Archiwa tagu: literatura faktu
Złe. Kobiety w służbie III Rzeszy. Prawdziwe historie
Autor: Marek Łuszczyna
Wydawnictwo: Znak
Kraków 2023
Najnowsza książka reportera i pisarza, kilkukrotnie wyróżnionego za swoją twórczość m. in. Nagrodą Newsweeka im. Teresy Torańskiej czy Nagrodą im. Ryszarda Kapuścińskiego. „Złe” to trzecia część poświęconej kobietom faktograficznej trylogii, zapoczątkowanej przez „Igły” (P. 16/20). Autor przygląda się biografiom kilku pań, które wiernie służyły ideom III Rzeszy, dopuszczając się czynów, które jeszcze dziś mrożą krew w żyłach odbiorcy opowieści.
Kim są tytułowe złe kobiety? Ich rekrutacja łudząco przypomina rekrutację mężczyzn, podczas której idealnymi kandydatami do pracy dla führera okazują się niewykształceni, cierpiący niedostatek, ale dumni obywatele, potrzebujący dowartościowania i marzący o karierze. Tenże typ reprezentuje większość bohaterek książki: Kobyła z Majdanka, słynąca z rozgniatania ludzkich głów, oficjalna Przywódczyni Kobiet Rzeszy, sekretarka komendanta Stutthofu czy pielęgniarka eliminująca osoby niewarte życia. Publikacja rozprawia się z mitem hitlerowskich kobiet, postrzeganych jako ofiary nazi-patriarchatu. Książka przykuwa uwagę czytelnika nie tylko wstrząsającymi wydarzeniami, które opisuje, ale także wciągającym, doskonałym, reporterskim stylem narracji. Autor przybliżając biografie bohaterek, stara się nie epatować okrucieństwem i nie przytłaczać nadmiarem szczegółów faktograficznych, a raczej fabularyzować relacje i wprowadzać dialogi. Opowieść obejmuje również powojenne losy kobiet, w tym ich procesy sądowe, ale pisarz raczej powstrzymuje się od komentarzy, a ocenę pozostawia odbiorcy. Warto zwrócić uwagę na motyw biologicznego rozwiązania kwestii niemieckiej, a także na obozy poprawy rasy nordyckiej. Książka zawiera bibliografię i czarno-białe zdjęcia. Oprawa twarda, szyta. Bardzo polecam.
Trzy życia Ireny Gelblum
Autor: Remigiusz Grzela
Wydawnictwo: Bellona
Warszawa 2023
Remigiusz Grzela po raz drugi mierzy się z biografią tytułowej bohaterki, Ocalonej, Osmalonej (jak pisała niegdyś Irit Amiel), bojowniczki z getta warszawskiego, emigrantki, dziennikarki, poetki, Żydówki, Polki, Włoszki – korowód tożsamości zdaje się dłuższy niż „trzy życia” wyliczone na wstępie przez autora. Pierwszy tekst nosi tytuł „Wybór Ireny” (P. 21/14) i jest być może nieco uboższy, choć posiada tę samą trójdzielną konstrukcję, co ten drugi: znikanie – pamięć – zniszczenie. Fragmenty napisanej dziesięć lat temu biografii można odnaleźć w najnowszej publikacji, jaki zatem może być powód powrotu badacza do opowiedzianej już raz historii? Z jednej strony jest to sprzeciw jednego z pojawiających się w tekście rozmówców, który nie zgadza się na publikację pewnych treści, a z drugiej strony przyczyny należy szukać w wewnętrznym przekonaniu autora, że nie dość dogłębnie przeanalizował temat, a bohaterka książki wciąż pozostaje dla niego tajemnicza i nieuchwytna.
Irena pochodzi z zamożnej żydowskiej rodziny, ale wojna zmusza ją do przeprowadzki do getta warszawskiego. Bohaterka należy do konspiracji, pracuje jako łączniczka Żydowskiej Organizacji Bojowej, udaje jej się przetrwać i po wojnie wyjechać do Palestyny. Irena należy do enigmatycznej grupy mścicieli, którzy szukają odwetu za krzywdy wyrządzone podczas Szoa, jednak żydowska część jej biografii, wojenne czyny i stare przyjaźnie zostaną przez nią zatarte, podobnie stanie się z kolejnymi etapami jej egzystencji. Małżeństwo, macierzyństwo, praca dziennikarska, rozwód, kolejne małżeństwo wreszcie włoska kariera poetki i tłumaczki, powrót do Polski i dom w podwarszawskim Konstancinie – Grzela rekonstruuje biografię Ireny ze skrawków, poznaje ją na nowo, ponieważ okazuje się, że pomimo prywatnej znajomości z artystką, tak naprawdę nie wie, kim ona była.
