Archiwa tagu: Przeglądy na Koszykowej

Salman Rushdie, „Nóż. Rozważania po próbie zabójstwa”

Nóż. Rozważania po próbie zabójstwa

Salman Rushdie, „Nóż. Rozważania po próbie zabójstwa”Autor: Salman Rushdie
Wydawnictwo: Rebis

12 sierpnia 2022 roku Salman Rushdie, uznany indyjsko-brytyjsko-amerykański pisarz, został zaatakowany i niemal zabity przez nożownika – 24-letniego Hadiego Matara, zwolennika szyickiego ekstremizmu. Te dramatyczne wydarzenia rozegrały się na scenie amfiteatru, podczas spotkania z autorem, które odbywało się w mieście Chautauqua w stanie Nowy Jork. Na skutek kilku pchnięć nożem Rushdie trafił do szpitala, gdzie przez dłuższy czas był podłączony do respiratora. Ostatecznie pisarz przeżył atak, ale przypłacił go utratą wzroku w jednym oku i trwałym niedowładem ręki. Zamach na Rushdiego miał związek z wydaną przez niego w 1988 roku słynną powieścią „Szatańskie wersety”, która przez wielu muzułmanów została uznana za bluźnierczą. Jakiś czas po jej wydaniu ówczesny Najwyższy Przywódca Iranu, Ruhollah Chomejni, ogłosił fatwę o następującej treści: „Informuję dumnych muzułmanów na całym świecie, że autor książki »Szatańskie wersety« – która jest przeciwko islamowi, Prorokowi i Koranowi – jak i wszyscy, którzy są uwikłani w jej publikowanie i są świadomi jej zawartości, niniejszym są skazani na śmierć”. I rzeczywiście, w pierwszych latach po ogłoszeniu fatwy islamscy ekstremiści podkładali bomby pod księgarnie, ranili wiele osób, a nawet zamordowali tłumacza „Szatańskich wersetów” na język japoński. Sam Rushdie przez dekadę korzystał z nadzwyczajnych środków ostrożności, m.in. posługiwał się fikcyjnym imieniem i nazwiskiem, a także był chroniony przez Scotland Yard. Niestety w końcu, mimo upływu lat, wyrok Chomejniego go dosięgnął, choć szczęśliwie nie uśmiercił.

„Nóż” jest pierwszą książką, jaką Rushdie napisał po zamachu. Pisarz wspomina w niej wydarzenia, które miały miejsce w Chautauqua, a także to, co działo się później – pisze o traumie, o długiej rekonwalescencji, niełatwym procesie powrotu do w miarę normalnego życia. Wiele miejsca poświęca bliskim, bez których być może nie udałoby mu się podnieść i otrząsnąć. W swojej brutalnej i szczerej książce Rushdie daje się także ponieść żywiołowi fikcji – przedstawia w niej rozbudowaną scenę wymyślonej rozmowy z zamachowcem. Co jednak należy mocno podkreślić: pisarz, mimo tak trudnych przejść, nie ma zamiaru poddawać się żadnej z domyślnych narracji na swój temat – ani tej, która przedstawia go jako wielkiego skandalistę współczesnej literatury, ani tej martyrologicznej. Aby w pełni odzyskać kontrolę nad opowieścią o własnym życiu, Rushdie używa w „Nożu” m.in. autoironii, poczucia humoru i przyrodzonego optymizmu, a to robi wrażenie. Polecam zakup. Oprawa twarda, szyta, z obwolutą.

Johanna Schaible, „Tyle się wydarzyło i tyle jeszcze nas czeka”

Tyle się wydarzyło i tyle jeszcze nas czeka

Johanna Schaible, „Tyle się wydarzyło i tyle jeszcze nas czeka”Autorka: Johanna Schaible
Ilustracje: Johanna Schaible
Wydawnictwo: Widnokrąg
Poziom czytelniczy: BD I/II

„Tyle się wydarzyło i tyle jeszcze nas czeka” Johanny Schaible to książka obrazkowa, która w oryginalny sposób pobudza wyobraźnię dziecięcego czytelnika. Jej tematami są czas, a także trudny do wyobrażenia ogrom wydarzeń, które już się w historii świata rozegrały lub jeszcze się rozegrają. Autorka tego picture booka znalazła oryginalny sposób, aby ten ogrom zobrazować. Obcujący z książką czytelnik widzi, że najpierw jej strony stopniowo kurczą się, by później znów rosnąć. Te największe dotyczą najodleglejszych zdarzeń z przeszłości i najodleglejszych planów małego czytelnika na przyszłość, zaś te najmniejsze – chwili obecnej i wydarzeń najmniej odległych (przeszłość: „Minutę temu zgaszono światło”, przyszłość: „O której wstaniesz rano?”). Zmiana rozmiaru stron sprawia, że upływ czasu staje się jakby bardziej namacalny, o wiele łatwiej go sobie wyobrazić.

Książka Johanny Schaible to jednak coś więcej niż świetny pomysł – to także świetne wykonanie. Malarskie ilustracje są wprost przepiękne, a przedstawiają m.in. latające pterodaktyle, egipskie piramidy, malowniczą jesień w parku, rozgwieżdżone niebo, uliczną paradę, cyrkowe przedstawienie, lecący nad chmurami samolot czy ludzi spędzających czas na łonie natury. Graficzna strona tej książki – podobnie jak ta językowa – ma za zadanie pobudzać wyobraźnię i robi to w sposób bardzo udany. Sądzę, że dziecku po kontakcie z „Tyle się wydarzyło i tyle jeszcze nas czeka” nie tylko będzie łatwiej zwizualizować sobie odległą przeszłość, ale także zacząć snuć plany na przyszłość i marzyć. Bardzo polecam. Oprawa twarda, szyta. Nieco większy format.

