Archiwa tagu: literatura dziecięco-młodzieżowa

Prija musi zwolnić

Autor tekstu: Nathan Fairbairn
Ilustracje: Michele Assarasakorn
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Poziom czytelniczy BD I/II

Trzeci tom komiksowego cyklu „Akcja PSIAKI”, w którym grupa czterech przyjaciółek angażuje się w wyprowadzanie psów z sąsiedztwa. W zeszłym roku polecaliśmy poprzednie dwa tytuły – „Gabi ma plan” na przeglądzie 9/2024 r., a Mindy uczy się dzielićna przeglądzie 17/2024 r. Warto zachować kolejność w lekturze.

Ambitne i pomysłowe dziewczyny w trzecim odcinku nauczą się tego, jak naprawdę działają media społecznościowe. Poznają blaski i cienie wirtualnego świata i nauczą się wykorzystywać internet w słusznym celu.

Problemy zaczynają się, gdy jedna z bohaterek komiksu dostaje na święta telefon, z którym nie potrafi się rozstać. Kiedy na jednym ze spacerów nagrała zabawną scenę z psami w roli głównej i umieściła film w mediach społecznościowych, stał się on viralem i wspólne konto przyjaciółek zyskało nowych obserwujących. Gabi, zachwycona swoimi pierwszymi sukcesami w mediach społecznościowych, zaczęła skupiać się wyłącznie na telefonie, zamiast na spacerach. Nie zauważyła też problemów, z jakimi mierzy się jej przyjaciółka – Prija. Otóż jej rodzice musieli przenieść się do innego domu, oddalonego o godzinę jazdy autobusem, a dojazdy z dnia na dzień okazywały się coraz bardziej wyczerpujące. Kiedy dochodzi do kryzysu wywołanego przez nagłą śnieżycę i przyjaźń dziewczynek zostaje wystawiona na próbę, Gabi zaczyna rozumieć, że ciągłe korzystanie z telefonu źle na nią wpływa. Dziewczynki jednak postanowiły nie marnować osiągnięć koleżanki i zgromadzoną liczbę obserwujących wykorzystać do wartościowych celów – nagrały film, w którym zachęcają mieszkańców miasteczka do odśnieżania chodników przy posesjach. Prija także zrozumiała, że musi trochę zwolnić i ograniczyć spacery do jednego w tygodniu ze względu na konieczność dojazdów.

Każdy tom komiksowej serii PSIAKI niesie wartościowe przesłanie, jednocześnie zachowując dobry humor i wciągającą fabułę. Ilustracje są kolorowe, a kadry różnorodne. Polecam, oprawa miękka, klejona.

Podążaj za księżycem

Autor: James Norbury
Wydawnictwo Albatros
Kategoria wiekowa: BD III/IV

Filozoficzna książka Jamesa Norbury’ego porusza trudną tematykę za pomocą prostych metafor. To sprawia, że jest to lektura dla czytelników w każdym wieku, choć dzieci będą potrzebować pomocy starszych w zrozumieniu metafizycznego wymiaru opowieści.

Akcja rozpoczyna się, gdy stary wilk ratuje młodego psiego szczeniaka przed własną watahą i ucieka z nim, by pomóc mu odnaleźć jego rodziców. Nietypowa para nie wie gdzie iść, ale z nadzieją podąża za księżycem. Mogłoby się wydawać, że ich nocna wędrówka nie ma sensu – nie znają drogi, idą po lesie, trafiają do opuszczonego miasta, napotykają przeszkody i mimo braku sił, idą dalej. W czasie tej wędrówki orientują się, że nawet jeśli nie uda im się osiągnąć celu, to sama droga już jest wartością, i zgodnie z nauką wilka „jeśli martwimy się tylko o to, jak nam wyjdzie i co pomyślą inni, straciliśmy z oczu to, co czyni tworzenie radosnym” (s. 64).

Stary wilk poczuł, że pomoc szczeniakowi i poświęcenie się dla jego wyprawy dało mu poczucie spełnienia. Natomiast Amaya, bo tak nazywał się szczeniak, zyskała przyjaciela, który dzielił się z nią swoją mądrością, nauczył ją, czym jest miłość, jak doświadczać radości z życia i jak radzić sobie ze stratą.

Uniwersalne prawdy, o jakich mowa w książce pobudzają do rozmyślań, dają nadzieję. Dialog między wilkiem i Amayą wzrusza. Świetnie współgra z ilustracjami, które nadają tajemniczego, czasem mrocznego klimatu. Książka jest prawdziwą ucztą dla oka i ukojeniem dla duszy. Bardzo polecam, oprawa twarda, szyta. Na przeglądzie 3. w 2024 r. polecaliśmy już poprzedni tytuł autora, czyli „Kot, który nauczał zen”.