Publikacja to nie tylko biografia wyjątkowej postaci, która budzi skrajne emocje nawet po śmierci. Książka opisuje proces dochodzenia do prawdy przez badacza, zdradza jego warsztat, metody pracy, odkrycia oraz miejsca projektowane z powodu braku śladów i solidnego kamuflażu, wobec którego autor niejednokrotnie bywa bezsilny. Polecam publikację czytelnikom zainteresowanym losem polskich Żydów w XX wieku, a także tematyką pamięci i tożsamości. Oprawa twarda, szyta.
Gęsiego. Z miasta na wieś
Autor: Marcin Wójcik
Wydawnictwo: Agora
Warszawa 2023
Marcin Wójcik to reporter „Dużego Formatu”, autor książek prezentowanych na naszych przeglądach – ostatnio „Celibat” (P. 18/17). Najnowsza publikacja pisarza zaczyna się dość banalnie, mianowicie mieszczuch postanawia przeprowadzić się na wieś, gdzie czekają go różne wyzwania i perypetie. Nic bardziej mylnego! Książka nie wpisuje się w ten trend, a autor podchodzi do tematu o wiele bardziej poważnie niż do zabawnego przedstawienia serii gaf. Wójcikowi chodzi o coś więcej niż hipsterska moda czy zachcianka znudzonego stolicą Warszawiaka. Mężczyzna pragnie wrócić do chłopskich korzeni, odnaleźć radość i satysfakcję z ciężkiej pracy, poczuć się niezależnym i samowystarczalnym, doświadczać szacunku dla zwierząt, które hodujemy a potem zapraszamy na nasz stół. Czy to przypadkiem nie jest misja skazana na porażkę? Nie, jeśli towarzyszy jej pasja i radość z codziennego obcowania z naturą.
Książka stanowi barwny zapis stopniowego wtajemniczania w reguły życia na wsi, wrastania w krajobraz pięknej okolicy między Narwią a Bugiem oraz w środowisko Kurpii Białych. Wiedza i doświadczenie zdobyte przez autora i opisane w tekście mogą być cennymi wskazówkami dla czytelników, chcących pójść w jego ślady. Książka nie zanudzi także zwolenników miejskiego stylu życia, którzy szukają pozytywnej, optymistycznej lektury. Dużą zaletą tekstu jest galeria niesamowitych postaci, które podobnie jak reporter na wsi zbudowały swoją bajkę i w niej mieszkają do dziś. Całość bardzo dobra w formie i treści, napisana kwiecistym językiem, okraszonym znakomitym humorem. Bardzo polecam. Oprawa miękka, klejona.
Czarna torebka
Autorka: Agata Tuszyńska
Wydawnictwo: Osnova
Warszawa 2023
Książka Agaty Tuszyńskiej – reportażystki, pisarki, felietonistki polskiego „Vouge’a” – ukazuje się przy okazji okrągłej, bo osiemdziesiątej rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim. Tekst – jak wszystkie napisane przez autorkę – opowiada o pamięci lub niepamięci albo (jeszcze lepiej) o postpamięci znikającego świata. „Zapisuję, żeby nie przestały istnieć” (s. 97) – mówi o swojej pracy Tuszyńska. I rzeczywiście nie przestają, bo książki pisarki mocno zapisują się w świadomości czytelnika, poruszają i pobudzają do myślenia.
Czarna torebka to rodzinna pamiątka, która zupełnie niespodziewanie trafia do rąk dziadka autorki tuż po wojnie i Zagładzie. Mniej szczęścia ma właścicielka tejże pamiątki, o której Tuszyńska napisze: „moja babka, nieznajoma babka (…) Minęli się o włos” (s. 13). Niepozorny spadek – jedyny jaki istnieje – dla wnuczki staje się kluczem poznania żydowskiej przodkini, bramą do minionego świata i markerem tożsamości. Czego można dowiedzieć się zaglądając do damskiej torebki? Dużo w tej opowieści białych plam, poczucia braku i pustki. Skrawki rzeczywistości pozwalają jednak na ułożenie bardzo prawdopodobnej narracji o życiu na aryjskich papierach, o odgrywanych rolach, fałszywych tożsamościach, podejmowanych wysiłkach i staraniach właścicielki torebki. Tytułowy przedmiot jest jak schron, zawiera niezbędne, ratunkowe rekwizyty – warunek udanej maskarady: metrykę chrztu, święty obrazek, kalendarz bez trefnych świąt, znaczki z wizerunkiem Hitlera. Zamieszczone w książce fotografie zaspokajają ciekawość czytelnika, pozwalają dosłownie zajrzeć do wnętrza artefaktu przeszłości, odszyfrować zapis historii z kawałków kartek, liścików i użytkowych świstków. Ciekawa jest graficzna warstwa tekstu – skondensowany, oryginalnie użyty nośnik treści, który przybliża emocje przeżywane przez kobietę, Żydówkę przebywającą po niewłaściwej stronie muru, wśród nich znajdziemy żal, strach, zagubienie, ale też determinację. Niezwykle wymowne są ostatnie zdania książki, które wyjaśniają po co dziś autorce babcina torebka. Polecam książkę szczególnie gorąco. Oprawa twarda, szyta.
