Archiwum miesiąca: październik 2021
Kim Jiyoung. Urodzona w 1982
Autorka: Cho Nam-Joo
Wydawnictwo Mando
Cho Nam-Joo jest koreańską scenarzystką telewizyjną, autorką powieści, która w 2016 roku stała się bestsellerem w Korei Południowej. Zbiegło się to w czasie z rozwojem ruchu MeToo na świecie.
Bohaterką książki jest Jiyoung. Poznajemy ją, gdy jest mężatką, ma małą córeczkę i cierpi na depresję poporodową. Udaje, że jest inną kobietą, dawno zmarłą przyjaciółką. Mąż jest przerażony jej zachowaniem podczas rodzinnego spotkania.
W następnych podrozdziałach cofamy się do dzieciństwa Jiyoung. Miała starsza siostrę i młodszego brata. Nigdy nie czuła się ważna. To bratu kupowano najlepsze ubrania, tornister, pudełko na śniadanie.
Okazuje się, że taki układ do dzisiaj panuje w wielu koreańskich rodzinach. Mężczyźni nie przemęczają się. Kobiety muszą być silne i kiedy pensja męża nie wystarcza na utrzymanie rodziny, poza obowiązkami domowymi, po godzinach wykonują drobne, zlecone prace. W pewnym momencie pracodawcy zorientowali się, że można wykorzystać tanią siłę roboczą gospodyń domowych. Matka Jiyoung zajmowała się na przykład zwijaniem kabli. Kaleczyła sobie przy tym ręce, truła się szkodliwymi klejami. Ale kobiety są przyzwyczajane do wycieńczającej pracy od najmłodszych lat. Nastoletnie dziewczynki wysyła się do fabryk włókienniczych. Harują tam w okropnych warunkach, w pyle, przy wysokich temperaturach, bez wystarczającej ilości snu i jedzenia. Zarobione w ten sposób pieniądze przekazują na edukację braci. Same nie mogą się kształcić. Zanim się obejrzą zostają matkami i muszą pracować dla swoich synów.
Jeszcze do początku lat dziewięćdziesiątych aborcja żeńskich płodów była w Korei Południowej legalna. Doprowadziło to do znaczącej dysproporcji płci. Matki musiały przepraszać swoich mężów, że urodziły dziewczynkę.
Autorka pokazuje, że nierówność płci zaczyna się już w szkole podstawowej. Chłopcy zajmują pierwszą część listy, są odpytywani jako pierwsi, pierwsi idą na obiad. Przemoc stosowaną wobec dziewcząt tłumaczy się ich niedojrzałością i chęcią zwrócenia na siebie uwagi. Mogą nosić sportowe ubrania, trampki, T-shirty. Niestety dziewczynki mają do dyspozycji tylko mundurki, bo ponoć nie potrzebują się ruszać i uprawiać sportów.
Książka jest bardzo ciekawa. Pokazuje sytuację kobiet w państwie, które ma jedną z najnowocześniejszych gospodarek na świecie i szczyci się postępem i nowoczesnością. W rzeczywistości pozostaje daleko w tyle, jeśli chodzi o równouprawnienie i sprawiedliwość społeczną.
Historia opisana przez Nam-Joo jest uniwersalna. Młode matki na całym świecie zmagają się z presją społeczną. Otoczenie wymaga od nich aby były doskonałe, dbały o dom, gotowały, sprzątały i czerpały radość tylko z macierzyństwa. Kobiety wstydzą się przyznać, że siedzenie w domu z dzieckiem nie zaspakaja ich potrzeb osobistych i społecznych.
Publikacja jest godna uwagi, ponieważ prezentuje problem, ale nie ocenia wyborów życiowych.
Polecam. Oprawa twarda, szyta.