Elisbeth Helland Larsen, Marine Schneider, „Jestem Klaun”

Jestem Klaun

Elisbeth Helland Larsen, Marine Schneider, „Jestem Klaun”Autorka: Elisabeth Helland Larsen
Ilustracje: Marine Schneider
Wydawnictwo: Krótkie Gatki
Poziom czytelniczy: BD I/II

„Jestem Klaun” to ostatnia odsłona trylogii książek dla dzieci autorstwa Elisabeth Helland Larsen i Marine Schneider, której poprzednie części również swego czasu omawialiśmy. Tom „Jestem Śmierć” chwaliliśmy podczas przeglądu 4 w 2021 roku, a „Jestem Życie” – podczas przeglądu 6 w 2021 roku.

Autorka tej książki przez ponad 20 lat pracowała jako klaun w szpitalach i hospicjach, ale także w obozach dla uchodźców, cyrkach i teatrach. Doświadczenie to wykorzystuje w swojej twórczości książkowej. Według Larsen klaun to ktoś, kto żyje naprawdę – w końcu jeśli kwintesencją naszego życia są spotkania z innymi ludźmi, to klaun jest w nich mistrzem. Jest on przecież taką osobą, która potrafi dawać radość nawet w najsmutniejszych sytuacjach – a człowiek potrzebuje radości nawet na łożu śmierci.

Wszyscy jesteśmy klaunami, a przynajmniej powinniśmy nimi być – wydaje się mówić dzieciom Elisabeth Helland Larsen. Bohaterka tej książki czasami upada, ale nie boi się próbować ponownie, marzycielsko spogląda w chmury, potrafi się cieszyć i smucić tak, że zaraża swoimi emocjami innych, nie boi się próbować nowych rzeczy i nigdy nie zapomina o potędze wyobraźni, która nie zna granic – mniej więcej tak wygląda przepis autorki na dobre życie. „Dzielenie się wypełnia serca klaunów szczęściem. Spojrzenie czy uśmiech mogą być dobrym początkiem. Bycie razem – to nasz największy skarb!” – takim przesłaniem kończy się jej książka.

Treść tego picture booka przypomina nieco poetyckie wyznanie wiary – poetyckie już choćby dlatego, że zapisane w wersach. Słowom Elisabeth Helland Larsen na każdej stronie towarzyszą zabarwione metaforą ilustracje autorstwa Marine Schneider, na których mały czytelnik z łatwością dostrzeże elementy cyrkowego świata – obok klaunów z czerwonymi nosami także linę, po której można spacerować, trampolinę, archaiczny bicykl, a przede wszystkim mnóstwo chodzących na dwóch nogach zwierząt.

„Jestem klaun” to godny polecenia picture book traktujący o tym, co w życiu ważne. Zdaje się, że książkę można czytać bez znajomości poprzednich części, ale warto kupić od razu całą trylogię – jest to możliwe, ponieważ z okazji wydania „Jestem Klaun” książki „Jestem Życie” i „Jestem Śmierć” zostały wznowione. Oprawa twarda, szyta. Nieco większy format.

Ucieczka przed deszczem

Autor: Luke Pearson
Wydawnictwo: Krótkie Gatki
Poziom: BD O/I

 

 

Nowa odsłona przygód niebieskowłosej dziewczynki Hildy, tym razem w wersji dla młodszych dzieci. Twórcą komiksów łączących przygody rezolutnej bohaterki z legendami skandynawskimi jest nagradzany brytyjski ilustrator – Luke Pearson.

W prezentowanym tomie Hilda i jej najlepszy przyjaciel Rożek, który jest jeleniolisem, wyruszają na przechadzkę po dzikiej okolicy. Gdy łapie ich ulewa, chowają się w kurhanie, w którym schroniły się też inne zwierzęta. Tajemnicze miejsce z wizerunkiem węża na ścianie oraz szalejąca wokół burza potęgują atmosferę niepokoju i sprzyjają wymyślaniu historii o trollach, czarnych smokach i wężowych duchach. Jeleniolis, mając już dosyć tych zmyślonych opowieści, wychodzi na zewnątrz i spotyka ogromnego białego węża. Spędzając czas z tym niezwykłym, acz niebezpiecznym stworem nasz mały bohater przekonuje się, że całkiem sporo ich łączy, obaj bowiem są wyjątkowi i obaj są strażnikami: wąż – pradawnego skarbu, a Rożek – swojej ludzkiej przyjaciółki. Mali czytelnicy z zapartym tchem będą śledzić akcję ratowania przez niego Hildy, a finał tej historii z pewnością ich zaskoczy.

Autor znakomicie buduje napięcie, a pełne grozy momenty równoważy komicznymi scenami. W pomysłowy sposób łączy też świat realny z wątkami fantasmagorycznymi i elementami północnego folkloru. Klimatyczna, metaforyczna opowieść komiksowa o przyjaźni, odwadze, poczuciu wartości i odkrywaniu prawdziwych skarbów w życiu. Okładka twarda, szyta. Polecam.