W poszukiwaniu prawdy. Nieznane listy i rozmowy z Benedyktem XVI
Nasze zwierzęta mocy
Nie jestem twoim Polakiem. Reportaż z Norwegii
Autorka: Ewa Sapieżyńska
Wydawnictwo Krytyki Politycznej
Warszawa 2023
Ewa Sapieżyńska – socjolożka, emigrantka, na co dzień mieszkająca w Norwegii – zainspirowana ruchem Black Lives Matter, pisze wstrząsającą zarówno dla Polaków, jak i Norwegów książkę o uprzedzeniach, nierównościach i stereotypach. Dlaczego? – bo jej zależy. Publikacja to wiadro zimnej wody, otwiera oczy na problem, o którym milczano od lat, szybko staje się bestsellerem i dziś znajduje się w każdej norweskiej bibliotece, a także wkracza do programu nauczania w norweskich szkołach średnich.
Co takiego jest w tej książce? Naga prawda, o której być może wielu chciałoby nie wiedzieć. Tutejsi nie chcą być zdemaskowani, przyjezdni unikają rozpamiętywania bolesnych doświadczeń. Autorka uważnie przygląda się napięciom narodowościowym w społeczeństwie, w którym żyje od kilku lat, przeprowadza rozmowy z mieszkającymi w Norwegii Polakami. Emigrant z kraju nad Wisłą stanowi tu obcy, gorszy element i doznaje dyskryminacji na wielu polach. Polacy jako największa mniejszość w Norwegii – mieszka ich tam ponad sto tysięcy – są traktowani jako tania siła robocza, symbolizuje ich hasło „katolik”, które w głowach Norwegów najczęściej rymuje się z „alkoholik”, krótko mówiąc stanowią najniższą klasę społeczną w społeczeństwie dumnym ze swej bezklasowości. Paradoks. Polakami określa się wszystkich cudzoziemców, którzy wykonują źle płatne zawody, a fraza „polskie godziny pracy” oznacza przydługie dniówki. Polskość w niektórych kontekstach brzmi jak obelga. Etykietowanie ludzi dzieli, blokuje interakcje, nie pozwala dostrzec, kto stoi po drugiej stronie i co najważniejsze – rani.
Czy Sapieżyńskiej udaje się przebić przez ścianę stereotypów i uprzedzeń? Nie wiem, ale dzięki jej książce ściana zaczyna być nieprzezroczysta, a to już i tak wiele. Autorce w żadnym razie nie chodzi o atak na norweskie społeczeństwo, a o obronę wartości, które mu przyświecają, o to, żeby czyny niepostrzeżenie nie rozmijały się ze słowami. Warto, czytając reportaż, zastanowić się nad własnym postrzeganiem imigrantów coraz liczniej odwiedzających nasz kraj. Inny nie znaczy gorszy. Książka ważna i bardzo udana. Polecam każdemu. Oprawa miękka, klejona.
Biebrza. Opowieści o rzece, mokradłach, olsach i grądzikach, leśnych duktach i wspaniałej Carskiej Drodze, a także o życiu zwierząt i biebrzniętych ludzi na bagnie, które wciąga tak, że już nie pójdziesz dalej
Autorzy: Tomasz Kłosowski, Grzegorz Kłosowski
Wydawnictwo: Paśny Buriat
Kielce 2023
„Biebrza. Opowieści o rzece” to kolejna książka braci Kłosowskich o miejscu, które skradło ich serca i opętało dusze. Nie tak dawno wydali „Braci mniejszych i większych” – publikacja pojawiła się na naszej liście (P. 20/22) – a dziś możemy ponownie zagłębić się w biebrzańskie gawędy o świecie dzikim, niezwykle urokliwym i jakby nie z tego czasu.