Trik
Małpa mordercy
Dzikie pływanie
Autor: Leszek Naziemiec
Wydawnictwo Pascal
Leszek Naziemiec jest nauczycielem akademickim, fizjoterapeutą i psychologiem. Jako pierwszy człowiek na świecie przepłynął Lodową Milę niedaleko wyspy Spitsbergen w Arktyce, przepłynął także jezioro Titicaca i całą rzekę Wisłę. Wszystkiego dokonał mając na sobie jedynie kąpielówki i czepek.
Jego marzeniem jest odnowa sportu w duchu prostoty i odbudowy więzi człowieka z przyrodą. Publikacja ma pomóc zainteresowanym czytelnikom przygotować się do przemierzania otwartych wód rzek, jezior, mórz i oceanów. Książka zbudowana jest z trzech części. Pierwsza jest bardzo osobista, opowiada o drodze autora do dzikiej wody. Druga część to typowy poradnik. Trzecia część dotyczy już konkretnych akwenów i jest połączona z relacjami z wypraw.
Autor przebył bardzo długą drogę od sportowego ścigania się do próby odkrywania swojego miejsca w przyrodzie. Jego ojciec także był wodniakiem, pionierem sportów motorowodnych. To dzięki niemu bardzo wcześnie zachwycił się wodą. Próbował różnych sportów, szachów, biegania, triathlonu, ale ostatecznie wybrał pływanie.
Niedoścignionym wzorem jest dla niego czeski sportowiec Frantisek Venclovsky. Naziemiec porównuje polskie warunki i zwyczaje pływackie do tych, panujących w Irlandii, Anglii i Czechach. Tam można pływać w otwartych akwenach bez żadnych ograniczeń. U nas niestety obowiązuje dużo zakazów. Niewielkie stawy często dzierżawione są przez koła wędkarskie lub kluby sportów wodnych. To ogranicza dostęp.
Autor przygotowuje czytelnika do podjęcia pierwszej próby pływania w otwartym akwenie. Podróż rozpoczyna się w momencie, gdy w głowie rodzi się pomysł wyprawy. Potem są formalności, przygotowania, gromadzenie ekwipunku, ocena ryzyka i wszelkich niebezpieczeństw czyhających na śmiałka w samej wodzie, a są wśród nich wiry wodne, zapory naturalne oraz dzikie zwierzęta.
Książka jest bardzo ciekawa. Pokazuje z innej perspektywy sport, który nie wymaga wielkich nakładów finansowych, który można uprawiać przez cały rok, w każdym miejscu naszego kraju.
Polecam. Oprawa miękka, klejona, kolorowe zdjęcia.
Amol kontra Amol
Mały, czerwony autobus w moim mieście
Obsesja
Autor: John E. Douglas
Wydawnictwo Znak Litera Nova
Edward Douglas jest autorem książek o psychologii kryminalnej, emerytowanym agentem specjalnym i szefem jednostki w Federalnym Biurze Śledczym Stanów Zjednoczonych. Był jednym z pierwszych profilerów kryminalnych. Wspólnie z amerykańskim pisarzem Markiem Olshakerem napisali dwie książki „Mindhunter. Podróż w ciemność” (p. 20/2018) i „Mindhunter. Tajemnice elitarnej jednostki” FBI”.
Trzecia wspólna publikacja to opowieść o seryjnych mordercach. Autor opisuje zbrodnię z 1979 roku, która miała miejsce w środkowej części Wschodniego Wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Morderca w wyjątkowo okrutny sposób zabił rodziców i dwoje dzieci. Następnie wysłał do prasy list z informacją, że w lokalnej bibliotece, w jednej z książek znajduje się kartka z dokładnym opisem miejsca zbrodni.
Program profilowania przestępców był jeszcze wtedy w powijakach. Douglas próbował opisać sprawcę. Znał jego modus operandi, który krył się pod hasłem „Wyszukać i Zniszcz”. Stwierdził, że morderstwo musi napawać go dumą. Uważa się za artystę. Tworzy dzieła i je dokumentuje. Potem, oglądając fotografie, przeżywa wszystko od nowa.
