Archiwum autora: Katarzyna Olszewska

Trzy życia Ireny Gelblum

Autor: Remigiusz Grzela
Wydawnictwo: Bellona
Warszawa 2023

Remigiusz Grzela po raz drugi mierzy się z biografią tytułowej bohaterki, Ocalonej, Osmalonej (jak pisała niegdyś Irit Amiel), bojowniczki z getta warszawskiego, emigrantki, dziennikarki, poetki, Żydówki, Polki, Włoszki – korowód tożsamości zdaje się dłuższy niż „trzy życia” wyliczone na wstępie przez autora. Pierwszy tekst nosi tytuł „Wybór Ireny” (P. 21/14) i jest być może nieco uboższy, choć posiada tę samą trójdzielną konstrukcję, co ten drugi: znikanie – pamięć – zniszczenie. Fragmenty napisanej dziesięć lat temu biografii można odnaleźć w najnowszej publikacji, jaki zatem może być powód powrotu badacza do opowiedzianej już raz historii? Z jednej strony jest to sprzeciw jednego z pojawiających się w tekście rozmówców, który nie zgadza się na publikację pewnych treści, a z drugiej strony przyczyny należy szukać w wewnętrznym przekonaniu autora, że nie dość dogłębnie przeanalizował temat, a bohaterka książki wciąż pozostaje dla niego tajemnicza i nieuchwytna.

Irena pochodzi z zamożnej żydowskiej rodziny, ale wojna zmusza ją do przeprowadzki do getta warszawskiego. Bohaterka należy do konspiracji, pracuje jako łączniczka Żydowskiej Organizacji Bojowej, udaje jej się przetrwać i po wojnie wyjechać do Palestyny. Irena należy do enigmatycznej grupy mścicieli, którzy szukają odwetu za krzywdy wyrządzone podczas Szoa, jednak żydowska część jej biografii, wojenne czyny i stare przyjaźnie zostaną przez nią zatarte, podobnie stanie się z kolejnymi etapami jej egzystencji. Małżeństwo, macierzyństwo, praca dziennikarska, rozwód, kolejne małżeństwo wreszcie włoska kariera poetki i tłumaczki, powrót do Polski i dom w podwarszawskim Konstancinie – Grzela rekonstruuje biografię Ireny ze skrawków, poznaje ją na nowo, ponieważ okazuje się, że pomimo prywatnej znajomości z artystką, tak naprawdę nie wie, kim ona była.

Publikacja to nie tylko biografia wyjątkowej postaci, która budzi skrajne emocje nawet po śmierci. Książka opisuje proces dochodzenia do prawdy przez badacza, zdradza jego warsztat, metody pracy, odkrycia oraz miejsca projektowane z powodu braku śladów i solidnego kamuflażu, wobec którego autor niejednokrotnie bywa bezsilny. Polecam publikację czytelnikom zainteresowanym losem polskich Żydów w XX wieku, a także tematyką pamięci i tożsamości. Oprawa twarda, szyta.

Czytaj dalej

Gęsiego. Z miasta na wieś

Autor: Marcin Wójcik
Wydawnictwo: Agora
Warszawa 2023

Marcin Wójcik to reporter „Dużego Formatu”, autor książek prezentowanych na naszych przeglądach – ostatnio „Celibat” (P. 18/17). Najnowsza publikacja pisarza zaczyna się dość banalnie, mianowicie mieszczuch postanawia przeprowadzić się na wieś, gdzie czekają go różne wyzwania i perypetie. Nic bardziej mylnego! Książka nie wpisuje się w ten trend, a autor podchodzi do tematu o wiele bardziej poważnie niż do zabawnego przedstawienia serii gaf. Wójcikowi chodzi o coś więcej niż hipsterska moda czy zachcianka znudzonego stolicą Warszawiaka. Mężczyzna pragnie wrócić do chłopskich korzeni, odnaleźć radość i satysfakcję z ciężkiej pracy, poczuć się niezależnym i samowystarczalnym, doświadczać szacunku dla zwierząt, które hodujemy a potem zapraszamy na nasz stół. Czy to przypadkiem nie jest misja skazana na porażkę? Nie, jeśli towarzyszy jej pasja i radość z codziennego obcowania z naturą.

