Archiwa tagu: literatura faktu

Planista

Autor: Jerzy Gwiaździński
Wydawnictwo Ośrodek Karta
Warszawa 2024

„Świadectwo z wnętrza Peerelu” (s. 7) – mówi o książce wydawca i uchyla czytelnikowi drzwi do przeszłości, za którą jedni z nas wzdychają z sentymentem, inni z poczuciem absurdu i groteski wywracają oczami. Oprowadza nas po niej człowiek, który z jednej strony jest bardzo blisko władz partyjnych, związany przez lata z Komisją Planowania ma wpływ na politykę gospodarczą kraju i jego stan ekonomiczny. Wspomnienia Jerzego Gwiaździńskiego pokazują jednak również drugą stronę jego pracy, w której nierzadko podejmuje próby kierowania się zdrowym rozsądkiem, fachową wiedzą i odpowiedzialnością wbrew oficjalnej partyjnej propagandzie. Jaką drogę pokonuje tytułowy planista, by znaleźć się w miejscu, o którym mowa? Pewnie tą samą, co wielu jego rówieśników. Autor doznaje nowej, powojennej rzeczywistości jako nastolatek spragniony przygód i wierzący w ideały harcerz, później maturzysta uczący się do egzaminów w jednej z czytelni Biblioteki na Koszykowej. Następnie jako młody student zachwyca się hasłami socjalizmu i obietnicą równości czy walki z niesprawiedliwością, zostaje aktywistą, lecz za mądrą radą ówczesnego dziekana SGPiS, wycofuje się z działalności politycznej na rzecz nauki i rozwoju. Kariera zawodowa autora ma swoje wzloty i upadki. Gwiaździński bez ogródek mówi o układach i regułach panujących wówczas w instytucjach państwowych, o metodach działania, starciach pomiędzy pracownikami posiadającymi wykształcenie kierunkowe i niekompetentnymi członkami aparatu partyjnego, wymienia nazwiska tych bardziej przyzwoitych i przyzwoitych mniej, obnaża zepsucie systemu, fałszerstwa i nadużycia władzy, naginanie rzeczywistości do wizji, nieudolne mechanizmy rządzenia i poniekąd wskazuje przyczyny upadku gospodarki planowej peerelowskiej Polski. Dziś, wędrując po kolejnych stronach książki, śledząc opisane w niej absurdy, można się uśmiechnąć z rozbawieniem lub przekąsem, nie należy jednak zapominać, że ludziom żyjącym w przywołanych czasach wcale do śmiechu nie było.

Co ciekawe, tytułowy planista wielokrotnie podkreśla, że przez całe życie stara się mieć własne zdanie, a to przysparza mu wrogów i utrudnia wykonywanie obowiązków. Zabieg być może służy usprawiedliwieniu własnego postępowania, choć zapiski nie powstają z myślą o druku przez co zyskują na autentyczności. Publikacja, obok autoportretu autora, przynosi obraz grup zawodowych, pracujących w branżach przemysłu ciężkiego, w hutach oraz kopalniach. Wymowę książki wzmacnia zestawienie wspomnień Gwiaździńskiego ze starannie wybranymi dokumentami z Archiwum Fundacji Ośrodka Karta. Całość stanowi oryginalne, niepowtarzalne świadectwo epoki, po które zdecydowanie warto sięgnąć (może zadziwić zwłaszcza młodego, urodzonego w III RP czytelnika). Polecam. Oprawa utwardzona, szyta, tekst wzbogacony fotografiami pochodzącymi głównie z prywatnego archiwum autora.

Czytaj dalej

Camus


Autor:
Virgil Tănase
Wydawnictwo: PIW

Nowa biografia Alberta Camusa (1913-1960), wybitnego pisarza, dramaturga, eseisty, filozofa, laureata literackiej Nagrody Nobla, napisana przez równie ciekawą osobowość – rumuńskiego prozaika i dramaturga, który od lat mieszka we Francji.

