Archiwa tagu: Przeglądy na Koszykowej

Piast

 

Autor: Grzegorz Gajek
Wydawnictwo SQN

 

Grzegorz Gajek jest tłumaczem, pisarzem, autorem horrorów, powieści słowiańskich i opowiadań publikowanych w prasie fantastycznej. We wcześniejszych przeglądach omawialiśmy „Księgę czterech” (p. 11/2019).

Tytułowy Piast jest postacią na poły historyczną, ale autor przyznaje, że nie znajdziemy w książce zbyt wiele dziejowej prawdy. Jego gawęda jest prawdopodobna. Starał się pokazać wczesnośredniowieczne realia technologiczne, polityczne i społeczne Słowiańszczyzny.

Na pierwszych stronach książki poznajemy głównego bohatera Olecha. Widzimy typowy średniowieczny gród i śmierdzące podgrodzie. Mężczyźni trudnią się rybołówstwem. Pracują dla kniazia, który zapewnia im jedzenie w czasach głodu. Bracia Olech i Barnim tracą matkę. Ich ojciec udaje się na długą wędrówkę u boku Popiela. Chłopcy dorastają i budzą się w nich uczucia. Potajemnie podglądają dziewczyny kąpiące się w rzece. Marzą o miłości.

Tuż przed dniem kupały ojciec wraca z tułaczki z nową kobietą. Już pierwszej nocy bije ją tak mocno, że przerażona ucieka. Bujna roślinności, wielkie drzewa i osnute mgłą pagórki skrywają tajemnicę bratobójczej rywalizacji o dziewczynę o imieniu Letka. Na horyzoncie pojawia się jeszcze jeden adorator.

Autor umiejętnie opisuje reguły, którymi rządzi się mała, wiejska społeczność. Obowiązują tu proste zasady. Władza jest w rękach silniejszych. Mężczyźni panują nad kobietami. Starsi mają pierwszeństwo przed młokosami. Czytelnik zostaje wciągnięty w nurt tej opowieści.

Książka spodoba się miłośnikom stylizowanych opowieści o dawnych dziejach.

Polecam. Oprawa twarda, szyta.

Dziennik utraconej miłości

 

Autor: Éric-Emmanuel Schmitt
Wydawnictwo Znak Litera Nova

Eric-Emmanuel Schmitt jest francuskim pisarzem, doktorem filozofii i byłym wykładowcą na Uniwersytecie Sabaudzkim, autorem sztuk teatralnych i książek „Oskar i pani Róża” czy omawianej w przeglądzie 6/2019 „Madame Pylinska i sekret Chopina”.

Tym razem autor zapisuje swoje przeżycia po śmierci matki. Był z nią bardzo związany. Opowiadał jej o wszystkich swoich sukcesach i porażkach. Zawsze mógł liczyć na czułość, atencję, szacunek i entuzjazm. Od niej dostał żądzę istnienia, pragnienie podziwiania i upojenie działaniem. Nie zachował żadnego złego wspomnienia, jedynie ciepło, światłość i radość. Była zawsze uśmiechnięta i życzliwa. Jako mistrzyni Francji w sprincie, długo zachowała doskonałą kondycję, a jej smukła sylwetka zwracała uwagę wielu mężczyzn. Dla syna była powodem do dumy.

Autor opisuje swoją rozpacz, która jest tym większa, że nic nie zapowiadało tej śmierci. Matka miała jechać do sanatorium. Wszyscy byli przekonaniu, że nie odbiera telefonu, bo jest zajęta zabiegami. Tymczasem ona nigdzie nie pojechała. Nie zdążyła wyjść z domu. Upadła w kuchni i umarła. Dopiero po kilku dniach córka poszła do jej mieszkania i odnalazła ja martwą.

Książka Schmitta to szczera relacja z wydarzeń. Czytelnik dzień po dniu towarzyszy autorowi w żałobie. Obserwuje próby pogodzenia się z nagłym odejściem, proces pożegnania. Racjonalizowanie śmierci polega na poszukiwaniu pozytywnych stron rozstania się z życiem bez cierpienia, choroby, szpitalnych akcesoriów.

