Archiwum miesiąca: marzec 2024

Co się kryje pod wodą?

Autor: Molly Littleboy
Ilustracje: Bryony Clarkson
Wydawnictwo Wilga

Książka z okienkami należąca do serii „Młodzi Przyrodnicy”. Na poprzednim przeglądzie polecaliśmy książkę „Co się kryje w stawie”. Publikacja będzie stanowić świetny wstęp do nauki przyrody.

Książeczka uczy, jak różnorodny jest świat mórz i oceanów. Prezentuje barwne rafy koralowe i ciemne głębiny oceanów. Ukryte pod okienkami ciekawostki na temat zwierząt morskich i roślin uczą szacunku wobec zwierząt i środowiska naturalnego. Autorka zachęca dzieci do bacznego obserwowania brzegu morza, ponieważ można tam znaleźć mnóstwo skarbów i dowodów na to, że morze i oceany tętnią życiem! Książka, dzięki okienkom pobudza dziecięcą ciekawość, więc wspaniale spełnia swoją edukacyjną rolę. Jasne i kolorowe ilustracje przyciągają wzrok. Ma kartonowe kartki, oprawa twarda, klejona. Polecam.

Pamiętnik kota Edgara

Autorzy: Frédéric Pouhier, Susie Jouffa
Ilustratorka: Rita Berman
Wydawnictwo: RM
Warszawa 2024
Poziom: BD III

Bardzo osobisty dziennik młodego, zgryźliwego kota o imieniu Edgar. Bohater opisuje czterysta dni niewoli w domu rodziny Kretynialskich – oczywiście nie jest to ich prawdziwe nazwisko, ale zdaniem złośliwego Edgara mogłoby nim być. Kot bardzo stara się wytresować swoich właścicieli, ale ma przy tym wiele kłopotu. Ludzie widzą w nim przede wszystkim słodkiego, domowego pupila, podczas gdy Edgar uważa się za dzikie zwierzę, podejrzewa też, że może mieć alergię na człowieka i nie rozumie, dlaczego Kretynialscy nie oddają mu czci tak, jak Egipcjanie. Podsumowując: „tyle do zrobienia, a tak mało motywacji!” (s. 77). Nasz koci bohater nie ma lekkiego życia, zostaje wbrew woli wywieziony na wakacje na wieś, musi znosić towarzystwo służalczego psa Kanapowca, nie zawsze dostaje do jedzenia to, na co ma ochotę, na dodatek ciągle ktoś zakłóca mu sen a do domu przybywa nowy lokator kanarek Jojo, którego nie wolno zaatakować. Zrozumiałe, że w takich okolicznościach stan psychiczny Edgara pogarsza się z dnia na dzień, co nie wróży niczego dobrego jego właścicielom – zgodnie z mądrością płynącą z książki: „Koty są jak kobiety – nigdy nie zapominają” (s. 59).

Świat oglądany z kociej perspektywy i kocia filozofia życiowa ubawią każdego czytelnika, zwłaszcza, że osadzono je w aktualnym kontekście społecznym, popkulturowym i politycznym. Zabawne są nie tylko zapiski i przemyślenia Edgara, ale również ilustracje ukazujące jego obrażone miny oraz „trudne” warunki mieszkaniowe. Publikacja to lektura obowiązkowa dla wszystkich młodych kociarzy. Polecam. Oprawa miękka, klejona.

