Archiwa tagu: Przeglądy na Koszykowej

Oddział Zamknięty. Napiętnowani marzeniami

 

 

Autor: Michał Grzesiek
Wydawnictwo SQN

 

Michał Grzesiek jest fanem polskiego rocka i dobrego filmu. Napisał biografię zespołu Lady Punk i książkę poświęconą agentowi 007. Z wielką pasją opisuje koleje losu warszawskich muzyków, którzy w latach siedemdziesiątych poprzez muzykę próbowali wyrazić swój bunt wobec komunistycznej rzeczywistości.

Początki były niewinne. Krzysztof Jaryczewski, zwany „Jarym”, grał na korytarzu liceum im. Królowej Jadwigi. Gitarę odziedziczył po starszych braciach. Nie był to najlepszy sprzęt. Popularne były czeskie Jolany, często pokryte kiczowatą, perłową farbą. Późniejszy gitarzysta Oddziału Zamkniętego, Paweł Mścisławski, postanowił lekko opalić instrument, żeby wyglądał bardziej rasowo. Gitara stanęła w płomieniach, ale dzięki temu zyskała oryginalny koloryt.

Polski rock był w tamtych czasach daleko w tyle za amerykańskim punkiem i nową falą. Radio i telewizja hołubiło wypomadowane gwiazdki, a w USA dominował prosty, energiczny przekaz, bez przydługich solówek i białych szat, jak u Niemena. Na początku lat siedemdziesiątych młode pokolenie miało już dość gomułkowskiej obłudy. Pojawiły się nowe, zbuntowane zespoły: „Kryzys”, „Poland” czy „Dezerter”.

Czterech chłopaków postanowiło wtedy połączyć czarną muzykę, hard rock i punk. Szukali wokalisty, ale żaden kandydat nie spełniał ich oczekiwań. Jaryczewski musiał przejąć rolę lidera. Pisał teksty i komponował. Próby zespołu odbywały się na warszawskim Mokotowie. Trwały czasami kilka dni i przeradzały się w huczne imprezy. Był alkohol i narkotyki. Jary rzucił szkołę i musiał bronić się przed wojskiem. Zanim trafił do szpitala psychiatrycznego na ulicy Sobieskiego, zespół miał już pomysł na nazwę. Tworzyli zgraną paczkę i wiedzieli, że są wywrotowcami.

Odział Zamknięty oficjalnie powstał jesienią 1979 roku. Pierwsze koncerty zagrał w centrum kultury na Łowickiej, Szlagowski na perkusji, Łuczaj-Pogorzelski na gitarze, Mścisławski na gitarze basowej i Jaryczewski wokal. Z liderem było najwięcej problemów, spóźniał się na próby, pił, miał problemy z głosem, był nieprzewidywalny, ale charyzmatyczny.

W 1984 roku zespół miał już liczne grono fanów, którzy gotowi byli pokonać wszelkie przeszkody, żeby tylko zdobyć autograf ulubionych muzyków.

Autor ciekawie opisuje dynamiczne zmiany w składzie grupy, zdrady, konflikty i solowe próby. Książka z pewnością zainteresuje miłośników polskiego rocka, ludzi dorastających przy melodiach takich utworów, jak „Party” czy „Obudź się”.

Polecam. Oprawa miękka, klejona, kolorowe zdjęcia.

Coś pięknego! Poznaj haft i naucz się wyszywać krok po kroku

Autorka: Kaja Muszak
Wydawnictwo Otwarte

 

Kaja Muszak od kilku lat zajmuje się zawodowo haftem płaskim. Prowadzi profile tematyczne w mediach społecznościowych. Organizuje warsztaty, bierze udział w międzynarodowych wystawach haftu artystycznego.

Uważa, że haftowanie relaksuje, uczy cierpliwości i rozbudza wyobraźnię. To technika bardzo egalitarna, nie wymaga wielkich zdolności manualnych, drogich narzędzi, pracowni ani warsztatu.

Autorka we wstępie opisuje najczęściej popełniane przez hafciarzy błędy. Pokazuje jak dobrać materiał, tamborek, igły i muliny, akcesoria do przerysowywania wzoru i nożyczki. Ważne jest dobre oświetlenie, długość i napięcie nici, odpowiedni dobór projektu (od łatwiejszych do trudniejszych).

Warto także poznać różne rodzaje ściegów i wybrać te, które wychodzą nam najlepiej. Następnie możemy przejść do tworzenia złożony wzorów, kwiatów, napisów.

Haft będzie oryginalną ozdobą na ubraniu, torbie, butach czy czapce. Haftowany detal, broszka, zakładka, czy kartka świąteczna to bardzo miły prezent, który spodoba się osobom ceniącym ręcznie wykonane przedmioty.

Publikacja czytelna, pięknie ilustrowana, zachęcająca do działań twórczych.

Polecam. Oprawa twarda, szyta.

