubków jego starszy brat schował piłkę, kto się chowa za fotelem (Jadzia czy Staś) oraz jakie owoce kupił tata (jabłka czy gruszki). Na ostatniej rozkładówce mali czytelnicy mają pokazać paluszkiem konkretne rzeczy na obrazkowej rozsypywance. Rozbudzająca ciekawość, atrakcyjna propozycja dla maluszków rozpoczynających przygodę z książkami. Polecam.

Anne Elvedal, „Stacja Straszydło”

Stacja Straszydło

Anne Elvedal, „Stacja Straszydło”Autorka: Anne Elvedal
Ilustracje: Hedda Kverndalen
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Poziom czytelniczy: BD II/III

Powieść Anne Elvedal to horror przeznaczony dla dzieci i młodszej młodzieży – wydawca opatrzył ją oznaczeniem 10+ i z takim jej zaklasyfikowaniem można się zgodzić. Pamiętać należy jednak, że dzieci są różnie i to, co na jednym dziesięciolatku nie zrobi większego wrażenia, może przerazić innego dwunastolatka.

Główną bohaterką powieści jest dwunastoletnia Billie, która razem z rodziną przeprowadza się z dużego miasta do znajdującego się w małej miejscowości opuszczonego budynku stacji kolejowej. Bohaterka początkowo czuje się osamotniona w nowym środowisku, tym bardziej że utrzymywanie wirtualnego kontaktu z dotychczasową najlepszą przyjaciółką wychodzi jej raz lepiej raz gorzej. W nowym miejscu Billie zaprzyjaźnia się tylko z Rasmusem, chłopcem, który ma każde oko w innym kolorze i którego ignorują pozostali rówieśnicy.

Jakby przeprowadzka sama w sobie nie stanowiła dla dziewczynki wystarczającego problemu, po niedługim czasie zaczyna ona dostrzegać, że jej nowy dom skrywa tajemnice, a być może wręcz żyje własnym życiem. W nocy Billie słyszy dziwne dźwięki, a pewnego dnia zauważa na ścianie wymowne ostrzeżenie. Problem w tym, że napisu o treści „Wynoście się stąd!” nie widzi nikt oprócz niej. No, prawie nikt…

Z racji, że część zabawy płynącej z lektury tej książki stanowi stopniowe rozwiązywanie zagadki przez bohaterkę i czytelnika, nie napiszę więcej o fabule. Powiedzmy tylko, że budynek, w którym zamieszkała Billie z rodziną, okazuje się pełnić jeszcze jedną ważną funkcję – i jest to funkcja należąca do porządku spraw nadprzyrodzonych. I jeszcze, że, jak okazuje się w końcówce, w rodzinie Billie była kiedyś pewna osoba, o której mówiono, że potrafi widzieć zmarłych…

Rodziców potencjalnych czytelników wypada ostrzec, że książka Anne Elvedal w pewien sposób podejmuje temat śmierci i żałoby. Robi to wprawdzie w sposób umiejętny, tak samo jak umiejętnie straszy, jednak sam wybór tematu może okazać się zbyt trudny na przykład dla dzieci, które nie oswoiły się ze stratą bliskiej osoby. Końcówka powieści sugeruje, że autorka może stworzyć także jej kontynuację. Do polecenia miłośnikom horrorów dla dzieci. Oprawa miękka, klejona.

Królik i Misia. Kupa marzeń

Autor: Julian Gough
Ilustracje: Jim Field
Wydawnictwo Zielona Sowa
Kategoria wiekowa: BD O/I

Królik i Misia to bohaterowie serii książek autorstwa Juliana Gougha i Jima Fielda. „Kupa marzeń” to szósta część ich losów. Poprzedni tytuł do nas nie dotarł, ale na liście wznowień na 2. przeglądzie w 2021 r. pojawił się tom pt. „Utrapienie królika”. Książki należące do tej serii to historie zabawne, pouczające i wciągające zawrotnością akcji z sympatycznymi zwierzęcymi bohaterami.