Zazwyczaj, kiedy policja przekazuje informację o poszukiwaniach do wiadomości publicznej, natychmiast zgłasza się grupa szaleńców, którzy twierdzą, że znają mordercę, albo sami się pod niego podszywają. Nie można jednak zrezygnować z wsłuchiwania się w głos opinii publicznej. W większości przypadków to dzięki niej funkcjonariusze trafiają na odpowiedni trop.
Zadaniem profilera kryminalnego jest zaproponowanie technik, które mają pomóc schwytać sprawcę. Douglas stara się dokładnie przeanalizować jego zachowania. Określa na przykład, że jest to człowiek posiadający duże poczucie niższości, życiowe zero, które marzy o władzy nad ludźmi, wzoruje się na innych. Należy określić jego wiek i kolor skóry, stan cywilny, wykonywany zawód oraz pochodzenie. Często są to osoby z rozbitych rodzin lub wychowywane przez rodziców stosujących przemoc. Potencjalny morderca może fascynować się pracą w policji. Lubi przebywać w miejscach publicznych, gdzie pracują lub spotykają się policjanci. Prawdopodobnie odwiedza bary, biblioteki, dworce, by tam namierzać ofiary. Celem profilera jest także znalezienie jego słabych stron, wywołanie w nim stresu i zmuszenie do błędu. Trzeba zacząć manipulować jego reakcjami.
Autorzy książki piszą o wojnie wypowiedzianej przestępczości w latach osiemdziesiątych. Uważano wtedy, że bezrobocie, bieda i narkomania przyczyniają się do patologii. Douglas twierdzi jednak, że nie można trudnym dzieciństwem tłumaczyć seryjnych morderstw ze szczególnym okrucieństwem. Często obrońcy w sądzie wskazują na dobre strony sprawcy. Wzywają na rozprawę jego dawnych znajomych ze szkoły lub z wojska i każą im opowiadać zabawne anegdotki. To, że ktoś kiedyś był dobrym kumplem, czułym opiekunem starszych ludzi czy obrońcą zwierząt, w żaden sposób nie zwalnia go z obowiązku poniesienia surowej kary za odebranie komuś życia. To nie usprawiedliwia. Duża większość morderców jest całkowicie poczytalna w chwili popełnianego czynu. Niepoczytalni bardzo szybko wpadają w ręce policji.
Nie sprawdza się też w przypadku seryjnych morderców idea resocjalizacji. Te osoby nie posiadają żadnych wcześniejszych konstruktywnych zdolności. Nigdy nie prowadziły normalnego życia.
Książka jest bardzo interesującym obrazem pracy psychologa kryminalnego. Czytelnik znajdzie w niej wiele informacji na temat nowoczesnych technik, ale jest to zdecydowanie lektura dla ludzi o mocnych nerwach. Wszystkie opisane w niej zbrodnie wydarzyły się naprawdę.
Polecam. Oprawa miękka, klejona.
Nowa ja
Autorka: Halle Butler
Wydawnictwo Czarne
Halle Butler jest amerykańską pisarką, współautorką scenariuszy filmowych. W 2017 roku znalazła się wśród pięciu najlepszych prozaików poniżej trzydziestego piątego roku życia w prestiżowym zestawieniu National Book Foundation. „Nowa ja” to jej druga powieść.
Bohaterką jest Millie, młoda, zbuntowana dziewczyna. Pracuje w salonie z meblami i dodatkami do wnętrz. To jej praca tymczasowa. Nigdzie nie potrafi zagrzać dłużej miejsca. Nie dostaje propozycji etatu. Pracodawcy powierzają jej banalne zadania, odbieranie telefonów, porządkowanie dokumentów. Jest bardzo krytycznie nastawiona do świata. Nie widzi sensu w codziennych działaniach, nie myje się, nie je, nie sprząta i nie robi zakupów. Nienawidzi ludzi. Drażnią ją zadbane kobiety, które spotyka rano w pociągu. Naśmiewa się z bezmyślnej łatwości ich życia. Właściwie nie ma przyjaciół. Chłopak rzuciła ją po czterech latach znajomości i chyba dotąd się z tym nie pogodziła. Chociaż on też był zły, też ją ciągle oceniał. Nie dzwoni do matki, bo wie, że nie będzie dla niej miała żadnych dobrych wieści. Rodzice chcieliby, aby wreszcie stałą się samodzielna i odpowiedzialna.
