Archiwa tagu: recenzje

To jest ważne, ale nie ma znaczenia

Autor: Waldemar Cichoń
Wydawnictwo Żwakowskie

Waldemar Cichoń znany do tej pory jako autor książek dla dzieci, głównie za sprawą serii „Cukierku, Ty łobuzie!”, debiutuje jako pisarz dla dorosłych.

Książka zawiera jedenaście opowiadań. Każde z innymi bohaterami i o różnej tematyce. Pierwsze z nich dotyczy małżeństwa, które szuka sposobu na urozmaicenie swojej relacji romantycznej, kolejne opowiada o pięćdziesięcioletnim mężczyźnie, do którego przemówił sam Bóg. W trzecim opowiadaniu główna rola przypada Aniołom Stróżom, którzy zamieniają się podopiecznymi, a w czwartym kosmitom. Autor umiejętnie miesza świat rzeczywisty z fantastyką. W kreowanym przez Cichonia świecie postacie nadprzyrodzone mają bardzo ludzkie problemy, a zwykłym ludziom przytrafiają się rzeczy ponadnaturalne. Anioły narzekają na brak czasu i nie mogą uwolnić się od nałogu palenia papierosów. Natomiast przeciętnemu Polakowi objawia się krzak gorejący, a sam Bóg zamienia jego eleganckie ubrania na łachmany godne nowego Mojżesza.

Opowiadania nawiązują do popkultury, polityki, religii. Autor wprowadza także aluzje autobiograficzne. Z dużą dozą dystansu i humoru opowiada o tym, co się dzieje we współczesnej Polsce i na świecie – kpi z elit, polityki, podziałów między Polakami, prędkości życia, konsumpcjonizmu, poprawności politycznej. Polecam fanom prostych, ale mądrych opowiadań. Oprawa twarda, szyta.

Pija Lindenbaum, „Motylki i Mrówki”

Motylki i Mrówki

Pija Lindenbaum, „Motylki i Mrówki”Autorka: Pija Lindenbaum
Ilustracje: Pija Lindenbaum
Wydawnictwo: Zakamarki
Poziom czytelniczy: BD 0/I

W niewielkiej osadzie na wzgórzu, pod kuratelą dorosłej i apodyktycznej Kierowniczki, mieszka grupa dzieci. A właściwie dwie grupy – jedna nazywana Motylkami, a druga Mrówkami. Dzieci należące do obu grup różnią się między sobą mundurkami a przede wszystkim – rozkładem zajęć. Motylki spędzają swój czas na rozwojowych aktywnościach, szczególnie tych związanych ze sztuką: malują, grają na bębenkach, tańczą, skaczą na trampolinach, grają w krykieta, czytają książki, a także chodzą nad jezioro, po to, by pływać wpław albo na specjalnych dziecięcych żaglówkach. Rozkład dnia Mrówek jest o wiele, wiele mniej ciekawy – te całymi godzinami sprzątają, piorą, czyszczą Motylkom buty albo dźwigają ciężkie kamienie.

Pewnego dnia narrator opowieści, sam należący do grupy Motylków, zauważa, że podobne stosunki w osadzie są niesprawiedliwe. Udaje mu się namówić dzieci ze swojej grupy, by na pewien czas zamieniły się z Mrówkami. Same Mrówki początkowo nieco się temu opierają, po niedługim czasie zamiana dochodzi jednak do skutku. Kierowniczka wydaje się domyślać, że coś jest nie tak, najwyraźniej nie jest jednak pewna, co takiego. I tak nowe Motylki grają w badmintona, a nowe Mrówki zbierają po nich lotki, nowe Motylki odpoczywają, a nowe Mrówki – noszą kamienie.

Gdy w pewnym momencie Kierowniczka zapada w drzemkę na hamaku, dzieci z obu grup solidarnie postanawiają podważyć jeszcze jedną, najważniejszą zasadę, od zawsze wpajaną im przez Kierowniczkę – taką, która głosi, że nade wszystko nie wolno im wychodzić poza granicę, która wytyczona jest narysowaną na ziemi białą linią. Kiedy wreszcie to robią, okazuje się, że wcale nie dzieje się nic złego – w nikogo nie uderza piorun, nikogo nie pożera lew. Dzieci postanawiają odejść z osady Kierowniczki, znaleźć nową siedzibę, zamieszkać w niej wspólnie i odtąd samodzielnie decydować o swoim losie. „Kierowniczka niech sobie zostanie po tamtej stronie linii. Jeśli uważa, że to takie fajne. I niech sama sobie robi całą robotę” – kończy opowieść narrator.