Opowiada historię ambitnego młodego człowieka, któremu udaje się wyrwać z algierskiego środowiska biedoty i odnieść sukces w paryskim środowisku literackim. Camus, jako że był wojennym sierotą dorastającym w jednej z najuboższych dzielnic Algieru, miał wyjątkowo trudny start. Jego rodzina żyła w nędzy, przez co po skończeniu szkoły podstawowej miał iść do pracy, żeby wesprzeć domowy budżet. Nie dopuścił do tego jego nauczyciel języka francuskiego, który przekonał jego matkę i babkę, aby pozwoliły mu kontynuować naukę. Okres szkoły średniej, kursu pomaturalnego w dziedzinie literatury i nauk humanistycznych oraz studiów filozoficznych na uniwersytecie w Algierze rozbudziły w nim pasję do literatury, teatru i dziennikarstwa, z którymi związał swoje dalsze życie. Jego droga do sukcesów literackich była dość wyboista, na dodatek została przerwana przedwczesną śmiercią w wieku czterdziestu sześciu lat.

Virgil Tănase kreśli wielowymiarowy, głęboki portret twórcy, starając się oddać jego złożoną osobowość, relacje osobiste i skomplikowaną drogę życiową. Z jednej strony widzimy chorowitego, wyobcowanego i ciągle przygnębionego człowieka, który zmaga się z lękami, słabością do kobiet i poczuciem winy, z drugiej zaś strony – ambitnego, pracowitego twórcę, intelektualistę, bojownika, nonkonformistę, który jest świadomy popełnianych błędów, wierny swoim przekonaniom i uważny na bieżące wydarzenia. Biograf opisuje życie, twórczość i karierę Camusa na tle sytuacji politycznej, społecznej i kulturowej; szczególnie dużo miejsca poświęca środowisku paryskich intelektualistów.

Znakomicie napisana biografia, którą czyta się jak powieść. Książka zawiera przypisy, kalendarium, bibliografia oraz indeks. Mały format, okładka twarda, szyta. Polecam.

Uleczyć Boga w sobie. Z psychiatrą o duchowości


Autor: Tomasz Terlikowski
Wydawnictwo: WAM

Rozmowa-rzeka z prof. Krzysztofem Krajewskim-Siudą, psychiatrą i psychoterapeutą, przeprowadzona przez filozofa i publicystę – Tomasza Terlikowskiego.

Prowadzony przez intelektualistów dialog pokazuje, że przyjęcie przez Kościół katolicki patrzenia na człowieka przez pryzmat współczesnych osiągnięć psychiatrii nie kłóci się z Ewangelią. Rozmówcy poruszają trudne tematy z życia Kościoła, dyskutując między innymi o zdrowiu psychicznym świętych, oznakach zaburzeń w życiu, np. św. Pawła czy św. Faustyny. Kolejne rozdziały dotykają już bardziej współczesnych problemów, m.in.: spowiedzi, która w ujęciu religii ma być aktem przebaczenia i oczyszczenia, a staje się często źródłem traumy i krzywdy, niebinarności płciowej, która dla osób nią dotkniętych jest ogromnym, niezawinionym ciężarem, a Kościół ma jednoznacznie negatywne stanowisko w sprawie korekty płci czy osób homoseksualnych. Ciekawą kwestią poruszoną w książce są egzorcyzmy. W opinii psychiatry współcześnie ten obrzęd jest niepotrzebny, bo wszystkie przypadki opętania można zakwalifikować jako choroby psychiczne, a stosowane przy egzorcyzmach metody nie tylko krzywdzą egzorcyzmowanych, ale mogą być wręcz łamaniem prawa.

Ujęte w dialog rozważania autorów stanowią bardzo ciekawy i ważny głos w dyskusji o kondycji Kościoła, jego skostnieniu, nieprzystosowaniu do współczesności i nieradzeniu sobie ze zmianami w świecie. Książka zawiera przypisy, czarno-białe ilustracje oraz kody QR. Okładka miękka, klejona. Warta uwagi lektura. Polecam zainteresowanym tematem.