Książka jest zapisem przemyśleń młodej kobiety zmagającej się z depresją. Próbuje zachowywać pozory, śmieje się przez łzy, chciałaby cofnąć czas, wrócić do dzieciństwa, zacząć wszystko od nowa, pielęgnować pewność siebie. Lista powinności stale się powiększa. Millie wie, że powinna znaleźć przyjaciół, iść do kina, mieć jakieś hobby, kupić sobie roślinę, ale czuje, że jest martwa w środku. Gdy zaczyna małymi krokami wydostawać się z ciemności, traci pracę.
Historia jest przedstawiona w sposób bardzo realistyczny. Czytelnik utożsamia się z bohaterką, przeżywa jej niepowodzenia. Publikacja odzwierciedla współczesną problematykę społeczną, wskazuje na presję otoczenia, stres związany z zaspokajaniem elementarnych potrzeb, kult pieniądza, piękna i młodości. W tym świecie nie ma miejsca dla autsajderów. Albo się upodobnisz do tłumu, albo zginiesz. Chociaż lektura książki jest dość przytłaczająca, można ją polecić czytelnikom, którzy wkraczają w dorosłe życie.
Polecam. Oprawa twarda, szyta.
Magik i złodziejka
Autorka: Anniina Mikama
Wydawnictwo: Dwukropek
Anniina Mikama jest fińską ilustratorką i autorką książek.
„Magik i złodziejka” to pierwszy tom serii o tym samym tytule. Akcja toczy się pod koniec XIX wieku. Bohaterką jest szesnastoletnia Mina. Straciła rodziców i żyje w biedzie. Z zazdrością patrzy na modne panienki, które co pół roku kupują sobie nowe kapelusze. Kiedyś była jedną z nich. Teraz musi kraść, żeby mieć co jeść. Mieszka na obrzeżach miasta, w Wygwizdowie, w starej drewutni.
Pewnego dnia kradnie nieznajomemu coś, co przypomina zegarek. W rzeczywistości jest to magiczny przedmiot wyposażony w lokalizator. Młodzieniec bez trudu znajduje złodziejkę i o dziwo nie ma do niej żadnych pretensji. Odbiera swoją własność i zaprasza ją na kawę do eleganckiej kawiarni. Mina nie prezentuje się najlepiej, ale szybko przypomina sobie jak należy się zachowywać w takim miejscu.
Tom pochodzi z Polski. Dziewczyna otwiera się przed nim i opowiada o swoich dziecięcych marzeniach. On dostrzega w niej panienkę z dobrego domu. Zabiera ją do swojej posiadłości. Jest to piękna kamienica i jednocześnie siedziba teatru cudów. Elektryczne oświetlenie wypełnia przestronne, wytwornie urządzone pokoje. Prąd porusza rozmaite kukiełki, ptaki i zwierzęta skonstruowane przez Toma. Mina jest zachwycona, chociaż trochę boi się profesora, ojca Toma. Ma się nim opiekować. Wie, że dostała drugą szansę i chce spełnić oczekiwania swoich dobroczyńców.
Autorka bardzo powoli snuje opowieść, wtrącając wiele opisów, które wprowadzają czytelnika w inną rzeczywistość. Znajdziemy tutaj nawiązania do autentycznych wydarzeń i historii Helsinek. Koniec XIX wieku był złotą erą magii i iluzji. W Finlandii działali liczni wędrowni kuglarze. Inspiracją do napisani tej książki był zegarmistrz Jean Eugene Robert-Houdin, wynalazca i magik, którego uważa się za ojca współczesnej iluzji scenicznej.
Publikacja z pewnością spodoba się młodym odbiorcom.
Polecam. Oprawa twarda, szyta.