Archiwa tagu: literatura piękna dla dorosłych

Serce nie siwieje

Autor: Hanna Bilińska-Stecyszyn
Wydawnictwo Silver

Powieść obyczajowa z mocno wyeksponowanym wątkiem romansowym. Jest to kolejny tytuł Hanny Bilińskiej-Stecyszyn. Jej wcześniejsze powieści to „Druga szansa, czasem trzecia” (20. przegląd 2022 r.) i „Wbrew pozorom” (12. przegląd 2021 r.).

Książka za pomocą narracji pierwszoosobowej – miejscami w formie pamiętnika – prezentuje życie 59-letniej Dominiki. Kobieta jest znudzona rutyną życia codziennego i rolą gospodyni domowej. Jej niezadowolenie spotęgowane jest obojętnością ze strony męża. Łaknąca przygody i tęskniąca za wielkim uczuciem kobieta decyduje się na założenie konta na portalu randkowym, gdzie poznaje prawie dwadzieścia lat młodszego Juliusza. Mężczyzna słodkimi słówkami i obietnicami szybko owija sobie kobietę wokół palca i ta decyduje się opuścić męża. Trwający kilka miesięcy romans obfituje nie tylko w wielkie namiętności, ale także w rozczarowania. O konsekwencjach, ale i efektach jej decyzji czytamy w kolejnych rozdziałach pełnych przygód i zwrotów akcji. Jest to powieść o tym, że potrzeby serca nie maleją wraz z wiekiem i jak głosi tytuł „serce nie siwieje”.

Dzięki dużym literom, książkę czyta się szybko i wygodnie, co z pewnością docenią starsi czytelnicy. Fabuła wciąga, a rozbudowane opisy przeżyć wewnętrznych bohaterki skłaniają do przemyśleń na tematy takie jak: miłość, rodzina i spełnianie marzeń. Akcja jest osadzona we współczesnym świecie. W tekście znajdują się liczne odwołania do klasyków literatury i polskich piosenek. Oprawa miękka, klejona. Polecam.

Kapelusz prezydenta

Autor: Antoine Laurain
Wydawnictwo: NOWE

Autorem książki jest francuski powieściopisarz, scenarzysta i reżyser – Antoine Lauraine. „Kapelusz prezydenta” to lekka powieść obyczajowa z dużą dawką groteski, w której główna rola przypada tytułowemu kapeluszowi. Cała historia zaczyna się w momencie, gdy prezydent Francji omyłkowo zostawia swoje nakrycie głowy w paryskiej braserie, co nie umknęło uwadze obecnego tam księgowego Daniela. Postanowił on przywłaszczyć sobie kapelusz, a czas kiedy ma go na sobie staje się lepszy. Nowe nakrycie głowy należące niegdyś do tak ważnej postaci sprawia, że pewność siebie Daniela wzrasta, a jego zwyczajne życie nabiera kolorów. Niestety radość nie trwa zbyt długo, ponieważ gubi swoją zdobycz. Kapelusz w ciągu całej powieści kilkakrotnie zmienia swojego właściciela i o dziwo, pasuje idealnie na każdego z nich i tak samo napełnia ich dobrą energią. Nowy właściciel oznacza nową opowieść i bohaterów. Warto przeczytać, by sprawdzić, w czyje ręce kapelusz trafi następnym razem.

Powieść bardzo dobrze odzwierciedla klimat paryskiego życia i w humorystyczny sposób przedstawia stereotypowy stosunek Francuzów do ubioru. W końcu wystarczy nieco elegancji, by nowi właściciele czuli się o niebo lepiej. Jest to bardzo przyjemna lektura o nieco błahej tematyce, lecz zawarta tam groteska niczym magiczny kapelusz wprawia czytelnika w dobry humor. Okładka miękka, klejona. Polecam.

Popłynę przed siebie jak rzeka


Autorka: Shelley Read
Wydawnictwo: Marginesy

Debiutancka powieść amerykańskiej autorki, literaturoznawczyni, byłej wykładowczyni na Uniwersytecie Western Colorado, to poruszająca opowieść o zakazanej miłości, uprzedzeniach, bolesnych poświęceniach i stratach oraz głębokiej więzi z naturą.

Historia rozpoczyna się pod koniec lat 40. XX wieku w miasteczku Iola w Kolorado. Główna bohaterka, siedemnastoletnia Victoria Nash, dorasta na podupadającej farmie brzoskwiń w otoczeniu samych mężczyzn (ojca, brata i wujka, który jest inwalidą wojennym). Jej rodzina przed pięcioma laty została dotknięta tragedią, w wyniku której zginęła jej matka, ciotka i kuzyn. Od tamtej pory to ona wypełnia obowiązki gospodyni domowej i pomaga w pracy w brzoskwiniowym sadzie, zaniedbując własne potrzeby. Pewnego dnia w jej monotonnym, samotnym życiu pojawia się tajemniczy, czarujący chłopak, w którym zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Jest nim młody Indianin – Wilson (Wil) Moon, który od kilku lat włóczy się po świecie, a jego dewizą życiową są sława dziadka: „Popłynę przed siebie jak rzeka” (stanowiące tytuł tej opowieści). Z powodu wrogiego nastawienia lokalnej społeczności chłopak musi się ukrywać, a jego schadzki z dziewczyną odbywają się potajemnie. Gdy Wil zostaje brutalnie zamordowany, wstrząśnięta Victoria, która jest w ciąży, postanawia uciec z domu, zamieszkać w staraj myśliwskiej chacie w dziczy i tam urodzić dziecko. W nowym leśnym domu na pustkowiu udaje jej się przetrwać do czasu porodu, po czym w desperacji podejmuje najtrudniejszą w życiu decyzję.