Kobusz. Jan Kobuszewski z drugiej strony

 

 

Autorka: Hanna Faryna-Paszkiewicz
Wydawnictwo Mando

Hanna Faryna-Paszkiewicz jest doktorem historii sztuki, autorką książek o Warszawie, monografii Marii Morskiej i Marii Jehanne Wielopolskiej. Prywatnie jest siostrzenicą Jana Kobuszewskiego.

Książka nie jest osobistym wspomnieniem. Autorka sumiennie zebrała informacje o dzieciństwie, doświadczeniach wojennych, edukacji i karierze aktora. Opowieść jest ułożona chronologicznie. Czytelnik poznaje dom rodzinny Kobuszewskich, kolejne mieszkania w Warszawie. Śledzi pierwsze próby aktorskie.

Jan Kobuszewski był przeciwnikiem eksperymentowania z klasyką. Jego zdaniem współczesne przeniesienie na scenę dramatu powinno przybliżać treść dzisiejszemu widzowi, a nie dopowiadać za autora to, czego może wcale nie miał zamiaru powiedzieć.

Bohater biografii był człowiekiem wrażliwym, lojalnym i czułym. Natura obdarzyła go oryginalną fizjonomią. Choć on sam powiedziałby raczej, że to Bóg, bo był osobą wierzącą. Miał do siebie dystans. Był uwielbiany przez publiczność za skecze w kabarecie Dudek, role w filmach Barei i kreacje stworzone na deskach teatru Kwadrat.

Na całe życie związał się z aktorką Hanną Zembrzuską. Przeżył z nią sześćdziesiąt trzy lata. Mieli jedną córkę, której wspomnienia, podobnie jak kilku innych członków rodziny, znalazły się na końcu publikacji. To pierwsza tak obszerna biografia Kobuszewskiego, którą czyta się z dużym zainteresowaniem. Wcześniej ukazał się wywiad rzeka z aktorem, przeprowadzony przez paulina Roberta Mirosława Łukaszuka, podczas pobytu w klasztorze na Jasnej Górze.

Polecam. Oprawa twarda, szyta, czarno-białe zdjęcia, przypisy, zawodowe fakty, bibliografia.

Dyrygowanie. Sprawa życia i śmierci

 

 

Autor: Antoni Wit
Rozmawia: Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz
Wydawnictwo Czytelnik

Wywiad rzeka ze słynnym dyrygentem, kompozytorem i prawnikiem, profesorem dyrygentury Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. Artysta długo nosił się z zamiarem opisania swojego barwnego życia. Ciągle jednak brakowało mu czasu. Do współpracy zaprosił dziennikarkę i redaktorkę Agnieszkę Malatyńską-Stankiewicz. Jej wiedza muzyczna i precyzyjne pytania pozwalają rozmówcy rozwinąć najciekawsze wątki, podkreślić najważniejsze wydarzenia.

Antoni Wit urodził się w Krakowie. Mieszkał z matką, siostrą, dziadkami i kuzynami na ulicy Siennej. Wzorem mężczyzny był dla niego dziadek, właściciel sklepu, człowiek bardzo pracowity i oszczędny. Wit nie pochodzi z muzycznej rodziny, ale od dziecka interesował się muzyką. Uczył się w prywatnej szkole muzycznej. Nie był wybitnym instrumentalistą. Nauczyciele odkryli, że ma bardzo dobry słuch. Doradzali mu, aby zajął się teorią muzyki.

Po zdaniu matury, za namową rodziny, zdecydował się na studia prawnicze. Jednocześnie kończył średnią szkołę muzyczną. Po jej ukończeniu dostał się jednocześnie na trzy kierunki: dyrygenturę, kompozycję i teorię. Prawa jednak nie porzucił. Ambicja, pracowitość i umiejętność radzenia sobie w niełatwym, artystycznym środowisku, pozwoliły bohaterowi tej opowieści osiągnąć sukces.

W 1971 roku zdobył drugie miejsce w Międzynarodowym Konkursie Dyrygenckim Herberta von Karajana w Berlinie. Przez siedemnaście lat kierował Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia w Katowicach. Dyrygował niemal we wszystkich ważnych ośrodkach muzycznych Europy i świata. W wywiadzie jest szczery, opowiada o konfliktach, niezdrowej rywalizacji i pomówieniach. Wspomina czasy, kiedy słowo pisanie miało jeszcze dużą wartość, muzycy liczyli na dobre recenzje i sprawdzali, czy w artykułach nie pomylono dat i faktów. Ważny był nie tylko życiorys artysty, ale także informacje na temat nauczyciela. Pominięcie jego nazwiska zazwyczaj wywoływało burzę.

Wit doceniał swoich mistrzów: Witolda Rowickiego i Henryka Czyża. Temu drugiemu poświęca dużo uwagi w wywiadzie. Publikacja jest bardzo ciekawa. Zainteresuje szczególnie melomanów, osoby posiadające wiedzę na temat muzyki klasycznej.

Oprawa twarda, szyta, czarno-białe zdjęcia, indeks osób.