Archiwa tagu: literatura faktu

Polacy na Wschodzie

Redaktor: Dominik Czapigo
Wydawnictwo: Ośrodek Karta
Warszawa 2024

Historie mówione” brzmi podtytuł jednej z ostatnich publikacji Ośrodka Karta i rzeczywiście tylko takie historie, przywołane z głębi pamięci, szczerze opowiedziane, wreszcie wysłuchane i nagrane w latach 2006 – 2011 znajdują się wewnątrz tej imponującej rozmiarem książki. Czyj głos możemy usłyszeć, zanurzając się w odległe narracje? – głosy Polaków żyjących w Białorusi, Kazachstanie, Litwie, Łotwie, Rosji, Rumunii i Ukrainie. Zapewne niełatwo jest dotrzeć do świadków historii żyjących daleko i w zupełnie innej rzeczywistości. Zespołowi Karty i Domu Spotkań z Historią się to udaje, a owocem ich pracy jest pokaźnych rozmiarów kolekcja, gromadząca zarówno dokumenty dźwiękowe, jak i fotografie wyjęte z prywatnych albumów bohaterów książki. Fragmentów tejże kolekcji możemy odsłuchać podczas lektury niniejszej publikacji, bo na jej stronach rozsiano QR-kody, odsyłające czytelnika do bezpośredniego kontaktu z nagranymi opowieściami. Zabieg redaktora pozwala odbiorcy jeszcze bardziej zbliżyć się do ludzi, którzy zgodzili się powierzyć nam swoje historie, posłuchać brzmienia ich głosu, melodyjnego akcentu i poczuć wciąż żywe emocje, które im towarzyszą w tej niecodziennej podróży w przeszłość. Bohaterowie książki przenoszą się do lat dzieciństwa, które choć biedne i niełatwe, jak to dzieciństwo, najczęściej jednak nosi znamiona idealizacji. Świat tzw. Kresów przed wybuchem II wojny światowej to przestrzeń w miarę zgodnego współżycia Polaków, Ukraińców, Żydów, przedstawicieli wielu narodowości, spoglądających na siebie ponad podziałami, bez uprzedzeń i konfliktów na tle rasowym, narodowym czy religijnym. Nieodwracalną zmianę w codziennym życiu zwykłych ludzi wprowadza wrzesień 1939 roku. Kolejną cezurą czasową jest agresja Niemiec na Związek Sowiecki, ostatnią zakończenie wojny i cień ZSRR, który unosi się nad tytułowymi Polakami na Wschodzie przez niespełna pięćdziesiąt lat. O rozpadzie Związku Radzieckiego powie jeden z bohaterów: „My byliśmy pewni, że to nigdy się nie stanie” (s. 470). Inny podsumuje swoją biografię: „Ja w pięciu państwach żyłem i nigdy nie wyjeżdżałem ze Święcian” (s. 473). Jeszcze inny wyzna: „(…) ja urodzony w 1936 roku, a mnie piszą, że ja urodzony w Białorusi. Do 1939 roku to Białoruś nie istniała” (s. 475).

Dzieje naszych rodaków na Wschodzie są pełne takich paradoksów, sytuacji niewiarygodnych, ale też tragicznych, krzywdzących i niesprawiedliwych (np. zsyłek na Sybir). Co może zrobić człowiek rzucony w wir polityki i historii? Niewiele, lecz – tak, jak postacie mówiące w książce – może opowiedzieć o własnym doświadczeniu. Znajdą się ludzie, którzy zechcą posłuchać, naprawdę warto. Nieznane dzieje Polaków, silne emocje, nieoczywiste wybory, pamięć, na koniec tożsamość – o tym jest ta książka, być może jedna z najciekawszych propozycji literatury faktu ostatnich miesięcy. Bardzo polecam, oprawa twarda i szyta, na końcu warte uwagi posłowie.