Polacy na Wschodzie

Redaktor: Dominik Czapigo
Wydawnictwo: Ośrodek Karta
Warszawa 2024

Historie mówione” brzmi podtytuł jednej z ostatnich publikacji Ośrodka Karta i rzeczywiście tylko takie historie, przywołane z głębi pamięci, szczerze opowiedziane, wreszcie wysłuchane i nagrane w latach 2006 – 2011 znajdują się wewnątrz tej imponującej rozmiarem książki. Czyj głos możemy usłyszeć, zanurzając się w odległe narracje? – głosy Polaków żyjących w Białorusi, Kazachstanie, Litwie, Łotwie, Rosji, Rumunii i Ukrainie. Zapewne niełatwo jest dotrzeć do świadków historii żyjących daleko i w zupełnie innej rzeczywistości. Zespołowi Karty i Domu Spotkań z Historią się to udaje, a owocem ich pracy jest pokaźnych rozmiarów kolekcja, gromadząca zarówno dokumenty dźwiękowe, jak i fotografie wyjęte z prywatnych albumów bohaterów książki. Fragmentów tejże kolekcji możemy odsłuchać podczas lektury niniejszej publikacji, bo na jej stronach rozsiano QR-kody, odsyłające czytelnika do bezpośredniego kontaktu z nagranymi opowieściami. Zabieg redaktora pozwala odbiorcy jeszcze bardziej zbliżyć się do ludzi, którzy zgodzili się powierzyć nam swoje historie, posłuchać brzmienia ich głosu, melodyjnego akcentu i poczuć wciąż żywe emocje, które im towarzyszą w tej niecodziennej podróży w przeszłość. Bohaterowie książki przenoszą się do lat dzieciństwa, które choć biedne i niełatwe, jak to dzieciństwo, najczęściej jednak nosi znamiona idealizacji. Świat tzw. Kresów przed wybuchem II wojny światowej to przestrzeń w miarę zgodnego współżycia Polaków, Ukraińców, Żydów, przedstawicieli wielu narodowości, spoglądających na siebie ponad podziałami, bez uprzedzeń i konfliktów na tle rasowym, narodowym czy religijnym. Nieodwracalną zmianę w codziennym życiu zwykłych ludzi wprowadza wrzesień 1939 roku. Kolejną cezurą czasową jest agresja Niemiec na Związek Sowiecki, ostatnią zakończenie wojny i cień ZSRR, który unosi się nad tytułowymi Polakami na Wschodzie przez niespełna pięćdziesiąt lat. O rozpadzie Związku Radzieckiego powie jeden z bohaterów: „My byliśmy pewni, że to nigdy się nie stanie” (s. 470). Inny podsumuje swoją biografię: „Ja w pięciu państwach żyłem i nigdy nie wyjeżdżałem ze Święcian” (s. 473). Jeszcze inny wyzna: „(…) ja urodzony w 1936 roku, a mnie piszą, że ja urodzony w Białorusi. Do 1939 roku to Białoruś nie istniała” (s. 475).

Dzieje naszych rodaków na Wschodzie są pełne takich paradoksów, sytuacji niewiarygodnych, ale też tragicznych, krzywdzących i niesprawiedliwych (np. zsyłek na Sybir). Co może zrobić człowiek rzucony w wir polityki i historii? Niewiele, lecz – tak, jak postacie mówiące w książce – może opowiedzieć o własnym doświadczeniu. Znajdą się ludzie, którzy zechcą posłuchać, naprawdę warto. Nieznane dzieje Polaków, silne emocje, nieoczywiste wybory, pamięć, na koniec tożsamość – o tym jest ta książka, być może jedna z najciekawszych propozycji literatury faktu ostatnich miesięcy. Bardzo polecam, oprawa twarda i szyta, na końcu warte uwagi posłowie.