Książka stanowi barwny zapis stopniowego wtajemniczania w reguły życia na wsi, wrastania w krajobraz pięknej okolicy między Narwią a Bugiem oraz w środowisko Kurpii Białych. Wiedza i doświadczenie zdobyte przez autora i opisane w tekście mogą być cennymi wskazówkami dla czytelników, chcących pójść w jego ślady. Książka nie zanudzi także zwolenników miejskiego stylu życia, którzy szukają pozytywnej, optymistycznej lektury. Dużą zaletą tekstu jest galeria niesamowitych postaci, które podobnie jak reporter na wsi zbudowały swoją bajkę i w niej mieszkają do dziś. Całość bardzo dobra w formie i treści, napisana kwiecistym językiem, okraszonym znakomitym humorem. Bardzo polecam. Oprawa miękka, klejona.

Czytaj dalej

Czarna torebka

Autorka: Agata Tuszyńska
Wydawnictwo: Osnova
Warszawa 2023

Książka Agaty Tuszyńskiej – reportażystki, pisarki, felietonistki polskiego „Vouge’a” – ukazuje się przy okazji okrągłej, bo osiemdziesiątej rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim. Tekst – jak wszystkie napisane przez autorkę – opowiada o pamięci lub niepamięci albo (jeszcze lepiej) o postpamięci znikającego świata. „Zapisuję, żeby nie przestały istnieć” (s. 97) – mówi o swojej pracy Tuszyńska. I rzeczywiście nie przestają, bo książki pisarki mocno zapisują się w świadomości czytelnika, poruszają i pobudzają do myślenia.

Czarna torebka to rodzinna pamiątka, która zupełnie niespodziewanie trafia do rąk dziadka autorki tuż po wojnie i Zagładzie. Mniej szczęścia ma właścicielka tejże pamiątki, o której Tuszyńska napisze: „moja babka, nieznajoma babka (…) Minęli się o włos” (s. 13). Niepozorny spadek – jedyny jaki istnieje – dla wnuczki staje się kluczem poznania żydowskiej przodkini, bramą do minionego świata i markerem tożsamości. Czego można dowiedzieć się zaglądając do damskiej torebki? Dużo w tej opowieści białych plam, poczucia braku i pustki. Skrawki rzeczywistości pozwalają jednak na ułożenie bardzo prawdopodobnej narracji o życiu na aryjskich papierach, o odgrywanych rolach, fałszywych tożsamościach, podejmowanych wysiłkach i staraniach właścicielki torebki. Tytułowy przedmiot jest jak schron, zawiera niezbędne, ratunkowe rekwizyty – warunek udanej maskarady: metrykę chrztu, święty obrazek, kalendarz bez trefnych świąt, znaczki z wizerunkiem Hitlera. Zamieszczone w książce fotografie zaspokajają ciekawość czytelnika, pozwalają dosłownie zajrzeć do wnętrza artefaktu przeszłości, odszyfrować zapis historii z kawałków kartek, liścików i użytkowych świstków. Ciekawa jest graficzna warstwa tekstu – skondensowany, oryginalnie użyty nośnik treści, który przybliża emocje przeżywane przez kobietę, Żydówkę przebywającą po niewłaściwej stronie muru, wśród nich znajdziemy żal, strach, zagubienie, ale też determinację. Niezwykle wymowne są ostatnie zdania książki, które wyjaśniają po co dziś autorce babcina torebka. Polecam książkę szczególnie gorąco. Oprawa twarda, szyta.

Czytaj dalej

Idea

Autorka: Anna Paszkiewicz
Ilustratorka: Katarzyna Walentynowicz
Wydawnictwo: Widnokrąg
Piaseczno 2023
Poziom: BD I/II

Najnowsza książka kobiecego duetu, który raz na jakiś czas jednoczy siły, by przygotować filozofujące książeczki dla dzieci – zawsze z powodzeniem. Ich poprzednie wspólne dzieło prezentowaliśmy na przeglądzie (P. 7/21). Najświeższa „Idea” porusza tematykę relacji międzyludzkich.

Książeczka w obrazowy sposób ukazuje proces rodzenia się wielkiej idei z małej myśli. Niestety sama idea to za mało, by zmienić świat – musi ona zamieszkać w człowieku, który przemieni pomysł w marzenie. Stąd już krótka droga do działania, chociaż wymaga ono czasem wielu prób zakończonych porażką. Bohater opowiadania otwiera się na myśl, która do niego przychodzi, pozwala jej kiełkować w swojej głowie i sercu. Ta myśl podpowiada mu, że wokół wyspy, która jest jego domem istnieją inne wyspy zamieszkane przez dzieci równie samotne jak on sam. A przecież wiadomo, że człowiek nie powinien być samotną wyspą, bo łatwiej i przyjemniej żyć, kiedy ma się kogoś bliskiego obok siebie. Publikacja zachęca do budowania więzi z innymi ludźmi bardzo trafnie zilustrowaną w książce metaforą odwiedzania wysp rozrzuconych po oceanie świata. Wydanie w twardej i szytej oprawie, w formacie leporello. Polecam.