Czytaj dalej

Kompania X

Autorka: Leah Garrett
Dom Wydawniczy Rebis
Poznań 2024

Ciekawa publikacja rzucająca światło na praktycznie nieznany epizod II wojny światowej i opowieści o Zagładzie. Amerykańska wykładowczyni akademicka ma już na swoim koncie kilka książek o żydowskiej tematyce, a przetłumaczona na język polski „Kompania X” dowodzi, że autorka bardzo dokładnie dokumentuje opowiadane czytelnikom historie. Tytułowa kompania to utworzona w Wielkiej Brytanii w samym środku wojennej pożogi grupa wyjątkowych komandosów. Dlaczego wyjątkowych? – są nimi żydowscy uchodźcy z Niemiec, Austrii i Węgier, wykonujący profesje zupełnie z wojskiem niezwiązane. Mamy tu półzawodowego boksera, członka drużyny olimpijskiej w piłce wodnej, ortodoksyjnego Żyda biegłego w Piśmie, naukowca, malarza, poetę, muzyka i sportowców z różnych dziedzin. Ta z pozoru przypadkowa zbieranina ludzi uciekających przed nazistowskim reżimem ma jedną wspólną cechę: pragnie zemsty za zniszczenie ich rodzin i domów. Motywacja jest na tyle silna, by umożliwić stworzenie z tych osiemdziesięciu siedmiu młodych mężczyzn wyszkolonej wywiadowczo i bojowo tajnej grupy, określanej przez niektórych legionem samobójców z powodu skrajnie niebezpiecznych misji specjalnych, których się podejmują. Kompania odgrywa kluczową rolę w wielu alianckich działaniach bojowych, m. in. podczas lądowania w Normandii. Oczywiście nie da się w jednej książce opowiedzieć o każdym bohaterze z osobna, dlatego autorka najwięcej uwagi poświęca trzem: Peterowi Mastersowi, Manfredowi Gansowi i Colinowi Ansonowi. Zaznaczam, że nie są to ich prawdziwe nazwiska, bowiem wstępując do Kompanii X żołnierze muszą porzucić dotychczasową tożsamość – niektórym nie będzie dane wrócić do niej po wojnie (połowa komandosów ginie podczas walki, inni nie chcą wracać do żydowskiego świata, ponieważ został zgładzony a ból utraty wydaje się zbyt destrukcyjny). Koniec wojny nie kończy walki dla komandosów 10. Kompanii. Żołnierze podejmują się tropienia nazistów kryjących się pod fałszywymi nazwiskami w wiejskich gospodarstwach czy w domach dla umysłowo chorych, poza tym chwytają i przesłuchują byłych hitlerowców, dostarczając w ten sposób dowody oskarżenia na procesy norymberskie. Niestety czas pokoju nie jest łaskawy dla komandosów, którzy bardzo długo muszą czekać na przyznanie im obywatelstwa kraju, w którego armii walczyli. Niestety nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz w historii bohaterowie zostają niedocenieni i zapomniani. Jednak to, co chyba najbardziej zapada w pamięć po lekturze książki o żydowskich mścicielach to ich silne przywiązanie do postaw etycznych, które mimo sytuacji wojny ocalają człowieczeństwo i nie pozwalają na niepotrzebny rozlew krwi oraz nadużycia.

Publikacja stanowi lekturę obowiązkową dla wszystkich czytelników zainteresowanych II wojną światową, burzy mity i udowadnia, że nawet w najgorszej chwili warto przeciwstawić się złu. Bardzo polecam – na końcu krótkie biogramy uwzględniające powojenne losy najważniejszych postaci, obszerne przypisy oraz indeks, oprawa twarda, klejona.