Czytaj dalej

Kompania X

Autorka: Leah Garrett
Dom Wydawniczy Rebis
Poznań 2024

Ciekawa publikacja rzucająca światło na praktycznie nieznany epizod II wojny światowej i opowieści o Zagładzie. Amerykańska wykładowczyni akademicka ma już na swoim koncie kilka książek o żydowskiej tematyce, a przetłumaczona na język polski „Kompania X” dowodzi, że autorka bardzo dokładnie dokumentuje opowiadane czytelnikom historie. Tytułowa kompania to utworzona w Wielkiej Brytanii w samym środku wojennej pożogi grupa wyjątkowych komandosów. Dlaczego wyjątkowych? – są nimi żydowscy uchodźcy z Niemiec, Austrii i Węgier, wykonujący profesje zupełnie z wojskiem niezwiązane. Mamy tu półzawodowego boksera, członka drużyny olimpijskiej w piłce wodnej, ortodoksyjnego Żyda biegłego w Piśmie, naukowca, malarza, poetę, muzyka i sportowców z różnych dziedzin. Ta z pozoru przypadkowa zbieranina ludzi uciekających przed nazistowskim reżimem ma jedną wspólną cechę: pragnie zemsty za zniszczenie ich rodzin i domów. Motywacja jest na tyle silna, by umożliwić stworzenie z tych osiemdziesięciu siedmiu młodych mężczyzn wyszkolonej wywiadowczo i bojowo tajnej grupy, określanej przez niektórych legionem samobójców z powodu skrajnie niebezpiecznych misji specjalnych, których się podejmują. Kompania odgrywa kluczową rolę w wielu alianckich działaniach bojowych, m. in. podczas lądowania w Normandii. Oczywiście nie da się w jednej książce opowiedzieć o każdym bohaterze z osobna, dlatego autorka najwięcej uwagi poświęca trzem: Peterowi Mastersowi, Manfredowi Gansowi i Colinowi Ansonowi. Zaznaczam, że nie są to ich prawdziwe nazwiska, bowiem wstępując do Kompanii X żołnierze muszą porzucić dotychczasową tożsamość – niektórym nie będzie dane wrócić do niej po wojnie (połowa komandosów ginie podczas walki, inni nie chcą wracać do żydowskiego świata, ponieważ został zgładzony a ból utraty wydaje się zbyt destrukcyjny). Koniec wojny nie kończy walki dla komandosów 10. Kompanii. Żołnierze podejmują się tropienia nazistów kryjących się pod fałszywymi nazwiskami w wiejskich gospodarstwach czy w domach dla umysłowo chorych, poza tym chwytają i przesłuchują byłych hitlerowców, dostarczając w ten sposób dowody oskarżenia na procesy norymberskie. Niestety czas pokoju nie jest łaskawy dla komandosów, którzy bardzo długo muszą czekać na przyznanie im obywatelstwa kraju, w którego armii walczyli. Niestety nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz w historii bohaterowie zostają niedocenieni i zapomniani. Jednak to, co chyba najbardziej zapada w pamięć po lekturze książki o żydowskich mścicielach to ich silne przywiązanie do postaw etycznych, które mimo sytuacji wojny ocalają człowieczeństwo i nie pozwalają na niepotrzebny rozlew krwi oraz nadużycia.

Publikacja stanowi lekturę obowiązkową dla wszystkich czytelników zainteresowanych II wojną światową, burzy mity i udowadnia, że nawet w najgorszej chwili warto przeciwstawić się złu. Bardzo polecam – na końcu krótkie biogramy uwzględniające powojenne losy najważniejszych postaci, obszerne przypisy oraz indeks, oprawa twarda, klejona.