Visa tranzytowa

Autor: Nicolas de Crécy
Wydawnictwo: Timof i Cisi Wspólnicy
Warszawa 2023

Timof i Cisi Wspólnicy proponują fanom graficznych opowieści nie lada gratkę, dzieło wielokrotnie nagradzanego francuskiego rysownika, scenarzysty i ilustratora. „Visa tranzytowa” to autobiograficzna gawęda podróżnicza o niewiarygodnej wyprawie przez Włochy, Jugosławię, Bułgarię i Turcję albo jeszcze dalej, gdzie oczy poniosą. Mamy lato 1986 roku, świat nie ochłonął jeszcze po wybuchu elektrowni jądrowej w Czarnobylu, a drogi Europy przemierza dwóch młodych mężczyzn w aucie marki Citröen Visa. Ich dobytek stanowią głównie książki, śpiwory i papierosy, a także czerwony plecak, w którym jest wszystko. Brzmi dobrze? – chyba tak, tym bardziej, że od pierwszych stron dzieła widać znakomite, niekiedy surrealistyczne poczucie humoru rysownika. Bohaterowie wyruszają w drogę – no właśnie: dokąd? – bo tu chyba droga staje się celem, a spełnieniem jest poczucie wolności i piękno krajobrazu za oknem samochodu. Topografię terenu oddają koronkowe, przyjemne dla oka rysunki w ciepłych tonach. Zakończenie wzrusza i bawi.

Komiks oprócz relacji z wyprawy stanowi podróż przez warstwy pamięci, która deformuje zakodowane niegdyś obrazy: „szczegóły zacierają się, pozostają tylko poszczególne sekwencje” (s. 31). Memoria to kapryśna dama, zapisuje i przywołuje co chce, a czasami są to nieznośnie banalne okruchy rzeczywistości. Refleksja nad mechanizmem wspominania to zdecydowanie wartość naddana utworu, która wzbogaca jego przekaz. Polecam to imponujące rozmiarem, wydane w dużym formacie dzieło. Gruby papier, twarda i szyta oprawa czyni z publikacji atrakcyjny, acz nieporęczny przedmiot, który ozdobi każdą półkę. Poprzednio na liście tego autora „Dziadek Leon” (P. 19/09).

Czytaj dalej

Nie jestem twoim Polakiem. Reportaż z Norwegii

Autorka: Ewa Sapieżyńska
Wydawnictwo Krytyki Politycznej
Warszawa 2023

Ewa Sapieżyńska – socjolożka, emigrantka, na co dzień mieszkająca w Norwegii – zainspirowana ruchem Black Lives Matter, pisze wstrząsającą zarówno dla Polaków, jak i Norwegów książkę o uprzedzeniach, nierównościach i stereotypach. Dlaczego? – bo jej zależy. Publikacja to wiadro zimnej wody, otwiera oczy na problem, o którym milczano od lat, szybko staje się bestsellerem i dziś znajduje się w każdej norweskiej bibliotece, a także wkracza do programu nauczania w norweskich szkołach średnich.

Co takiego jest w tej książce? Naga prawda, o której być może wielu chciałoby nie wiedzieć. Tutejsi nie chcą być zdemaskowani, przyjezdni unikają rozpamiętywania bolesnych doświadczeń. Autorka uważnie przygląda się napięciom narodowościowym w społeczeństwie, w którym żyje od kilku lat, przeprowadza rozmowy z mieszkającymi w Norwegii Polakami. Emigrant z kraju nad Wisłą stanowi tu obcy, gorszy element i doznaje dyskryminacji na wielu polach. Polacy jako największa mniejszość w Norwegii – mieszka ich tam ponad sto tysięcy – są traktowani jako tania siła robocza, symbolizuje ich hasło „katolik”, które w głowach Norwegów najczęściej rymuje się z „alkoholik”, krótko mówiąc stanowią najniższą klasę społeczną w społeczeństwie dumnym ze swej bezklasowości. Paradoks. Polakami określa się wszystkich cudzoziemców, którzy wykonują źle płatne zawody, a fraza „polskie godziny pracy” oznacza przydługie dniówki. Polskość w niektórych kontekstach brzmi jak obelga. Etykietowanie ludzi dzieli, blokuje interakcje, nie pozwala dostrzec, kto stoi po drugiej stronie i co najważniejsze – rani.