Warto wspomnieć, że mundury Motylków przypominają szaty religijne, co tylko potęguje skojarzenie najnowszej książki Piji Lindenbaum ze skierowaną do najmłodszych dzieci dystopią. Według mnie publikację szwedzkiej autorki można polecić jako zakup biblioteczny – jest interesująca, pięknie zilustrowana i oryginalna, bowiem dystopia nie jest chyba tropem powszechnie wykorzystywanym w literaturze dla najmłodszych. Oprawa twarda, szyta. Duży format.

Anna Skowrońska, Anina Mengerova, „Ulice”

Ulice

Anna Skowrońska, Anina Mengerova, „Ulice”Autorka: Anna Skowrońska
Ilustracje: Anina Mengerova
Wydawnictwo: Muchomor

„Na świecie są tysiące ulic. Niektóre szerokie, inne wąskie. Jedne hałaśliwe, inne spokojne, czyste lub brudne. Nie ma dwóch identycznych. Gdyby potrafiły mówić, opowiedziałyby niejedno” – tymi słowami rozpoczyna się skierowana do dzieci książka Anny Skowrońskiej pt. „Ulice”. Co jest dalej? Otóż wiele, wiele informacji i ciekawostek dotyczących ulic, po których na co dzień przechadzają się mieszkańcy miast na całym świecie. Broadway w Nowym Jorku, Calle de Elvira w hiszpańskiej Granadzie, Aleja Laisves w Kownie, krakowskie Planty, stroma ulica Resbalosa w Cuzco w Peru i ulica królowej Wiktorii, będąca najstarszą ulicą w Nairobi w Kenii – to tylko kilka przykładów ulic, o których przeczytamy w książce Skowrońskiej. Na ciekawostkach o prawdziwych ulicach się zresztą nie kończy. Dla przykładu: w publikacji pojawiają się również ulice fikcyjne, jak znana z Harry’ego Pottera ulica Pokątna, słynne uliczne uroczystości, jak wielka bitwa na pomidory w hiszpańskim miasteczku Buñol, nie mniej słynne uliczne protesty, a także kilka znanych murali, na czele z pracami Banksy’ego.

Wiedzy jest w książce Skowrońskiej sporo. W przyswajaniu jej pomagają kolorowe i pełne szczegółów ilustracje Aniny Mengerovej. Czytelnik „Ulic” potraktowany jest przez autorkę zupełnie poważnie – w książce nie brakuje informacji historycznych, również tych związanych z najtrudniejszymi wydarzeniami, takimi jak Zagłada Żydów, europejskie podboje kolonialne czy choćby budowa Muru Berlińskiego, która w ciągu jednej nocy podzieliła niektóre berlińskie ulice na dwie części.

Podsumowując, „Ulice” to interesująca i starannie przygotowana publikacja, którą można polecić co bardziej ciekawskim dzieciom. Szczególnie tym, które lubią podróżować. Oprawa twarda, szyta.

Astrid. Opowieść o Astrid Lindgren

Autorka: Susanne Lieder
Wydawnictwo Marginesy

Susanne Lieder to niemiecka pisarka kryminałów, powieści historycznych i biograficznych. Jej najnowsza książka dotyczy życia Astrid Lindgren – szwedzkiej autorki kultowych książek dla dzieci, takich jak „Dzieci z Bullerbyn”, „Pippi Pończoszanka” lub „Ronja, córka rozbójnika”.

Jak możemy przeczytać w posłowiu, autorka starała się w jak największym stopniu trzymać faktów, choć nie obyło się bez twórczej fantazji – kilka postaci zostało wymyślonych, np. przyjaciółka Ingrid lub reporterka z Uppsali. Wiedzę na temat Astrid, autorka czerpała z książek i wywiadów. W ten sposób powstała wciągająca powieść biograficzna o kobiecie silnej i empatycznej, wrażliwej i mającej poczucie humoru, dla której dobro rodziny było najważniejsze. Jej talent do opowiadania historii ujawnił się, gdy nie miała co czytać synowi na dobranoc. Zaczęła mu więc opowiadać różne bajki, które później skłoniły ją do napisania pierwszej książki dla dzieci. Astrid nie miała w życiu łatwo, mając 18 lat urodziła syna, z którym musiała się rozstać, bo nie było jej stać na jego wychowanie. Z lat trwania wojny przetrwały Dzienniki, w których Astrid komentowała okrucieństwo czasów, w jakich przyszło jej żyć. Mroki codzienności Astrid postanowiła ubarwić zabawnymi książkami dla dzieci.