 

Skrzat

Autorka: Gabriela Rzepecka-Weiss
Ilustracje: Marcin Piwowarski
Wydawnictwo Kropka
Poziom czytelniczy BD I

Urocza historia świąteczna nadająca magii codzienności autorstwa Gabrieli Rzepeckiej-Weiss z ilustracjami Marcina Piwowarskiego. Akcja opowieści rozpoczyna się wraz z nadejściem grudnia, kiedy do mieszkania czteroosobowej rodziny został dostarczony list zawiadamiający, że skrzat o imieniu Kłoptek-Śmiesznotek Pimpini Krachbach Lumpi Pumpi Hukmuk może zamieszkać z rodziną aż do świąt Bożego Narodzenia. Alek, Ada i rodzice chętnie przystają na tę propozycję i montują przy choince drzwiczki do jego kryjówki. Codziennie rano rodzina dostaje zabawny list od skrzata, który opowiada im o swojej krainie i zachęca do wspólnej zabawy – organizuje wieczory filmowe, pieczenie ciasteczek lub wyjście na sanki. Czasem robi im zabawne psikusy, np. maluje ich buzie w świąteczne wzory lub daje zadania do wykonania takie jak posprzątanie pokoju. Dzieci zachwycone obecnością i historiami skrzata chętnie spełniają wszystkie jego prośby. Listy, które od niego otrzymują są zabawne i pełne odwołań do skrzaciego świata, zachwycają też świąteczną szatą graficzną. Historia kończy się wraz z nadejściem Bożego Narodzenia, bowiem skrzat musi wtedy wrócić do Skrzaciej Wioski i pomóc Mikołajowi w rozwożeniu prezentów.

Historia jest zabawna i wciągająca, młody czytelnik z pewnością z zainteresowaniem będzie śledził poczynania skrzata. Kolorowe i świąteczne ilustracje umilają lekturę. Książka w sam raz do rodzinnego czytania przed świętami Bożego Narodzenia. Dla rodziców historia może być inspiracją, by swoim dzieciom także zapewnić wizytę skrzata – wystarczy napisać kilka listów i wieczorem zaaranżować ślady jego obecności. Polecam, oprawa twarda, szyta.

Miejsce dla Bjorna

Autor: Samuel Langley-Swain
Ilustracje: Mirna Imamović
Wydawnictwo Magiczne
Poziom czytelniczy: BD O/I

 

Pełna świątecznej magii opowieść o przyjaźni chłopca z niedźwiedziem. Kilkuletni Artur poprosił Świętego Mikołaja o pluszowego misia polarnego. Nie spodziewał się jednak, że otrzyma prawdziwego niedźwiedzia. I tak Bjorn, bo tak Artur go nazwał, mieszkał z nim przez cały rok – latem chłodził się w wannie z lodem, wiosną leżał na mrożonym groszku, ale na kolejną wigilię był już tak duży, że najrozsądniej było go odesłać na biegun północny – tam, gdzie jego miejsce. Artur poprosił o to Mikołaja w kolejnym liście. Mimo tęsknoty wiedział, że niedźwiadkowi lepiej żyje się w Arktyce. Minęły lata, a Artur, będący już dorosłym mężczyzną często odwiedzał swojego przyjaciela z dzieciństwa jako badacz Arktyki, który ratuje niedźwiedzie przed skutkami topnienia lodowców.

Polecam lekturę do wspólnego czytania nawet z najmłodszymi dziećmi, zwłaszcza w okresie świątecznym. Zimowego i świątecznego klimatu nadają ilustracje w chłodnych odcieniach. Szczęśliwe zakończenie udowadnia, że warto marzyć, bo dziecięce pragnienia mogą czasem przerodzić się w sens dorosłego życia. Książka pozytywnie nastraja i nadaje magii codzienności. Polecam, oprawa twarda, klejona.

Regina Giménez, „Góry”

Góry

Regina Giménez, „Góry”Autorka: Regina Giménez
Wydawnictwo: Druganoga

„Góry” Reginy Giménez to jedna z tych książek, które sprawiają przyjemność już przy samym przeglądaniu. Nic dziwnego – autorka tej książki jest nawet nie tyle ilustratorką, ile raczej artystką, na co dzień wystawiającą swoje geometryczne, skupione na barwach prace w galeriach. Wcześniej w formie książkowej wydała już „Geo-grafiki” – publikację podobną do „Gór”, skupioną jednak nie na samych górach, ale na najróżniejszych zagadnieniach geograficznych. „Geo-grafiki” omawialiśmy podczas przeglądu 21 w 2022 roku.