Czytaj dalej

Podwójne życie Mildred

Autorka: Rebecca Donner
Wydawnictwo: Znak Horyzont
Kraków 2024

Zgodnie z podtytułem, mamy przed sobą historię kobiety, którą kazał zabić sam Hitler. Autorka podejmuje się napisania biografii wyjątkowej bohaterki przede wszystkim dlatego, że amerykańska literaturoznawczyni, o której tu mowa, Mildred Harnack to siostra babci Rebecci Donner. Ta z kolei przed śmiercią dzieli się z wnuczką wiedzą o Mildred, a także o drugim bohaterze książki, Donie – jedenastoletnim chłopcu, synu dyplomaty z ambasady USA w Berlinie, który był kurierem naszej bohaterki. Autorce udaje się spotkać z Donem, a jego wspomnienia stanowią ważne źródło informacji zawartych w książce, oprócz nich listy, pamiętniki, dokumenty, fotografie – publikacja zdecydowanie przynależy do literatury faktu, a jej autorka dba o zgodność przekazu z prawdą historyczną. Konstrukcja tekstu opiera się na równoległych osiach narracyjnych: pierwsza przybliża losy Mildred, druga stanowi wspomnienia przedstawionego wyżej chłopca. Tytułowa bohaterka to wykładowczyni na Uniwersytecie Berlińskim, Amerykanka zaangażowana w podziemny, antyhitlerowski ruch oporu w stolicy Rzeszy. Kobieta współpracuje z sowiecką siatką szpiegowską a także aliantami i przez wiele lat pozostaje nieuchwytna. Los przestaje jej sprzyjać w 1942 roku. Mildred trafia do więzienia, gdzie jest torturowana, a podczas rozprawy sąd skazuje ją na sześć lat ciężkich robót w obozie. Dwa dni później sam Adolf Hitler unieważnia wyrok i decyduje o śmierci kobiety. Skąd ta nieoczekiwana interwencja Führera? – na to pytanie szuka odpowiedzi autorka tekstu, jednocześnie starając się zrozumieć, dlaczego historia Mildred jest po wojnie konsekwentnie zacierana zarówno w Niemczech, jak i Ameryce.

Książka opowiada niezwykłe dzieje Amerykanki, która z miłości do literatury i kraju opętanego faszyzmem, z wiary w szlachetne idee podejmuje walkę o ludzką wolność, równość i demokrację. Publikacja przybliża czytelnikowi także kilkuletni proces przybierania na sile hitlerowskiej zbrodniczej ideologii i przypomina, że w pierwszej połowie XX wieku, obok zwolenników, żyją Niemcy przeciwstawiający się Führerowi, podejmujący z nim walkę i nierzadko ponoszący w niej najwyższą ofiarę. Bardzo polecam. Oprawa twarda, szyta, na końcu przypisy i bibliografia.