Czytaj dalej

Różnorodne

Autorka: Justyna Bakalarska-Stankiewicz
Wydawnictwo: Helion
Gliwice 2024

Dziennikarka, autorka książek z dziedziny marketingu, trenerka biznesowa i wykładowczyni w Collegium Civitas oraz SGH bierze pod lupę wizerunek kobiet we współczesnym świecie. Okazuje się, że w XXI wieku mimo wielu zmian, nadal żyjemy i poruszamy się w przestrzeni ukształtowanej i zdominowanej przez mężczyzn. Rządzą nami fałszywe przekonania, które bardzo wyraźnie widać chociażby w branży marketingowej, w której na co dzień funkcjonuje Justyna Bakalarska-Stankiewicz. Autorka książki próbuje nie tylko odpowiedzieć na pytanie: skąd się biorą związane z płcią stereotypy, ale również wyjaśnić, dlaczego im ulegamy, chociaż nie powinniśmy i być może wcale nie chcemy. Bardzo dużą rolę w budowaniu wizerunku kobiet ma kultura i religia, dyskurs historyczny, który zdecydowanie nie jest herstoryczny, stronniczość pod kątem płci w nauce i w wyobrażeniach o aktywności zawodowej, postrzeganie roli matki jako głównej osoby odpowiedzialnej za dziecko a także język, którym na co dzień się posługujemy. Marketingowcy, pracownicy reklamy, twórcy zawartych w niej przekazów mają ogromny wpływ na rzeczywistość, ponieważ nie tylko czerpią inspirację ze wskazanych wyżej zjawisk, wykorzystują funkcjonujące powszechnie stereotypy, ale również je wzmacniają i utrwalają. Reklama seksualizuje i uprzedmiotawia panie, zamyka je w rolach gospodyń domowych lub uwodzicielskich kochanek, wreszcie wskazuje ich braki, by wywołać obsesję piękna. Autorka sprzeciwia się takiemu kreowaniu wizerunku kobiet i kierując książkę do pracowników branży marketingowej, zachęca ich do wpływania na zmiany w sposobie myślenia ludzi poprzez tworzenie mądrych, prokobiecych kampanii reklamowych. Justyna Bakalarska-Stankiewicz podaje i omawia przykłady dobrych praktyk zaobserwowanych u światowych i polskich marek m. in. Nike, Google, Microsoft, OLX, Mercedes-Benz, BNP Paribas, Dove, Always, Your KAYA, Barbie czy H&M. Teksty zawarte w publikacji są wzbogacone rozsianymi na kartach książki kodami QR i propozycjami lektur uzupełniających. „Różnorodne” być może nie odkrywają przed czytelnikiem całkiem nowych lądów, ale przypominają o ważnych problemach, w przystępny sposób uświadamiają mechanizmy rządzące naszym myśleniem, wreszcie zachęcają do zmian, które choć już zainicjowane, wciąż potrzebują nowych działań, edukacji i otwartego dialogu. Polecam czytelniczkom i czytelnikom z branży marketingowej (i nie tylko). Oprawa miękka, klejona.

Czarownica z Bostonu

Autor: Chris Bohjalian
Wydawnictwo: Sonia Draga
Katowice 2024

Najnowsza powieść cenionego, amerykańskiego pisarza, który tym razem sięga po kostium historyczny, przenosząc czytelnika do Bostonu z siedemnastego wieku. Tytułowa bohaterka to Mary Deerfield – kobieta inteligentna i piękna, co już samo w sobie wydaje się ryzykowne w czasach, o których opowiada autor. Natomiast mąż Mary, Thomas to bogaty i wpływowy członek lokalnej społeczności, szanowany przez sąsiadów, ale w domu okrutny, agresywny i lubiący zaglądać do kieliszka – to już druga wybuchowa mieszanka cech wśród postaci występujących w utworze. Nietrudno się domyślić, że w małżeństwie tych dwojga nie układa się najlepiej, a gdy do rutyny dnia coraz częściej zaczyna się wkradać przemoc, lęk i pogarda, bohaterka postanawia rozwieść się z mężem. Cóż za odważna myśl, by zostawić małżonka – tyrana w bogobojnym i prawym Bostonie!? Rozwód być może byłby możliwy w zepsutym Londynie, ale nie tutaj, o czym boleśnie przekonuje się Mary. Co prawda determinacja kobiety doprowadza do procesu sądowego, ale nie wiadomo kto tak naprawdę i o co jest w nim oskarżony, a kto powinien się bronić i czy to jeszcze jest proces czy publiczny spektakl. Jak to możliwe? Świat ukazany w powieści to przestrzeń, w której nie ma miejsca na logikę, a ludzkim postępowaniem kieruje strach, prywatne interesy i zwykła ludzka głupota.

Powieść znakomicie oddaje tło obyczajowe epoki, nie stroniąc przy tym od gorzkiej refleksji o brutalnej dyskryminacji płciowej i rażąco nierównym statusie kobiet w ówczesnej rzeczywistości. „Czarownica z Bostonu” to w zasadzie książka o pragnieniu wolności i niezależności, o odwadze i kobiecej sile, ale też o obezwładniającej hipokryzji i bezsilnej niezgodzie na niezasłużone cierpienie. Publikacja powinna spodobać się miłośnikom literatury obyczajowej ze względu na konstrukcję nawiązującą do motywu rozprawy sądowej, zaskakujące zwroty akcji, umiejętnie dawkowane sceny pełne napięcia, zgrabnie skonstruowaną intrygę i zaskakujące zakończenie. Powieść wydana w miękkiej, klejonej oprawie. Polecam. Poprzednio: „Czerwony lotos” (P. 7/23).

Nina i Miłosz

Autor: Marianne Dubuc
Przekład Antonina Łyczakowska
Wydawnictwo Wytwórnia

Poziom czytelniczy BD I

Fabularna gra książkowa dla dzieci. Czytelnik w momencie rozwinięcia akcji spośród dwóch opcji może wybrać jedną, od której ma zależeć bieg zdarzeń. W kulminacyjnych momentach pada pytanie „Co ma zrobić Nina?” Po podjęciu decyzji młody czytelnik dostaje informacje, na której stronie toczy się dalszy bieg historii. Wybór drugiej opcji przyspiesza akcję – pomija się niektóre wydarzenia, zaś pierwsza propozycja jest bogatsza w przygody głównych bohaterów. Obydwie jednak prowadzą do tego samego zakończenia.