Nowa książka Giménez opowiada już ekskluzywnie o górach, na każdej ze stron dostarczając zarówno podstawowej wiedzy, jak i barwnych ciekawostek poświęconych terenom wznoszącym się wysoko ponad poziom morza. Geometryczny styl autorki nie tylko sprawia czysto estetyczną przyjemność, ale także sprzyja przedstawieniu danych liczbowych w formie różnorodnych wykresów i schematów. Graficznie przedstawione są tu m.in. najwyższe szczyty i największe głębiny morskie na Ziemi, najdłuższe pasma górskie, najwyższe i największe wulkany świata, a także lista najbardziej górzystych krajów (wraz z procentem ich powierzchni, który zajmują tereny położone powyżej 800 m n.p.m.). Przeglądający książkę niedorosły czytelnik może nabyć nieco podstawowej wiedzy, która pewnie przyda mu się w późniejszym życiu – dowie się m.in., jak działa skala mapy, jak oznaczane są szlaki górskie, czym są izohipsy i jak z nich korzystać, a także, że co każde 150 metrów w górę temperatura spada o około 1 stopień Celsjusza. W książce nie zabrakło także wiedzy zdecydowanie ponadpodstawowej: przecież mało kto wie na przykład o tym, że najwyższe wzniesienie na Marsie – Olympus Mons – liczy około 25 000 metrów ponad marsjańskimi nizinami, a jedynymi przedstawicielami fauny, które występują na Mount Evereście na wysokości ponad 6000 m n.p.m. są pająki skakuny, które żywią się przyniesionymi przez wiatr zamarzniętymi owadami.

Gorąco polecam zakup książki Reginy Giménez. Teoretycznie jest to publikacja dla dzieci i rzeczywiście myślę, że ciekawscy niedorośli od około 10 roku życia mogą spędzić z nią dużo wartościowego czasu. Jednak według mnie tak naprawdę „Góry” to książka dla wszystkich, niezależnie od wieku. Sam przeczytałem (i obejrzałem!) ją z ogromną przyjemnością. Oprawa twarda, szyta. Bardzo duży format.

Ola Sukiennik, Nina Sukiennik, „Kira i Czarny Rumak”

Kira i Czarny Rumak

Ola Sukiennik, Nina Sukiennik, „Kira i Czarny Rumak”Autorki: Ola Sukiennik, Nina Sukiennik
Wydawnictwo: Tandem
Poziom czytelniczy: BD II/III

Dwunastoletnia Kira Hirsz początkowo w ogóle nie chce spróbować jazdy konnej. Kiedy jednak za namową mamy i przyjaciółek odwiedza pobliską stadninę, okazuje się, że konie od zawsze były jej przeznaczone. Najpierw już przy pierwszym spotkaniu udaje jej się zdobyć względy Iskry – pięknej, ale narowistej i nieprzewidywalnej klaczy. Chwilę później szesnastoletni John, syn właścicieli stadniny, proponuje, że nauczy ją jeździć konno. Mało tego – będzie to nauka tak intensywna, by Kira mogła wziąć udział w nadchodzących wielkimi krokami zawodach.

Powyższy akapit to właściwie tylko zawiązanie akcji powieści. Później robi się ciekawiej – Kira zaczyna niewinnie podkochiwać się w Johnie, poznaje Lenę, czyli najbardziej nieprzyjemną uczennicę w stadninie, a także Kelly, ośmioletnią kuzynkę Johna, która przyjechała z Anglii na wakacje. Po pewnym czasie Kira, buszując na strychu, dowiaduje się, że stadnina w Miłowie niegdyś należała do jej rodziny, a konkretnie do pradziadka Konstantego, który wówczas posługiwał się jeszcze niemieckim zapisem ich wspólnego nazwiska – Hirsch. Dalsze śledztwo, przeprowadzone w asyście Johna i jego mamy, obecnej właścicielki stadniny, wskazuje też na to, że Iskra, którą ku zaskoczeniu wszystkich zdołała okiełznać Kira, jest prawdopodobnie potomkinią Pioruna – konia, na którym kiedyś jeździł pradziadek dziewczyny.