Starość i odchodzenie rodziców sprawia, że wracają wspomnienia z dzieciństwa. Dla autora sposobem na uporanie się z emocjami jest praca. Zbliżające się terminy oddania kolejnych tekstów powodują, że nie czuje się samotny. Towarzyszą mu bohaterowie wymyślonej historii.

Matka przekazuje mu z innego świata wiadomość, aby dbał o siebie i nie przemęczał się. Jej rzeczy długo jeszcze będą przypominać o tym, że istniała. Ale tylko psy rozpoznają zapach człowieka i na widok matczynych torebek, w których zawsze trzymała dla nich smakołyki, merdają ogonami.

Książka jest bardzo wciągająca. Porusza ważne problemy społeczne. Opowiada o samotności, starości i rodzinnych relacjach.

Polecam. Oprawa twarda, szyta.

Jak rozmawiać o wierze. Biskup w siedzibach Facebooka i Google’a

 

Autor: Robert Barron
Wydawnictwo: W drodze

 

Robert Baron jest biskupem pomocniczym diecezji Los Angeles, profesorem teologii systematycznej, poliglotą, autorem książek, esejów i artykułów dotyczących teologii i duchowości. Był rektorem w Mundelein Seminary w Archidiecezji Chicago, mówcą na Papieskim Kolegium Północnoamerykańskim i Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza z Akwinu w Rzymie. Założył organizację non-profit „Word on Fire Catholic Ministries”, w której prowadzi działalności ewangelizacyjną. Dzięki mediom społecznościowym dociera do milionów odbiorców.

Książka jest podsumowaniem trzech wykładów wygłoszonych w siedzibie Facebooka, Google`a i Amazona. Autor jest pod dużym wrażeniem samych biurowców, które należą do tych trzech gigantów. Uzmysławia sobie, że pracują w nich ludzie podejmujący, jego zdaniem z wielkim powodzeniem, przedsięwzięcia, które przypuszczalnie nie mają sobie równych w oddziaływaniu na kulturę w skali całego narodu.

Biskup Baron dopasowuje treść swojego wystąpienia do potrzeb pracowników wielkiej korporacji. Mówi o religii, która rodzi się z nieograniczonej ludzkiej zdolności do poszukiwania, zarówno intelektualnego jak i duchowego. Religii, która poszerza umysł i ukierunkowuje go na cel. Trzeba o niej dyskutować, eliminując z rozmowy agresję i mdłą tolerancję dla wszystkich zapatrywań.

Należy prowadzić prawdziwy spór o wiarę, oparty na pięciu warunkach. Uczestnicy muszą zrozumieć, że autentyczna wiara nie sprzeciwia się rozumowi. Scjentyzm jest przeżytkiem. Nie można tolerować powszechnej tolerancji. Trzeba wystrzegać się woluntaryzmu i słuchać siebie nawzajem.

Publikacja jest napisana przystępnym językiem i z pewnością zainteresuje czytelników poszukujących odpowiedzi na pytania związane z wiarą i religią.

Polecam. Oprawa miękka, klejona.

Niesamowity Szerlok Worms i niebieskie monstrum. Tom 1

 

Autor: Łukasz Auguścik
Wydawnictwo: Egmont

 

Łukasz Auguścik jest nauczycielem i rysownikiem.

Bohaterem omawianego komiksu jest robaczy detektyw Szerlok Worms. Doktor Zwinka zgłasza się do detektywa z prośbą o pomoc w odnalezieniu królowej mrówek. Odkąd jej zabrakło w mrowisku, mrówki przestały pracować. Zaczęły się lansować w mediach mrówkowych, chodzić do salonów odnowy i pisać blogi. Nie oczyszczają już lasu ze śmieci. Trzeba więc szybko reagować.