Czytaj dalej

Niusia z listy Schindlera

Autorka: Magda Huzarska-Szumiec
Wydawnictwo: Wielka Litera
Warszawa 2024

Niusia z listy Schindlera to tak naprawdę Niusia Horowitz-Karakulska, która wiele lat po Szoa decyduje się opowiedzieć historię swojego ocalenia dziennikarce, Magdzie Huzarskiej-Szumiec. Kobiety spędzają wiele godzin na rozmowach, z których wyrasta poruszająca książka o tym, do czego zdolny jest człowiek, a jest zdolny do rzeczy najgorszych, ale też do wielkiego dobra, które rozjaśnia najbardziej gęsty mrok. Te słowa znajdują wierne odbicie w postaci Oskara Schindlera, którego postać popularyzuje m. in. film Stevena Spielberga. Jedna z bohaterek kinowego hitu to właśnie Niusia – dziewczynka, która wręcza Niemcowi urodzinowy tort. Jak do tego doszło? Dzieje małego, żydowskiego dziecka rekonstruowane są w publikacji na dwóch osiach narracyjnych. Pierwsza z nich to nieco zbeletryzowany tekst autorki, druga – to autobiograficzna relacja samej bohaterki. Obie starają się oddać to, co zazwyczaj najbardziej poraża w holokaustowych historiach: perspektywę dziecka poznającego świat przez pryzmat Zagłady. Widok bezradnych dorosłych, niezaspokojone pragnienie czułości, uwagi, troski i bezpieczeństwa, zwątpienie w Boga, samotność to składowe kształtującej się osobowości małego człowieka, trauma, która będzie mu towarzyszyć przez resztę dni. Nie inaczej dzieje się z naszą bohaterką. Los Niusi przypomina los wielu polskich Żydów: szczęśliwy przedwojenny dom, potem getto, obóz w Płaszowie i Auschwitz. Wyjątkowy element tej biografii to praca w fabryce amunicji Schindlera (niewielu Żydów miało szansę tu trafić). Postawa tzw. dobrego Niemca z pewnością zasługuje na to, by o niej przypominać, ponieważ uświadamia, że zło nie zawsze musi wygrywać. Pokrzepiające przesłanie książki można dodatkowo wzmocnić nauką zawartą w ostatniej opowieści Niusi, zatytułowanej „Smak życia” – tu cytat dobrze podsumowujący chyba całą publikację: „Czy to mało? Chyba nie. Wystarczy na tyle, żeby wiedzieć, że nie wolno się nigdy poddawać. I że warto ciągle, dzień po dniu, smakować życie. (…) Ba, powiem więcej: warto nawet smakować życie, jak się jest już starym i niewiele do końca zostało” (s.317). Czy polecam lekturę tej książki? Zdecydowanie tak, bo jest poruszająca, mądra, dobrze napisana i „niestety” wciąż aktualna. Oprawa twarda, szyta.

Dlaczego nie było wielkich artystek?

Autorka: Linda Nochlin
Wydawnictwo: Smak Słowa

Rocznicowe wydanie słynnego eseju nieżyjącej już amerykańskiej historyczki sztuki Lindy Nochlin (1931-2017), który został po raz pierwszy opublikowany w 1971 roku na łamach czasopisma „ARTnews”. Tekst ten stał się – jak pisze we wstępie dr Catherine Grant, brytyjska wykładowczyni sztuki nowoczesnej w Courtauld Institute of Art – „fundamentem dla nowej feministycznej teorii sztuki”, jak też „ważnym punktem odniesienia dla feministycznych pisarek, artystek i kuratorek sztuki”. Prezentowane wydanie zawiera też kontynuację tego eseju powstałą trzydzieści lat później.

W obu tekstach Linda Nochlin zastanawia się nad problemem marginalizacji kobiet w historii sztuki. Przeciwstawia się przyjmowaniu punktu widzenia białego mężczyzny z kultury zachodniej za naturalną perspektywę historyka sztuki. Uważa bowiem, że takie spojrzenie jest pełne błędów, zniekształceń i uprzedzeń, przez co nie daje pełnego obrazu sytuacji historycznej. Jej rozważania koncentrują się wokół sformułowanego w tytule pytania, które według niej ma negatywne implikacje. Nachlin bada kryjące się za tym pytaniem błędne założenia intelektualne. Przeprowadza pogłębioną analizę zagadnienia wielkości i geniuszu twórcy na przestrzeni wieków, warunków koniecznych do odniesienia sukcesu w sztuce oraz niekorzystnej sytuacji kobiet zajmujących się sztuką (związanej chociażby z brakiem dostępności nagich modeli). Przygląda się strukturom społeczno-kulturowym w poszczególnych epokach, związkom między profesją artystyczną i klasą społeczną, systemowi kształcenia akademickiego oraz instytucjonalnej dyskryminacji kobiet. Przywołuje też przykłady wybitnych artystek. Jedną z nich jest słynna dziewiętnastowieczna malarka zwierząt – Rosa Bonheur. Swoje rozważania kończy przesłaniem skierowanym do kobiet: „Będziemy potrzebowały całej swej mądrości i odwagi, by doprowadzić do tego, żeby głos kobiet był słyszany, a ich twórczość – dostrzegana i opisywana” [s. 127].