Autorzy rozpoczynają swoją opowieść od historii miejsca, które dziś chronione i doceniane, kiedyś było narażone na destrukcyjne działania człowieka. Pan świata bezmyślnie pragnął okiełznać przyrodę i dostosować przestrzeń do własnej wygody, na szczęście znaleźli się ludzie, którzy w porę zrozumieli, że tereny Biebrzy to naturalne bogactwo i klimatyzator dla ekosystemu, a także dom dla wielu coraz rzadziej występujących w naturze zwierząt. Trzeba troskliwie zaopiekować się tym miejscem, bo – jak pokazują Kłosowscy – nowoczesność, która się tu wkrada, wywiera zły wpływ na otoczenie, niszczy, straszy i wprowadza zmiany, które będą trudne do odwrócenia. Czytelnik podczas lektury ma wyjątkową okazję podążać wraz z autorami książki biebrzańskimi ścieżkami, leśnymi duktami i bagnistymi torfowiskami, by podpatrzeć życie zwierzęcych mieszkańców tej krainy i zachwycić się jej krajobrazem. Doskonałe zdjęcia, wykonane przez jednego z braci, podkreślają dzikość i wyjątkowość terenu, a niekiedy wyglądają jak kosmiczne kadry nie z tego świata. Ciekawe opowieści o faunie i florze byłyby jednak niekompletne bez relacji o ludziach zamieszkujących okolicę. A wśród nich znajdą się lokalsi oraz przybysze – tytułowi biebrznięci, którzy przyjechali na chwilę, zostali na zawsze, bo opętała ich magiczna aura mokradeł.
Książkę czyta się bardzo dobrze. Gawędziarsko-reporterski styl opowieści, zdjęcia zdradzają pasję autorów i autentyczną fascynację tematem publikacji, którą gorąco polecam. Oprawa miękka, klejona.
Adieu Varsovie
Autorka: Janka Kaempfer Louis
Wydawnictwo: Fame Art Books & Music
Lublin 2023
„Adieu Varsovie” to autobiograficzna książka, napisana przez córkę Ocalonych z Zagłady, emigrantkę marcową, dziennikarkę prasową i telewizyjną, a także tłumaczkę. Pewnego dnia, pod wpływem niefortunnej historii jednej książki, którą wycofano z księgarń prawie od razu po jej publikacji, autorka postanawia opowiedzieć światu o niezwykłych losach swojej rodziny, której przyszło żyć w czasach antysemityzmu i komunizmu w Polsce. Ta wycofana ze sprzedaży książka to napisana przez Remigiusza Grzelę biografia matki autorki, Ireny Gelblum. I właśnie głównie matce poświęcona jest niniejsza publikacja, choć czytelnik odnajdzie w środku również dzieje dalszych członków rodziny Gelblumów oraz Weinbergów. Ci drudzy przetrwali wojnę na Syberii, natomiast pierwsi zginęli w Zagładzie. Matka autorki, mająca w latach okupacji pseudonim „Irka wariatka” przeżywa, działa w Żydowskiej Organizacji Bojowej, a po wojnie należy do grupy Mścicieli – młodych ludzi podporządkowanych szalonej idei zemsty na nazistach, dokonywanej na własną rękę. Lata komunizmu przynoszą nową rzeczywistość, w którą wierzy ojciec autorki, wstępując do partii. Rodzinie wiedzie się względnie dobrze, jednak autorka wspominając swoje dzieciństwo, nie nazywa go szczęśliwym, a naznaczonym poczuciem winy (typowym dla tzw. drugiego pokolenia). Marzec‘68 brutalnie przerywa żydowskie życie w Polsce, członkowie rodziny emigrują, jednak każdy oddzielnie i w innym kierunku.
Autorka opisuje w książce proces odkrywania prawdy o swoich rodzicach, a także o własnej tożsamości. Decyzje, które podejmuje jej matka, konstruując kolejne, fałszywe tożsamości i postępowanie ojca, usiłującego za wszelką cenę dostosować się do otoczenia, na kartach książki zostają poddane krytyce i trzeźwemu osądowi. Autorka surowo ocenia rodziców, a w jej słowach pobrzmiewa echo gniewu i żalu, przeczekanego bólu, który odzywa się nagle po latach. Czytelnik odnajdzie tu także niezbyt pochlebny obraz Polski z drugiej połowy XX wieku. Jednak najbardziej uderza zapis nieodwracalnego procesu rozpadu rodziny, stopniowego rozluźniania się więzi pomiędzy jej członkami. Polecam. Oprawa miękka, klejona.