Czytaj dalej

Podwójne życie Mildred

Autorka: Rebecca Donner
Wydawnictwo: Znak Horyzont
Kraków 2024

Zgodnie z podtytułem, mamy przed sobą historię kobiety, którą kazał zabić sam Hitler. Autorka podejmuje się napisania biografii wyjątkowej bohaterki przede wszystkim dlatego, że amerykańska literaturoznawczyni, o której tu mowa, Mildred Harnack to siostra babci Rebecci Donner. Ta z kolei przed śmiercią dzieli się z wnuczką wiedzą o Mildred, a także o drugim bohaterze książki, Donie – jedenastoletnim chłopcu, synu dyplomaty z ambasady USA w Berlinie, który był kurierem naszej bohaterki. Autorce udaje się spotkać z Donem, a jego wspomnienia stanowią ważne źródło informacji zawartych w książce, oprócz nich listy, pamiętniki, dokumenty, fotografie – publikacja zdecydowanie przynależy do literatury faktu, a jej autorka dba o zgodność przekazu z prawdą historyczną. Konstrukcja tekstu opiera się na równoległych osiach narracyjnych: pierwsza przybliża losy Mildred, druga stanowi wspomnienia przedstawionego wyżej chłopca. Tytułowa bohaterka to wykładowczyni na Uniwersytecie Berlińskim, Amerykanka zaangażowana w podziemny, antyhitlerowski ruch oporu w stolicy Rzeszy. Kobieta współpracuje z sowiecką siatką szpiegowską a także aliantami i przez wiele lat pozostaje nieuchwytna. Los przestaje jej sprzyjać w 1942 roku. Mildred trafia do więzienia, gdzie jest torturowana, a podczas rozprawy sąd skazuje ją na sześć lat ciężkich robót w obozie. Dwa dni później sam Adolf Hitler unieważnia wyrok i decyduje o śmierci kobiety. Skąd ta nieoczekiwana interwencja Führera? – na to pytanie szuka odpowiedzi autorka tekstu, jednocześnie starając się zrozumieć, dlaczego historia Mildred jest po wojnie konsekwentnie zacierana zarówno w Niemczech, jak i Ameryce.

Książka opowiada niezwykłe dzieje Amerykanki, która z miłości do literatury i kraju opętanego faszyzmem, z wiary w szlachetne idee podejmuje walkę o ludzką wolność, równość i demokrację. Publikacja przybliża czytelnikowi także kilkuletni proces przybierania na sile hitlerowskiej zbrodniczej ideologii i przypomina, że w pierwszej połowie XX wieku, obok zwolenników, żyją Niemcy przeciwstawiający się Führerowi, podejmujący z nim walkę i nierzadko ponoszący w niej najwyższą ofiarę. Bardzo polecam. Oprawa twarda, szyta, na końcu przypisy i bibliografia.

Czytaj dalej

Niusia z listy Schindlera

Autorka: Magda Huzarska-Szumiec
Wydawnictwo: Wielka Litera
Warszawa 2024

Niusia z listy Schindlera to tak naprawdę Niusia Horowitz-Karakulska, która wiele lat po Szoa decyduje się opowiedzieć historię swojego ocalenia dziennikarce, Magdzie Huzarskiej-Szumiec. Kobiety spędzają wiele godzin na rozmowach, z których wyrasta poruszająca książka o tym, do czego zdolny jest człowiek, a jest zdolny do rzeczy najgorszych, ale też do wielkiego dobra, które rozjaśnia najbardziej gęsty mrok. Te słowa znajdują wierne odbicie w postaci Oskara Schindlera, którego postać popularyzuje m. in. film Stevena Spielberga. Jedna z bohaterek kinowego hitu to właśnie Niusia – dziewczynka, która wręcza Niemcowi urodzinowy tort. Jak do tego doszło? Dzieje małego, żydowskiego dziecka rekonstruowane są w publikacji na dwóch osiach narracyjnych. Pierwsza z nich to nieco zbeletryzowany tekst autorki, druga – to autobiograficzna relacja samej bohaterki. Obie starają się oddać to, co zazwyczaj najbardziej poraża w holokaustowych historiach: perspektywę dziecka poznającego świat przez pryzmat Zagłady. Widok bezradnych dorosłych, niezaspokojone pragnienie czułości, uwagi, troski i bezpieczeństwa, zwątpienie w Boga, samotność to składowe kształtującej się osobowości małego człowieka, trauma, która będzie mu towarzyszyć przez resztę dni. Nie inaczej dzieje się z naszą bohaterką. Los Niusi przypomina los wielu polskich Żydów: szczęśliwy przedwojenny dom, potem getto, obóz w Płaszowie i Auschwitz. Wyjątkowy element tej biografii to praca w fabryce amunicji Schindlera (niewielu Żydów miało szansę tu trafić). Postawa tzw. dobrego Niemca z pewnością zasługuje na to, by o niej przypominać, ponieważ uświadamia, że zło nie zawsze musi wygrywać. Pokrzepiające przesłanie książki można dodatkowo wzmocnić nauką zawartą w ostatniej opowieści Niusi, zatytułowanej „Smak życia” – tu cytat dobrze podsumowujący chyba całą publikację: „Czy to mało? Chyba nie. Wystarczy na tyle, żeby wiedzieć, że nie wolno się nigdy poddawać. I że warto ciągle, dzień po dniu, smakować życie. (…) Ba, powiem więcej: warto nawet smakować życie, jak się jest już starym i niewiele do końca zostało” (s.317). Czy polecam lekturę tej książki? Zdecydowanie tak, bo jest poruszająca, mądra, dobrze napisana i „niestety” wciąż aktualna. Oprawa twarda, szyta.