Publikację wzbogacają czarno-białe reprodukcje dzieł sztuki stworzonych przez kobiety. Na końcu zamieszczona jest angielskojęzyczna literatura. Obowiązkowa lektura dla czytelników zainteresowanych feministyczną historią sztuki. Okładka twarda, szyta. Polecam.

Egipt. Kairskie życie polskiej muzułmanki

Autorka: Aleksandra Helail
Wydawnictwo: Pascal
Bielsko-Biała 2024

Ciekawa publikacja napisana przez autorkę, która nie boi się poruszać drażliwych tematów. Aleksandra Helail to mieszkająca w Kairze Polka, muzułmanka, żona Egipcjanina i matka jego dziecka, bizneswoman pracująca w kraju, który nie we wszystkim sprzyja kobiecie. Autorka opowiada o Egipcie jaki zna z codziennego życia i jaki zdarza jej się oglądać od czasu do czasu podczas rodzinnych wyjazdów na wieś czy podmiejskich wycieczek i spacerów. Czytelnik odnajdzie w książce wiele ciekawostek i informacji, których nie pozna, będąc turystą w kraju faraonów. Egipski świat okazuje się światem podzielonym na dwa, co widać wyraźnie na poziomie klas społecznych, zamożności, edukacji dzieci a także języka. Wiele miejsca autorka poświęca relacjom rodzinnym i damsko-męskim czyli temu, co zakochanym robić wolno a czego nie wolno. Życie jednostki podlega nieustannym wpływom otoczenia, niekiedy kończy się to dyskryminacją osób niereligijnych lub religijnych – wszystko tu zależy od tego, w której części kraju się znajdujemy. Nie bez kozery od razu przychodzi na myśl status kobiety w muzułmańskim państwie. Hidżab, nikab oraz burkini zamiast bikini to tylko zewnętrzne oznaki tego, jak postrzegana jest kobieta na poszczególnych etapach swojego życia. Najciekawsze wydają się jednak rozdziały poświęcone oryginalnym zwyczajom i zachowaniom, obserwowanym na co dzień, ale też od święta np. podczas zaręczyn, wesela czy Ramadanu. Kolejnym interesującym tematem są niespotykane nigdzie indziej profesje, zakaz spożywania alkoholu oraz zaskakująco praktyczne wskazówki dla osób odwiedzających Egipt.

Obraz kraju, który wyłania się z kart książki jest wielobarwny, różnorodny i pełen kontrastów. Zdecydowanie dominuje w tej opowieści kobieca perspektywa, widoczna chociażby w doborze tematów związanych z edukacją i karierą płci pięknej, kulinariami, macierzyństwem czy wspominanym wcześniej ubiorem. Polecam publikację każdemu, kto wybiera się do Egiptu lub tylko z odległości chciałby się przyjrzeć innej, ciekawej społeczności, religii oraz kulturze. Oprawa miękka, szyta, wydanie zdobione oryginalnymi, niepocztówkowymi fotografiami.

Dziennik ankarski. Wybór z lat 1939-1945

Autor: Michał Sokolnicki
Wydawnictwo: Ośrodek Karta
Warszawa 2024

Czy literatura autobiograficzna dotycząca okresu II wojny światowej może przekazać czytelnikowi jeszcze coś nowego? Niniejszą publikacją Ośrodek Karta udowadnia, że tak. Autorem tekstu jest postać niecodzienna, historyk i dyplomata, bliski współpracownik Józefa Piłsudskiego, ambasador naszego kraju w Turcji w latach 1936-1945. Michał Sokolnicki prowadzi swoje zapiski przez większą część życia zawodowego w służbie ojczyźnie. Jego wspomnienia z okresu 1896-1919 zatytułowane „Emisariusz Niepodległej” prezentowaliśmy na przeglądzie (P. 2/20). „Dziennik ankarski” obejmuje zaś sześć lat wojennej zawieruchy obserwowanej niejako z oddali. Turecka perspektywa pracownika placówki dyplomatycznej pozwala autorowi na szerszy ogląd wydarzeń, uwzględniający realia międzynarodowej polityki i brutalnie ukazujący miejsce, jakie w tejże polityce zajmuje zaatakowana przez Hitlera Polska.