Fabuła „Kiry i Czarnego Rumaka” zapleciona jest naprawdę zgrabnie. Dodanie do niej wątku historycznego, związanego z przeszłością rodziny Hirszów, jest sporym zaskoczeniem w powieści, która początkowo w ogóle nie zapowiada podobnych atrakcji – i muszę przyznać, że jest to naprawdę udana niespodzianka. Tym bardziej że wątki obyczajowe, zapewne najważniejsze dla większości młodszych czytelniczek, również poprowadzone są w powieści bez zarzutu.

„Kira i Czarny Rumak” to powieść napisana wspólnie przez mamę i jej jedenastoletnią córkę, będącą pomysłodawczynią książki. Współpraca naprawdę im się udała – spojrzenie córki i jej pomysły sprawiają, że perspektywa dwunastolatki wydaje się autentyczna, mama zaś – jak można przypuszczać – przydała tej historii spójności i literackości. Efekt końcowy jest więcej niż zadowalający.

Polecam bibliotekom zakup „Kiry i Czarnego Rumaka”. Oprawa miękka, klejona.

Straszydła

Autor: Mia Cassany
Wydawnictwo: Kropka

Idealna propozycja na Halloween. Książka gromadzi najbardziej popularne postacie fantastyczne, znane z mitów, legend, literatury lub filmu, które powstały, by straszyć. Taką funkcję ma też omawiana publikacja, o czym uprzedza tajemniczy narrator opowieści i radzi, by czytać ją wieczorem, przy zgaszonym świetle z latarką w ręku. Taka forma czytania pewnie będzie atrakcyjna dla starszych dzieci, które uwielbiają się bać, ponieważ potrafią rozpoznać, czym jest fikcja, ale młodsze dzieci raczej powinny mieć przy sobie dorosłego, który w razie lęku wyjaśni, że wszystkie omawiane straszydła to wymysł wyobraźni. Dużo zależy od wrażliwości dziecka, ale wszechobecne zębiska i opowieści o paraliżu podczas spaceru w Lesie Teutoburskim mogą wywoływać koszmary u lękliwych dzieci.

Książka ma budowę rozbudowanego rejestru upiorów i straszydeł, a każdej postaci poświęcono stronę albo dwie, by dokładnie wyjaśnić, kim jest dane straszydło i w jakich podaniach funkcjonuje. Ponadto, skąd się bierze i jak się je unicestwia. Mowa o wilkołakach, mumiach, wiedźmach, a nawet kosmitach. Każda historia napisana jest w tajemniczy sposób, pozostawia w czytelniku trochę niepewności. Całość dopełniają ilustracje w ciemnej kolorystyce przedstawiające sympatyczne potwory.

Jest to książka, którą można ciekawie wykorzystać w bibliotekach dziecięco-młodzieżowych, np. w czasie omawiania z dziećmi tematyki grozy w literaturze lub w ramach przygotowań do Halloween. Polecam. Oprawa twarda, szyta, duży format.

Niesamowity Szerlok Worms. W szczerym polu

Autor: Łukasz Auguścik
Wydawnictwo Egmont – komiksy
Poziom wydawniczy BD I

Drugi tom przygód Szerloka Wormsa, dżdżownicy pełniącej funkcję detektywa w małym, ale fascynującym polnym światku, wykreowanym przez Łukasza Auguścika – laureata konkursu im. Janusza Christy. Poprzedni tom, pt. „Niesamowity Szerlok Worms i niebieskie monstrum” prezentowaliśmy na przeglądzie 19. w 2021 r. Lektura nie wymaga znajomości poprzedniej części.

W drugim tomie, detektyw musiał zmierzyć się z tajemniczym pożeraczem zapasów. Wraz z pomocnikiem, jaszczurką Doktorem Zwinkiem, chcą dociec prawdy. Trafiają do chomiczej nory, ale szybko okazuje się, że to nie złowieszczo wyglądający chomik zagraża mieszkańcom. Całości sprawy przygląda się lokalna telewizja z myszą na czele, która w trakcie poszukiwań przez cały czas jest obok Szerloka. W końcu okazuje się, że to dziennikarz działa pod przykrywką i nie jest myszą, a rzęsorkiem, który chce pożreć wszystkie zapasy, a ostatecznie zapolować na Szerloka i innych mieszkańców. Na szczęście przychodzi ratunek i rzęsorek zostaje zesłany w szczere pole. Tytułowe szczere pole pełni tu rolę więzienia – są tam zsyłani wszyscy, którzy z jakiegoś powodu nie pasowali do społeczności. Bawi fakt, ze skazani na szczere pole są poddawani terapii, która polega na… szczerej rozmowie. Podobnych humorystycznych smaczków słownych jest wiele. Autor ukrył w treści także sporo nawiązań do znanych postaci z literackiego świata. Żartobliwy charakter docenią zarówno dziecięcy czytelnicy, jak i dorośli.