Czy Sapieżyńskiej udaje się przebić przez ścianę stereotypów i uprzedzeń? Nie wiem, ale dzięki jej książce ściana zaczyna być nieprzezroczysta, a to już i tak wiele. Autorce w żadnym razie nie chodzi o atak na norweskie społeczeństwo, a o obronę wartości, które mu przyświecają, o to, żeby czyny niepostrzeżenie nie rozmijały się ze słowami. Warto, czytając reportaż, zastanowić się nad własnym postrzeganiem imigrantów coraz liczniej odwiedzających nasz kraj. Inny nie znaczy gorszy. Książka ważna i bardzo udana. Polecam każdemu. Oprawa miękka, klejona.

Czytaj dalej

Biebrza. Opowieści o rzece, mokradłach, olsach i grądzikach, leśnych duktach i wspaniałej Carskiej Drodze, a także o życiu zwierząt i biebrzniętych ludzi na bagnie, które wciąga tak, że już nie pójdziesz dalej

Autorzy: Tomasz Kłosowski, Grzegorz Kłosowski
Wydawnictwo: Paśny Buriat
Kielce 2023

„Biebrza. Opowieści o rzece” to kolejna książka braci Kłosowskich o miejscu, które skradło ich serca i opętało dusze. Nie tak dawno wydali „Braci mniejszych i większych” – publikacja pojawiła się na naszej liście (P. 20/22) – a dziś możemy ponownie zagłębić się w biebrzańskie gawędy o świecie dzikim, niezwykle urokliwym i jakby nie z tego czasu.

Autorzy rozpoczynają swoją opowieść od historii miejsca, które dziś chronione i doceniane, kiedyś było narażone na destrukcyjne działania człowieka. Pan świata bezmyślnie pragnął okiełznać przyrodę i dostosować przestrzeń do własnej wygody, na szczęście znaleźli się ludzie, którzy w porę zrozumieli, że tereny Biebrzy to naturalne bogactwo i klimatyzator dla ekosystemu, a także dom dla wielu coraz rzadziej występujących w naturze zwierząt. Trzeba troskliwie zaopiekować się tym miejscem, bo – jak pokazują Kłosowscy – nowoczesność, która się tu wkrada, wywiera zły wpływ na otoczenie, niszczy, straszy i wprowadza zmiany, które będą trudne do odwrócenia. Czytelnik podczas lektury ma wyjątkową okazję podążać wraz z autorami książki biebrzańskimi ścieżkami, leśnymi duktami i bagnistymi torfowiskami, by podpatrzeć życie zwierzęcych mieszkańców tej krainy i zachwycić się jej krajobrazem. Doskonałe zdjęcia, wykonane przez jednego z braci, podkreślają dzikość i wyjątkowość terenu, a niekiedy wyglądają jak kosmiczne kadry nie z tego świata. Ciekawe opowieści o faunie i florze byłyby jednak niekompletne bez relacji o ludziach zamieszkujących okolicę. A wśród nich znajdą się lokalsi oraz przybysze – tytułowi biebrznięci, którzy przyjechali na chwilę, zostali na zawsze, bo opętała ich magiczna aura mokradeł.

Książkę czyta się bardzo dobrze. Gawędziarsko-reporterski styl opowieści, zdjęcia zdradzają pasję autorów i autentyczną fascynację tematem publikacji, którą gorąco polecam. Oprawa miękka, klejona.

Czytaj dalej

Adieu Varsovie

Autorka: Janka Kaempfer Louis
Wydawnictwo: Fame Art Books & Music
Lublin 2023

„Adieu Varsovie” to autobiograficzna książka, napisana przez córkę Ocalonych z Zagłady, emigrantkę marcową, dziennikarkę prasową i telewizyjną, a także tłumaczkę. Pewnego dnia, pod wpływem niefortunnej historii jednej książki, którą wycofano z księgarń prawie od razu po jej publikacji, autorka postanawia opowiedzieć światu o niezwykłych losach swojej rodziny, której przyszło żyć w czasach antysemityzmu i komunizmu w Polsce. Ta wycofana ze sprzedaży książka to napisana przez Remigiusza Grzelę biografia matki autorki, Ireny Gelblum. I właśnie głównie matce poświęcona jest niniejsza publikacja, choć czytelnik odnajdzie w środku również dzieje dalszych członków rodziny Gelblumów oraz Weinbergów. Ci drudzy przetrwali wojnę na Syberii, natomiast pierwsi zginęli w Zagładzie. Matka autorki, mająca w latach okupacji pseudonim „Irka wariatka” przeżywa, działa w Żydowskiej Organizacji Bojowej, a po wojnie należy do grupy Mścicieli – młodych ludzi podporządkowanych szalonej idei zemsty na nazistach, dokonywanej na własną rękę. Lata komunizmu przynoszą nową rzeczywistość, w którą wierzy ojciec autorki, wstępując do partii. Rodzinie wiedzie się względnie dobrze, jednak autorka wspominając swoje dzieciństwo, nie nazywa go szczęśliwym, a naznaczonym poczuciem winy (typowym dla tzw. drugiego pokolenia). Marzec‘68 brutalnie przerywa żydowskie życie w Polsce, członkowie rodziny emigrują, jednak każdy oddzielnie i w innym kierunku.