Wojenny dziennik Michała Sokolnickiego otwierają słowa: „Należy włożyć na siebie pancerz”. Autor zapisuje zdanie 1 września 1939 roku, w piątek, dzień wybuchu II wojny światowej. Zapis wydaje się wyjątkowo trafną oceną sytuacji, a pancerz, który wkłada na siebie autor, choć może zbyt ciężki, wytrzyma wiele lat nieustannych zmagań z ludźmi, którzy raz są wrogami, a raz przyjaciółmi. Sokolnicki często w sprawie polskiej działa sam, „w ciemno i na własną odpowiedzialność” (s. 16). Opowiadana przez niego historia obfituje w analizy i budowane strategie, ale zdarzają się także sceny rodem z powieści sensacyjnej czy filmu akcji. Ostatni akord opowieści może wydać się zaskoczeniem, zdradzę tylko, że Sokolnicki do Polski już nigdy nie wrócił.

„Dziennik ankarski” to opowieść o patriotyzmie, walce, poczuciu obowiązku i o odpowiedzialności. To także narracja o rozgrywkach politycznych, regułach gry toczącej się na międzynarodowej arenie, gdzie prawo silniejszego wypiera sprawiedliwość. Wreszcie „Dziennik ankarski” to zapis silnych emocji, wielkiej nadziei i jeszcze większego rozczarowania. Gorąco polecam fanom historii, polityki oraz literatury autobiograficznej, która odkrywa nowe światy i ukazuje nowy punkt widzenia na to, jak żyć i jakim warto być człowiekiem. Oprawa twarda, szyta, na końcu posłowie, indeks osobowy, a także fotografie.

Czytaj dalej

Najpiękniejsze kobiety przedwojennej Polski

Autor: Krzysztof Szujecki
Wydawnictwo: Księży Młyn
Łódź 2023

Książka przedstawia losy kilku najbardziej urodziwych Polek dwudziestolecia międzywojennego, a opowiada o nich zainteresowany tą barwną epoką Krzysztof Szujecki. Poprzednio prezentowaliśmy na przeglądzie jego dzieło „Milionerzy przedwojennej Polski” (P. 4/22), dziś pochylimy się nad płcią piękną. Uroda bohaterek publikacji stanowi tu niezaprzeczalny fakt, wszak wygląd odgrywa fundamentalną rolę w pracy aktorek i tancerek, a przedstawicielki właśnie takich profesji wybiera Szujecki do swojego projektu. Co istotne, pojawiające się na kartach książki kobiety nie budują swojej kariery wyłącznie na atrakcyjności fizycznej, bardzo dbają o rozwój talentów i umiejętności, a pracę i karierę przedkładają nawet nad miłość i założenie rodziny. Bohaterki łączy jeszcze jedno – ich gwiazdy gasną wraz z wybuchem II wojny światowej, a po wojnie nie udaje im się wrócić na szczyt dawnej popularności. Jedne z nich bezskutecznie próbują szczęścia za granicą, inne zmagają się z niechęcią powojennych polskich władz. Ich dawna sława i sukcesy reprezentują czas, który minął bezpowrotnie, choć nawet dziś nie sposób odmówić mu uroku. Zofia Batycka, Ina Benita, Helena Grossówna, Hanna Karwowska, Tola Mankiewiczówna, Nora Ney to tylko niektóre z przywołanych w książce postaci. Biografie bohaterek poprzedza krótka historia show-biznesu II Rzeczypospolitej, wewnątrz czarno-białe zdjęcia, które oddają zarówno czar artystek, jak i magię niezwykłego, przedwojennego życia kulturalnego. Bardzo polecam. Oprawa twarda, szyta, na końcu bibliografia.

Czytaj dalej