Komiks jest zabawny i trzyma w napięciu. Postacie narysowane są przejrzystą kreską. Jest to solidna propozycja komiksu detektywistycznego dla dzieci. Polecam. Oprawa miękka, klejona.

Anna Skowrońska, Anina Mengerova, „Ulice”

Ulice

Anna Skowrońska, Anina Mengerova, „Ulice”Autorka: Anna Skowrońska
Ilustracje: Anina Mengerova
Wydawnictwo: Muchomor

„Na świecie są tysiące ulic. Niektóre szerokie, inne wąskie. Jedne hałaśliwe, inne spokojne, czyste lub brudne. Nie ma dwóch identycznych. Gdyby potrafiły mówić, opowiedziałyby niejedno” – tymi słowami rozpoczyna się skierowana do dzieci książka Anny Skowrońskiej pt. „Ulice”. Co jest dalej? Otóż wiele, wiele informacji i ciekawostek dotyczących ulic, po których na co dzień przechadzają się mieszkańcy miast na całym świecie. Broadway w Nowym Jorku, Calle de Elvira w hiszpańskiej Granadzie, Aleja Laisves w Kownie, krakowskie Planty, stroma ulica Resbalosa w Cuzco w Peru i ulica królowej Wiktorii, będąca najstarszą ulicą w Nairobi w Kenii – to tylko kilka przykładów ulic, o których przeczytamy w książce Skowrońskiej. Na ciekawostkach o prawdziwych ulicach się zresztą nie kończy. Dla przykładu: w publikacji pojawiają się również ulice fikcyjne, jak znana z Harry’ego Pottera ulica Pokątna, słynne uliczne uroczystości, jak wielka bitwa na pomidory w hiszpańskim miasteczku Buñol, nie mniej słynne uliczne protesty, a także kilka znanych murali, na czele z pracami Banksy’ego.

Wiedzy jest w książce Skowrońskiej sporo. W przyswajaniu jej pomagają kolorowe i pełne szczegółów ilustracje Aniny Mengerovej. Czytelnik „Ulic” potraktowany jest przez autorkę zupełnie poważnie – w książce nie brakuje informacji historycznych, również tych związanych z najtrudniejszymi wydarzeniami, takimi jak Zagłada Żydów, europejskie podboje kolonialne czy choćby budowa Muru Berlińskiego, która w ciągu jednej nocy podzieliła niektóre berlińskie ulice na dwie części.

Podsumowując, „Ulice” to interesująca i starannie przygotowana publikacja, którą można polecić co bardziej ciekawskim dzieciom. Szczególnie tym, które lubią podróżować. Oprawa twarda, szyta.

Niezwykła Molly i nowa szkoła

Autorka: Sabine Lemire
Ilustracje: Signe Kjaer
Wydawnictwo Dwie Siostry
Poziom czytelniczy BD I

Pierwszy tom nowej serii książek autorstwa duńskiej pisarki i stylistki, Sabine Lemire. Poprzedni tytuł autorki na liście to „Mira” (P. 5/2024).

Główną bohaterką serii jest Molly – kilkuletnia dziewczynka o wrażliwym usposobieniu i bystrym sposobie patrzenia na świat. W omawianym tomie, poznajemy jej perspektywę i dowiadujemy się, jak dziewczynka odnajduje się w nowej rzeczywistości. Czeka ją bowiem zmiana szkoły ze względu na przeprowadzkę do innego miasta. Molly bardzo stresuje się tym, że nowe miejsce pełne jest ludzi, których nie zna. Już pierwszego dnia, spotyka ją seria niemiłych niespodzianek, które dodatkowo zachwiały jej poczucie własnej wartości – zatrzasnęła się w łazience, nie załapała rzuconej do niej piłki i wstydziła się porozmawiać z nowymi kolegami ze szkoły. Na szczęście z każdą godziną, Molly oswajała się w nowym środowisku. Wystarczyło odezwać się do nowej koleżanki z ławki, by przekonać się, że w nowej szkole też jest szansa na przyjaźnie i miło spędzony czas.

Jest to typowa obyczajowa książka dla dzieci, która idealnie sprawdzi się w nauce czytania – treść została napisana dużą czcionką, ma krótkie zdania i rozdziały. Zawiera kolorowe ilustracje. Twórczynie zapowiadają kolejny tom przygód Molly, na który warto czekać. Polecam. Oprawa twarda, szyta.