Fabuła przedstawia losy niezwykle twardej, ale też wrażliwej bohaterki na przestrzeni ponad dwudziestu lat, ukazując jej przeżycia, zachodzące w niej zmiany, walkę z lękami, troskę o bliskich jej ludzi i rodzinny sad, a także próby uwolnienia się od bolesnych wspomnień, poszukiwanie odwagi, aby płynąć – jak uczył ją Wil – przed siebie jak rzeka, wbrew wszelkim przeszkodom. W tle opowieści mamy prawdziwe wydarzenia związane z zatopieniem miasteczka Iola w latach 60. XX wieku, a także zachwycającą surową i dziką przyrodę górzystego Kolorado. Książka porusza temat dyskryminacji kobiet i osób pochodzenia indiańskiego. Przepełniona emocjami i nostalgią, poetycka, wzruszająca proza. Okładka miękka, klejona. Polecam.

Strużki

Autor:  Maria  Halber
Wydawnictwo Cyranka

Jest to opowieść o kobietach, dorastaniu, szukaniu własnej tożsamości i destrukcyjnych wpływach, przedstawiona na przykładzie relacji między dwiema przyjaciółkami, o różnych, sprzecznych charakterach. Jedna z nich, Kinga wyraźnie dominuje, powoli pozbawiając tożsamości swoją przyjaciółkę. Druga to dziewczyna niepewna siebie, ulegająca wpływom, która będąc bezimienną narratorką książki opisuje przyjacielski związek, który w czasie dzieciństwa wydawał się nierozerwalny i na zawsze. Jednak z biegiem czasu relacja z hukiem się rozpada i dziewczyny przestają mieć ze sobą kontakt. Niestety dla naszej narratorki nie jest to zupełny koniec – echo Kingi ciągle tkwi w jej głowie i nie potrafi odnaleźć się w nowej, samotnej rzeczywistości.

Walkę z tymi myślami przedstawia w niezwykle liryczny, pełny emocji sposób. Od tej pory śledzimy drogę narratorki do bycia sobą, szukania własnego imienia. Czy je znalazła? Warto się dowiedzieć! Czytelnicy lubiący wyraźnie zobrazowany świat wewnętrzny bohatera z pewnością docenią tę historię. Dzięki temu łatwo utożsamić się z myślami narratorki, trawiące chyba każdego dorastającego człowieka, zawiedzionego rzeczywistością, która niweczy tak często nadużywane w dzieciństwie słowa „nigdy” i „zawsze”.

Autorka „Strużek” Maria Halber jest poetką i publicystką. Jej teksty pojawiły się jak dotąd m.in. w „Wizjach” i „Piśmie”. Nic zatem dziwnego, że w prezentowanej prozie Autorki da się wyczuć liryzm i wrażliwość na każde zapisane słowo, perfekcyjnie dobrane i ostrożnie stawiane, bez zbędnych nadmiarów. Całość w miękkiej, klejonej oprawie. Bardzo polecam.

Wybrzeże szpiegów


Autorka: Tess Gerritsen
Wydawnictwo Albatros

 

 

 

Pierwsza książka z nowego cyklu pt. „Klub Martini”, pióra amerykańskiej autorki znanej z thrillerów medycznych, to wciągająca powieść szpiegowska.

Pięcioro przyjaciół, agentów CIA, po przejściu na emeryturę osiedla się w małym, spokojnych miasteczku Purity, położonym na wybrzeży Atlantyku w stanie Main. Jedną z nich jest Maggie Bird, właścicielka farmy zajmująca się hodowlą kur. Jej spokojne życie zakłóca nagle wizyta tajemniczej kobiety – Bianci, która prosi ją o pomoc w odnalezieniu jej partnerki z ostatniej misji wywiadowczej, która nagle zniknęła w Bangkoku. Tego samego dnia wieczorem zwłoki Bianci, ze śladami tortur i dwoma otworami po kulach w głowie, zostają podrzucone na podjeździe domu Maggie. Dociekliwa miejscowa policjantka, Jo Thibodeau, rozpoczyna śledztwo i zaczyna zadawać trudne pytania. Była agentka zdaje sobie sprawę, że zabójstwo ma związek z jej dawnym życiem, którego szczegółów nadal nie może zdradzić, nawet policji. Sytuację jeszcze bardziej komplikuje fakt, że podczas codziennego karmienia swoich kur Maggie staje się celem ukrytego w lesie strzelca. Kobieta zostaje zmuszona do porzucenia swojego uporządkowanego świata i poprowadzenia z pomocą przyjaciół śledztwa. Dobrze napisana powieść, z wyraziście zarysowanymi postaciami, powolnie budowanym napięciem oraz fabułą odsłanianą z różnych perspektyw osobowych i czasowych. Okładka miękka, klejona. Polecam fanom gatunku.