Powieść nie dotyczy całego życia Astrid. Autorka skupiła się na wyrywkowym opisaniu fragmentów z jej biografii, które najmocniej wpłynęły na nią jako pisarkę. Historia kończy się w momencie wyprowadzki z domu ukochanej córki Astrid, co było trudnym przełomem w życiu pisarki. Uważam, że jest to lektura godna uwagi. Napisana stylem lekkim, ale nie naiwnym. Uwzględniono wszystkie ważne wątki z życia Astrid, więc postać szwedzkiej pisarki zdaje się bliższa czytelnikowi. Polecam. Oprawa miękka, klejona.

Niezwykłe zmysły

Autor: Ed Yong
Wydawnictwo Bo.wiem

Ed Young napisał obszerną publikację popularnonaukową, w której najpierw tłumaczy, czym jest umwelten (warstwa otoczenia, którą stworzenie odczuwa zmysłami), a później skupia się na wszystkich zmysłach, z których korzystają zwierzęta, podając całą masę przykładów i obrazując umwelten np. kleszcza, słonia, psa, nietoperza, ryb i wielu innych zwierząt.

Publikacja została podzielona pod względem zmysłów takich jak: zapachy i smaki, światło, kolor, ból, ciepło, kontakt i przepływ, wibracje podłoża, dźwięk, echa, pola elektryczne, pola magnetyczne, następnie wskazuje jak zwierzęta łączą zmysły i które z nich są zagrożone. Na końcu znajduje się kilka zdjęć z przedstawicielami różnych gatunków zwierząt.

Książka jest bardzo ciekawa i uczy świata, którego nie znamy. Jako ludzie mamy swoje umwelten, ale nigdy nie będzie ono takie samo jak zwierząt. Pies np. rozpozna bliźnięta jednojajowe wyłącznie po zapachu. Pająk nie dostrzeże nawet ich obecności, o ile nie dotkną jego sieci. Podobnych ciekawostek w książce są setki, są one wytłumaczone w rzetelny i dokładny sposób, który powoduje, że świat zmysłów i cała przyroda wydaje się logiczna i fascynująca. Książka zainteresuje każdego głodnego wiedzy człowieka, ciekawego otaczającego go świata. Bardzo polecam. Oprawa miękka, klejona.

Strużki

Autor:  Maria  Halber
Wydawnictwo Cyranka

Jest to opowieść o kobietach, dorastaniu, szukaniu własnej tożsamości i destrukcyjnych wpływach, przedstawiona na przykładzie relacji między dwiema przyjaciółkami, o różnych, sprzecznych charakterach. Jedna z nich, Kinga wyraźnie dominuje, powoli pozbawiając tożsamości swoją przyjaciółkę. Druga to dziewczyna niepewna siebie, ulegająca wpływom, która będąc bezimienną narratorką książki opisuje przyjacielski związek, który w czasie dzieciństwa wydawał się nierozerwalny i na zawsze. Jednak z biegiem czasu relacja z hukiem się rozpada i dziewczyny przestają mieć ze sobą kontakt. Niestety dla naszej narratorki nie jest to zupełny koniec – echo Kingi ciągle tkwi w jej głowie i nie potrafi odnaleźć się w nowej, samotnej rzeczywistości.

Walkę z tymi myślami przedstawia w niezwykle liryczny, pełny emocji sposób. Od tej pory śledzimy drogę narratorki do bycia sobą, szukania własnego imienia. Czy je znalazła? Warto się dowiedzieć! Czytelnicy lubiący wyraźnie zobrazowany świat wewnętrzny bohatera z pewnością docenią tę historię. Dzięki temu łatwo utożsamić się z myślami narratorki, trawiące chyba każdego dorastającego człowieka, zawiedzionego rzeczywistością, która niweczy tak często nadużywane w dzieciństwie słowa „nigdy” i „zawsze”.

Autorka „Strużek” Maria Halber jest poetką i publicystką. Jej teksty pojawiły się jak dotąd m.in. w „Wizjach” i „Piśmie”. Nic zatem dziwnego, że w prezentowanej prozie Autorki da się wyczuć liryzm i wrażliwość na każde zapisane słowo, perfekcyjnie dobrane i ostrożnie stawiane, bez zbędnych nadmiarów. Całość w miękkiej, klejonej oprawie. Bardzo polecam.

Hemlaghkem

hamlaghkemAutor: Alicja Thiziri
Wydawnictwo Seqoja

Debiut literacki o tematyce miłosnej. Akcja toczy się wokół relacji między Polką i Kabylem, którzy muszą zmierzyć się z różnicami kulturowymi, barierą językową i stereotypowym myśleniem swoich rodzin, a w końcu z problemami legalnego pobytu we Francji, bowiem tam poznają się kochankowie. Akcja jest dobrze poprowadzona, a język barwny – odzwierciedla różnice kulturowe bohaterów w niegramatycznie poprowadzonych dialogach. Nieznajomość języka jest źródłem zabawnych wpadek bohaterów, co sprawia, że książkę czyta się z uśmiechem na ustach. Autorka łamie stereotypy na temat muzułmanów i przedstawia kulturę algierskiej rodziny. Rozlicza się także z opinią na temat Polaków na arenie międzynarodowej. Ogólny wydźwięk książki niesie wartościowe przesłanie na temat tolerancji i otwartości na inne kultury. Polecam. Okładka miękka, klejona.