Akcję szóstego tomu rozpoczyna przedwiośnie i wiążące się z nim roztopy, które odsłaniają zwierzęce odchody, ku niezadowoleniu głównego bohatera – Królika. Ten nie może znieść widoku wszechobecnych kup, dlatego zaczyna snuć marzenia o świecie idealnym. Kiedy opowiada o nim swoim przyjaciołom, okazuje się, że idealny świat nie może istnieć, bo dla każdego zwierzątka ideał wygląda inaczej. Wbrew wszystkim, zdenerwowany Królik postanowił wyruszyć w drogę i poszukać idealnego świata, w którym pływa się w czekoladzie na wyspach z pianek. Misia jako jego wierna przyjaciółka popłynęła wraz z nim, by wspólnie sprawdzić, czy istnieje świat idealny. Ku niedowierzaniu przyjaciół, na horyzoncie ukazała się wielka pierzasta góra, która z daleka wyglądała jak pianka, a tuż pod nią wyłaniało się coś brązowego, co wyglądało jak czekolada. Szczęśliwy królik podpłynął do wyspy, ale okazało się, że pianka wcale nie jest pianką, a stadem ptaków o białym upierzeniu, a czekolada nie jest czekoladą, a wielką kupą. Wizja idealnego świata legła w gruzach, a zrozpaczony Królik zrozumiał, że nie warto gonić za niedosięgniętym ideałem, tylko postawić na realne projekty. Postanowił więc wrócić do domu i przyjaciół i sprawić, by jego własny, realny świat stał się piękniejszy. Okazało się, że wystarczy uprzątnąć kupy, dać przyrodzie czas na zazielenienie się i zbudować wygodne fotele, by świat stał się idealny.

Książka jest zabawna i pouczająca, w sam raz dla kilkulatków. Uczy, że warto doceniać to, co się ma, a drobne kroki ulepszające świat przyniosą więcej satysfakcji i efektu niż snucie wizji o idealnej krainie, która nie istnieje. Fabuła jest prosta w odbiorze i dobrze przemyślana, ilustracje obrazują bieg zdarzeń, a duża czcionka sprawdzi się przy nauce czytania. Bardzo polecam tę książkę i całą serię. Mały format, oprawa twarda, szyta.

Pory Roku są fajne, Anna Korycińska, Agnieszka Antoniewicz

Pory roku są fajne

Pory Roku są fajne, Anna Korycińska, Agnieszka AntoniewiczAutorka: Anna Korycińska
Ilustracje: Agnieszka Antoniewicz
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Poziom czytelniczy: BD 0/I

Ta przeznaczona dla dzieci poniżej ósmego roku życia książka zachęca małego czytelnika do obserwowania, jak wraz z porami roku zmienia się przyroda. To właśnie ulegające ciągłej transformacji otoczenie jest jej głównym bohaterem, jednak w odkrywaniu tajemnic następujących po sobie pór roku pomagają czytelnikowi dwa rodzeństwa – Staś i Wanda, którzy mieszkają na wsi, niedaleko lasu, oraz mieszkańcy miasta Cecylka i Dawid.

Książka Anny Korycińskiej skonstruowana jest w taki sposób, że w odpowiednich miejscach bogato ilustrowanych plansz krótko opisane są zjawiska charakterystyczne dla danego czasu w roku. I tak na przykład w okresie przedwiośnia widzimy jak woda w rzece wzbiera na skutek roztopów, zakwitają przebiśniegi, na wierzbie pojawiają się bazie, a jeż wystawia nos z zimowej kryjówki. Z kolei kiedy zaczyna się jesień, obserwujemy jak Staś i Wanda zbierają do koszów owoce oraz warzywa, ich tata jeździ pługiem po polu, aby przygotować ziemię do kolejnych zasiewów, bociany przygotowują się do odlotu, zaś wszystko spowijają nitki babiego lata.

Według mnie książka powinna spodobać się ciekawskim dzieciom, które lubią odkrywać tajemnice świata wokół nich. Natomiast te mniej ciekawskie może ona uwrażliwić na piękno przyrody i pobudzić do baczniejszego jej obserwowania. Dodatkową zaletę książki stanowią kolorowe, ładne ilustracje Agnieszki Antoniewicz. Oprawa twarda, szyta.