Bohaterami przygody są Nina i Miłosz, którzy wybierają się nad jezioro, by powędkować. Nagle, silny wiatr porywa Miłosza, a zadaniem Niny jest odnalezienie go. Pomóc ma jej w tym czytelnik, który wpływa na bieg zdarzeń. Droga do odnalezienia Miłosza nie jest prosta, Czytelnik ma sporo decyzji do podjęcia. Książka kończy się miłym przekazem, że nawet najmniejsi mogą dokonywać wielkich rzeczy. Na podstawie historii można dojść do wniosków, że w grupie siła, a dzięki współpracy da się osiągnąć więcej. Zdarzenia można śledzić na rysunkowych ilustracjach o pastelowych kolorach.

Książeczka spodoba się fanom gier paragrafowych, fabularnych lub książek aktywizujących. Instrukcje są na tyle jasne, że czytelnicy w wieku 6-8 lat poradzą sobie z grą samodzielnie – wystarczy, że dziecko będzie potrafiło odnaleźć odpowiednie numery stron. Oprawa twarda, szyta. Polecam.

Planista

Autor: Jerzy Gwiaździński
Wydawnictwo Ośrodek Karta
Warszawa 2024

„Świadectwo z wnętrza Peerelu” (s. 7) – mówi o książce wydawca i uchyla czytelnikowi drzwi do przeszłości, za którą jedni z nas wzdychają z sentymentem, inni z poczuciem absurdu i groteski wywracają oczami. Oprowadza nas po niej człowiek, który z jednej strony jest bardzo blisko władz partyjnych, związany przez lata z Komisją Planowania ma wpływ na politykę gospodarczą kraju i jego stan ekonomiczny. Wspomnienia Jerzego Gwiaździńskiego pokazują jednak również drugą stronę jego pracy, w której nierzadko podejmuje próby kierowania się zdrowym rozsądkiem, fachową wiedzą i odpowiedzialnością wbrew oficjalnej partyjnej propagandzie. Jaką drogę pokonuje tytułowy planista, by znaleźć się w miejscu, o którym mowa? Pewnie tą samą, co wielu jego rówieśników. Autor doznaje nowej, powojennej rzeczywistości jako nastolatek spragniony przygód i wierzący w ideały harcerz, później maturzysta uczący się do egzaminów w jednej z czytelni Biblioteki na Koszykowej. Następnie jako młody student zachwyca się hasłami socjalizmu i obietnicą równości czy walki z niesprawiedliwością, zostaje aktywistą, lecz za mądrą radą ówczesnego dziekana SGPiS, wycofuje się z działalności politycznej na rzecz nauki i rozwoju. Kariera zawodowa autora ma swoje wzloty i upadki. Gwiaździński bez ogródek mówi o układach i regułach panujących wówczas w instytucjach państwowych, o metodach działania, starciach pomiędzy pracownikami posiadającymi wykształcenie kierunkowe i niekompetentnymi członkami aparatu partyjnego, wymienia nazwiska tych bardziej przyzwoitych i przyzwoitych mniej, obnaża zepsucie systemu, fałszerstwa i nadużycia władzy, naginanie rzeczywistości do wizji, nieudolne mechanizmy rządzenia i poniekąd wskazuje przyczyny upadku gospodarki planowej peerelowskiej Polski. Dziś, wędrując po kolejnych stronach książki, śledząc opisane w niej absurdy, można się uśmiechnąć z rozbawieniem lub przekąsem, nie należy jednak zapominać, że ludziom żyjącym w przywołanych czasach wcale do śmiechu nie było.

Co ciekawe, tytułowy planista wielokrotnie podkreśla, że przez całe życie stara się mieć własne zdanie, a to przysparza mu wrogów i utrudnia wykonywanie obowiązków. Zabieg być może służy usprawiedliwieniu własnego postępowania, choć zapiski nie powstają z myślą o druku przez co zyskują na autentyczności. Publikacja, obok autoportretu autora, przynosi obraz grup zawodowych, pracujących w branżach przemysłu ciężkiego, w hutach oraz kopalniach. Wymowę książki wzmacnia zestawienie wspomnień Gwiaździńskiego ze starannie wybranymi dokumentami z Archiwum Fundacji Ośrodka Karta. Całość stanowi oryginalne, niepowtarzalne świadectwo epoki, po które zdecydowanie warto sięgnąć (może zadziwić zwłaszcza młodego, urodzonego w III RP czytelnika). Polecam. Oprawa utwardzona, szyta, tekst wzbogacony fotografiami pochodzącymi głównie z prywatnego archiwum autora.

Czytaj dalej