Czytaj dalej

Umrzeć na swoich zasadach. Cała prawda o medycznie wspomaganej śmierci

Autorka: Stefanie Green
Wydawnictwo Kobiece
Białystok 2022

Czytelnik otrzymuje do rąk publikację niecodzienną, reportaż, napisany przez kanadyjską lekarkę, specjalizującą się w dziedzinie medycznie wspomaganej śmierci. Autorka towarzyszy w ostatnich chwilach pacjentom, którzy decydują się odejść z tego świata na własnych zasadach. Rzetelnemu, merytorycznemu opisowi doświadczenia zawodowego towarzyszy obraz osobistych przeżyć i emocji, związanych z procesem opieki nad ludźmi objętymi procedurą MAiD.

W publikacji znajdziemy historie nieuleczalnie chorych, których autorka miała okazję spotkać podczas swojej pracy. Czytelnik poznaje powody, dla których pacjenci decydują się poddać eutanazji. Obok bólu i cierpienia psychicznego, częstą motywację stanowi potrzeba przejęcia kontroli. Choroba bezlitośnie uprzedmiotawia człowieka, a przeprowadzenie eutanazji pozwala mu odzyskać poczucie podmiotowości i godności. Książka przybliża cały proces kwalifikacji do zabiegu, a także krok po kroku ukazuje jego przebieg z perspektywy lekarza wspomagającego.

Reportaż nie jest lekturą dla każdego. Relacja lekarki bywa wstrząsająca i bardzo smutna, choć sama autorka podkreśla, że asystowanie przy śmierci pozwala dostrzec najlepszą stronę życia, to, co w nim prawdziwie piękne. Książka zawiera dane statystyczne, dotyczące eutanazji w Kanadzie oraz wykaz wiarygodnych źródeł informacji na temat medycznego wspomagania śmierci, a także poruszające ostatnie słowa pacjentów autorki reportażu. Polecam. Oprawa miękka, klejona.

Czekając na kota

 

 

Autorka: Michaela Klevisová
Wydawnictwo Stara Szkoła

 

Michaela Klevisova jest czeską pisarką, dziennikarką, tłumaczką, autorką popularnej czeskiej serii kryminalnej z inspektorem Bergmanem w roli głównej, miłośniczką zwierząt, a w szczególności kotów. Uwielbia je za ich niezależność. Uważa, że kociarze zawsze się ze sobą dogadają. Dyskusje z kociarzami zainspirowały ją do napisania tej książki.

Pierwsza historia opowiada o rozpadającym się małżeństwie, które jedzie na ostatnie wspólne wakacje nad morze. Ich synek znajduje tuż przy plaży dwa małe kociaki. Zaprzyjaźnia się z nimi. Kiedy przychodzi pora powrotu do domu, rodzina postanawia zabrać zwierzaki do domu. Ukrywa je przed celnikami na granicy. Od tego momentu coś się zmienia. Te małe stworzenia cementują związek, dają mu nowe życie. W drugiej opowieści Mruczek staje w obronie swojej pani. Próbuje wygonić z domu mężczyznę, który jest alkoholikiem i rujnuje jej życie.

Autorka przygląda się ludziom. Nie potrafią rozróżnić przyjaciela od wroga. Żyją wyobrażeniami, pragną miłości, stabilizacji, pilnują ładu społecznego, a tak naprawdę chcieliby przeżyć przygodę, zmienić miejsce zamieszkania, albo pracę. Obserwowanie kotów pomaga im zdobyć się na pierwszy krok, rozmowę z nieznajomym, wizytę w pobliskim barze, albo po prostu beztroskie przesiadywanie w ogrodzie.

Zwierzęta nie planują przyszłości. Kierują się instynktem. Są tylko tu i teraz. Klevisova w czternastu opowiadaniach pokazuje jak wiele możemy się od nich nauczyć. Serwuje czytelnikowi sporą dawkę optymistycznej energii, wiary w to, że szczęście przychodzi samo i nie trzeba specjalnie o nie zabiegać. Wystarczy rozejrzeć się wokół siebie i na przykład… przygarnąć bezdomnego Mruczka.

Polecam. Oprawa miękka, klejona.