Dlaczego nie było wielkich artystek?

Autorka: Linda Nochlin
Wydawnictwo: Smak Słowa

Rocznicowe wydanie słynnego eseju nieżyjącej już amerykańskiej historyczki sztuki Lindy Nochlin (1931-2017), który został po raz pierwszy opublikowany w 1971 roku na łamach czasopisma „ARTnews”. Tekst ten stał się – jak pisze we wstępie dr Catherine Grant, brytyjska wykładowczyni sztuki nowoczesnej w Courtauld Institute of Art – „fundamentem dla nowej feministycznej teorii sztuki”, jak też „ważnym punktem odniesienia dla feministycznych pisarek, artystek i kuratorek sztuki”. Prezentowane wydanie zawiera też kontynuację tego eseju powstałą trzydzieści lat później.

W obu tekstach Linda Nochlin zastanawia się nad problemem marginalizacji kobiet w historii sztuki. Przeciwstawia się przyjmowaniu punktu widzenia białego mężczyzny z kultury zachodniej za naturalną perspektywę historyka sztuki. Uważa bowiem, że takie spojrzenie jest pełne błędów, zniekształceń i uprzedzeń, przez co nie daje pełnego obrazu sytuacji historycznej. Jej rozważania koncentrują się wokół sformułowanego w tytule pytania, które według niej ma negatywne implikacje. Nachlin bada kryjące się za tym pytaniem błędne założenia intelektualne. Przeprowadza pogłębioną analizę zagadnienia wielkości i geniuszu twórcy na przestrzeni wieków, warunków koniecznych do odniesienia sukcesu w sztuce oraz niekorzystnej sytuacji kobiet zajmujących się sztuką (związanej chociażby z brakiem dostępności nagich modeli). Przygląda się strukturom społeczno-kulturowym w poszczególnych epokach, związkom między profesją artystyczną i klasą społeczną, systemowi kształcenia akademickiego oraz instytucjonalnej dyskryminacji kobiet. Przywołuje też przykłady wybitnych artystek. Jedną z nich jest słynna dziewiętnastowieczna malarka zwierząt – Rosa Bonheur. Swoje rozważania kończy przesłaniem skierowanym do kobiet: „Będziemy potrzebowały całej swej mądrości i odwagi, by doprowadzić do tego, żeby głos kobiet był słyszany, a ich twórczość – dostrzegana i opisywana” [s. 127].

Publikację wzbogacają czarno-białe reprodukcje dzieł sztuki stworzonych przez kobiety. Na końcu zamieszczona jest angielskojęzyczna literatura. Obowiązkowa lektura dla czytelników zainteresowanych feministyczną historią sztuki. Okładka twarda, szyta. Polecam.