Archiwa tagu: recenzja

Na wszystkich frontach


Autorka: Clarissa Ward
Wydawnictwo: OsnoVa

 

 

 

Książka autobiograficzna Clarissy Ward, reporterki CNN, dziennikarki śledczej i korespondentki wojennej.

W jej życiu zawsze dużo się działo. Od dzieciństwa miała niespożytą energię, była ciekawa świata, miała mnóstwo pasji i zainteresowań (teatr, pisanie, łyżwiarstwo, balet, jazda konna), a także pozytywnie reagowała na zmiany (związane np. z przeprowadzkami czy nianiami, których do ósmego roku życia miała jedenaście). Wychowywała się w uprzywilejowanych okolicznościach, chodziła do najlepszych szkół w Anglii i Stanach Zjednoczonych, przez lata czerpała z życia pełnymi garściami i była pochłonięta sobą. Przełomowym momentem w jej życiu był zamach terrorystyczny z 11 września 2001 roku. Była wtedy na ostatnim roku studiów z literatury porównawczej w Yale i poczuła powołanie do bycia naocznym świadkiem historii. Wkrótce zaczęła realizować swoje marzenie, aby zostać reporterką.

Clarissa Ward w swojej opowieści koncentruje się na przeżyciach i doświadczeniach zawodowych. Opisuje prowadzone śledztwa, niebezpieczne zadania, emocjonujące sytuacje, relacjonowanie konfliktów zbrojnych, przestępstw i kryzysów. Na swoim koncie ma wyjazdy do Rosji, Iraku, Libanu, Strefy Gazy, Pekinu, Syrii i Turcji. Była w centrum wielu krwawych wydarzeń, np. w opanowanym przez rebeliantów Aleppo. Relacjonowała też przebieg powstania przeciwko reżimowi syryjskiego prezydenta Baszszara al-Asada. Jej materiały trafiały do wiadomości na całym świecie. Praca w rejonach konfliktów zbrojnych wiązała się z dużym stresem, silnymi emocjami, adrenaliną, przemęczeniem i utratą wagi, ale dawała jej też dużą satysfakcję.

Jako reporterka stara się jak najlepiej zrozumieć ludzi, wydarzenia i świat, rzucać światło na problemy, przedstawić perspektywę wszystkich stron i zawsze stać po stronie pokrzywdzonych. Wciąż z pasją podchodzi do swojej pracy. Łączy ją obecnie z opieką nad małymi dziećmi.

Ciekawa, napisana żywym językiem, autobiograficzna relacja. Okładka twarda, szyta. Polecam.

Zakupy w PRL. W kolejce po wszystko

Autor: Wojciech Przylipiak
Wydawnictwo: MUZA SA
Warszawa 2023

Kolejna książka o czasie słusznie minionym, napisana przez pasjonata PRL-u, Wojciecha Przylipiaka. Ostatnio mieliśmy okazję poznać jego pracę „Czas wolny w PRL” (P. 11/22), teraz autor powraca na listę z tekstem o zakupach. Publikację śmiało można nazwać nostalgiczną podróżą w przeszłość – Przylipiak niezwykle obrazowo opisuje powojenną rzeczywistość ubiegłego stulecia z jej Supersamami, Domami Towarowymi, halami targowymi, bazarami, kioskami i wiejskimi GS-ami. Opowieść o zakupach w PRL oczywiście nie może obejść się bez przypomnienia słynnych kolejek, Pewexu, towarów spod lady czy ubrań z Mody Polskiej. Autor analizuje ówczesną sklepową rzeczywistość, metody promocji i reklamę, kupowanie za pieniądze, za bony i na kartki, wszystkie zalety i trudy pracy w handlu oraz absurdy wywołane brakiem towarów czy sprzedażą wiązaną. Przylipiak uczciwie przedstawia perspektywę obu stron zakupowego szaleństwa, przywołuje wspomnienia klientów, ale także relacje ekspedientek, kierowniczek stoisk i sklepów, wreszcie farmaceutek, które jak się okazuje w PRL-u nie mają lekkiego i bezpiecznego życia.

Książka jest napisana żywym i barwnym językiem, zawiera bogaty materiał fotograficzny, przypisy oraz bibliografię. Bardzo polecam tym, którzy PRL pamiętają i tym, którzy urodzili się zbyt późno, by na własnej skórze doświadczyć wyjątkowego zjawiska polskiego życia społecznego, jakim były zakupy w PRL. Oprawa miękka, szyta.