Detektyw natrafia na ślad potwora, który porwał prawdopodobnie królową. Na miejscu poszukiwań melduje się też ropucha – sierżant Moczar. Głównym podejrzanym jest niebieski motyl Modraszka, ale szybko okazuje się, że w śledztwie trzeba wziąć pod uwagę wszystkie niebieskie owady w lesie.

Historia jest zabawna. Nawiązania do klasycznych kryminałów i znanych postaci literackich są bardzo pomysłowe. Wspaniale napisane dialogi wciągną z pewnością małych i dużych miłośników komiksów. Rysunki są czytelne i kolorowe, co pozwoli zrozumieć treść nawet najmłodszym czytelnikom.

Książka została nagrodzona w czwartej edycji konkursu im. Janusza Christy na najlepszy komiks dla dzieci.

Oprawa miękka, klejona. Polecam.

Miś ma stracha

 

Autor: Jacob Grant
Wydawnictwo: Lokator

Jacob Grant jest amerykańskim pisarzem i ilustratorem, autorem serii książek o misiu.

Bohater Miś bardzo lubi porządek. Codziennie sprząta i odkłada wszystko na swoje miejsce. Pewnego dnia zauważa zrzuconą z półki książkę i przyklejoną do niej pajęczynę. Chce znaleźć brudasa pająka i wyrzucić go z domu. W ferworze poszukiwań niechcący urywa łapkę swojemu ulubionemu pluszakowi. Jest zrozpaczony. Biegnie do apteczki po plastry. Gdy wraca, okazuje się, że pająk już naprawił rozprutą maskotkę. Misio zaprzyjaźnia się z nim i cieszy się, że nie jest w domu sam.

Książka jest bardzo ciekawie zilustrowana. Prace Granta są utrzymane w jesiennych tonacjach, czerwonych, pomarańczowych, żółtych. Prezentują mocno uproszczone kształty wnętrz, mebli i sprzętów, na tle których Miś jest wielką, granatową plamą.

Autor czerpie ze swoich doświadczeń. Przedstawia świat w sposób zabawny, lekki. Zachęca dzieci do obserwowania małych stworzeń, które żyją obok nas, i nie robienia im krzywdy.

Publikacja spodoba się najmłodszym czytelnikom.

Opraw twarda, szyta, większy format, kolorowe ilustracje. Polecam.

Jestem już duży

 

Autorka: Susana Isern
Ilustracje: Marta Cabrol
Wydawnictwo Tako

 

Susana Isern jest hiszpańską pisarką, psychologiem, wykładowcą na Europejskim Uniwersytecie Atlantyckim. W poprzednich przeglądach omawialiśmy jej książki „Postaw się na moim miejscu” (p. 6/2021) oraz „Wielka księga supermocy” (p. 7/2020).

Bohaterem najnowszej opowieści jest mały słonik. Jego mama przygotowuje przyjęcie urodzinowe dla żółwicy. Słonik oferuje swoją pomoc i zostaje wysłany po zakupy. Ma kupić czekoladę, jajka, świeczki i balony oraz odebrać prezent od zegarmistrza.

Czekolada jest pyszna, więc zjada ją po drodze. Jaja tłuka się, gdy bawi się z przyjaciółmi. Baloniki są mu potrzebne, aby pocieszyć małą surykatkę. Słonik wraca do domu z pustymi rękami i jest bardzo smutny. Ale mądra mama wiedziała, że pierwsze zakupy muszą się tak skończyć. Ucieszyła się, że nic się nie stało jej synkowi. Był bardzo dzielny i szczęśliwie wrócił do domu.

Autorka pokazuje najmłodszym czytelnikom, że dzieci mają prawo popełniać błędy. Atutem publikacji są ilustracje hiszpańskiej artystki Marty Cabrol, narysowane delikatną kreską i utrzymane w ciepłych barwach.

Niestety w książce pojawiają się błędy stylistyczne, których przyczyną może być zbyt dosłowne tłumaczenie z języka hiszpańskiego na polski.

Polecam. Oprawa twarda, szyta, kolorowe ilustracje.