Czytaj dalej

Odrzania. Podróż po Ziemiach Odzyskanych

Autor: Zbigniew Rokita
Wydawnictwo: Znak
Kraków 2023

Tytułowe Ziemie Odzyskane to pojęcie, które kryje po drugiej stronie rewers w postaci Ziem Utraconych, bo przecież nigdy nie były to ziemie niczyje. Pierwsze skojarzenia, które przychodzą na myśl w związku z tematem publikacji to konflikt, gniew, żal, poczucie niesprawiedliwości i krzywdy, a z drugiej strony nadzieja, może nawet radość i poczucie wyrównania strat. Zbigniew Rokita wykazuje się dużą odwagą podejmując temat, który choć nie nowy, wciąż budzi spore kontrowersje. Po cóż decydować się na ten wysiłek i wkładać kij w mrowisko? Przeszłość może wiele wyjaśnić i pomóc w zrozumieniu świata, w którym żyjemy współcześnie.

Odrzania to słowo ukute przez autora książki na oznaczenie terenów, które zostają przyłączone do Polski po II wojnie światowej. Rokita wyrusza w podróż przez Wrocław, Szczecin, Malbork, Gdańsk aż po Warmię, by zrozumieć kto dziś mieszka na tych terenach i czym różni się jego sposób myślenia od myślenia Polaków z centralnej i wschodniej części kraju. Dziennikarz zagląda w przeszłość, rozmawia z ludźmi, którzy jeszcze pamiętają przeprowadzki swoich rodzin na Ziemie Odzyskane, próbuje oszacować skalę pamiętania lub zapomnienia o niemieckich autochtonach i uchwycić jednostkową oraz zbiorową tożsamość.

Publikacja z humorem i swadą opowiada o eksperymencie wymiany ludności, o scaleniu przybyszów z różnych stron kraju, o odmiennych doświadczeniach, zwyczajach i traumach w jeden twór a z czasem może i w jedną społeczność. Eksperyment udany czy nie – ma wpływ na dzisiejsze relacje polsko-polskie i warto przyjrzeć mu się z bliska, jak czyni to autor książki. Bardzo polecam. Oprawa twarda, szyta. Poprzednio: „Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku” (P. 1/21).

 

Cóż to za motorowerek z chromowaną kierownicą tam w głębi podwórza?

Autor: Georges Perec
Wydawnictwo: Lokator
Kraków 2023

Druga powieść, a w zasadzie powiastka jednego z najoryginalniejszych pisarzy francuskich tworzących w XX wieku. Autor opiera ją na autentycznych wydarzeniach i osadza w Paryżu w latach 60-tych minionego stulecia. Właścicielem tytułowego motorowerka jest Henio Pollak, sierżant zwolniony ze służby w Algierii, pełniący obowiązki w miejscowej jednostce wojskowej. Bohater, będący alter ego pisarza, ma także drugie oblicze intelektualisty, które ujawnia jedynie po godzinach pracy i wyłącznie zaufanym osobom. (Jedna z takich osób to narrator powieści.) Być może właśnie ta druga, cywilna twarz Pollaka sprawia, że przyjaciel z wojska prosi go o pomoc w uniknięciu powołania do jednostki ruszającej na algiersko-francuski front. Od tej pory akcja powieści toczy się wokół pomysłów na uratowanie mężczyzny przed niechcianą służbą ojczyźnie. Co ciekawe ten istotny dla fabuły, będący w kłopocie bohater wchodzi w buty everymana, a jego zaczynające się członem Kara- nazwisko bardzo płynnie i swobodnie zmienia końcówki w toku opowieści, przeistaczając się z Karajana, w Karanina, Karabacha, Karakira i jemu podobnych. Czy Pollakowi uda się ocalić przyjaciela przed wyjazdem na wojnę? Próba zostanie podjęta, a jej efekt niepokojąco zmierza w stronę tragiczno-komiczną.

Powieść to bardzo udana i wysmakowana satyra na imperializm, politykę i konflikty zbrojne. Nie potrzeba wyszukanych słów, by wyrazić to, co najważniejsze – prawo do bycia kimś, kto „(…) nie lubi wojny, no bo wojna jest zła, co kocha pokój, no bo pokój jest cacy” (s. 47). Antymilitaryzm przyświeca intrydze uknutej w utworze, a jego finał podnosi wartość zawartego w dziele apelu o pokój. Niech nie zmyli czytelnika błazeński charakter narracji – ta książka jest o czymś i to o czymś ważnym, a dostrzec to można dzięki dystansowi, który daje motorowerek z chromowaną kierownicą, stojący w głębi podwórza. Publikacja zawiera indeks pojęć, przypisy, a także posłowie. Bardzo polecam. Oprawa miękka, klejona.

Czytaj dalej