Autorka opisuje w książce proces odkrywania prawdy o swoich rodzicach, a także o własnej tożsamości. Decyzje, które podejmuje jej matka, konstruując kolejne, fałszywe tożsamości i postępowanie ojca, usiłującego za wszelką cenę dostosować się do otoczenia, na kartach książki zostają poddane krytyce i trzeźwemu osądowi. Autorka surowo ocenia rodziców, a w jej słowach pobrzmiewa echo gniewu i żalu, przeczekanego bólu, który odzywa się nagle po latach. Czytelnik odnajdzie tu także niezbyt pochlebny obraz Polski z drugiej połowy XX wieku. Jednak najbardziej uderza zapis nieodwracalnego procesu rozpadu rodziny, stopniowego rozluźniania się więzi pomiędzy jej członkami. Polecam. Oprawa miękka, klejona.

Dziewczyny, którymi byłam

Autorka: Tess Sharpe
Wydawnictwo: Media Rodzina
Poznań 2023
Poziom: BD IV

Książkę można określić thrillerem dla nastolatków, napisanym przez amerykańską autorkę, która pierwszy raz gości na liście, choć nie jest to jej debiut literacki. Publikacja wyróżnia się spośród literatury młodzieżowej zarówno tematem, jak i konstrukcją utworu, która nieśpiesznie odkrywa przed czytelnikiem kilka mrocznych tajemnic.

Akcja utworu rozgrywa się w banku i trwa 204 minuty – tyle czasu bohaterowie przebywają w budynku, uwięzieni przez dwóch terrorystów. Wydaje się, że troje nastolatków, którzy odgrywają tu główne role to przypadkowe ofiary napadu i nie są w stanie wpłynąć na jego przebieg, ale nic bardziej mylnego. Wśród nich znajduje się dziewczyna, która przeszła w życiu więcej niż powinna i z pewnością nie jest kimś, za kogo się podaje. Rozpoczyna się walka o przeżycie, w której duże szanse ma każda ze stron.

Książka trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, powinna spodobać się miłośnikom dreszczowców. Oryginalna wydaje się narracja przeplatana zamieszczonymi na czarnych kartkach introspekcjami, opisującymi różne warianty tożsamości głównej bohaterki. A było ich wiele, nie były sympatyczne i rzeczywiście stanowią czarne karty biografii dziewczyny. Co więcej, czytelnik tak naprawdę nie może do końca być pewny, która wersja tożsamości jest najbardziej autentyczna, być może nie wie tego nawet sama bohaterka? A być może jej prawdziwe „ja” stanowi kompilację wszystkich postaci, którymi zdarzyło jej się być w przeszłości. Pozycja ciekawa, nieco inna niż wszystkie, polecam starszej młodzieży. Oprawa miękka, klejona.

Czytaj dalej

Butelka taty

Autor: Artur Gębka
Ilustratorka: Agata Dudek
Wydawnictwo: Widnokrąg
Piaseczno 2023
Poziom: BD I

Książka napisana przez psychologa i psychoterapeutę, pracującego na co dzień z dziećmi i młodzieżą. Autor pojawiał się już na przeglądzie, ostatnio z tekstem „Smutek, którego nikt nie chciał” (P. 5/22). Natomiast twórczynią ilustracji jest wielokrotnie nagradzana za swoje dzieła projektantka graficzna i ilustratorka, Agata Dudek. Owoc ich współpracy wydaje się niezwykle udany i zapada głęboko w pamięć.

„Butelka taty” to mistrzowsko zbudowana metaforyczna opowieść o problemie, który nie wiadomo skąd pojawia się w życiu małego Wojtka. Tym problemem jest tytułowy przedmiot w kolorze zieleni, który najpierw stoi ukryty za fotelem, następnie zajmuje miejsce na środku salonu i coraz bardziej zawłaszcza przestrzeń mieszkania, rośnie tak duży, że staje się większy niż tata, a potem większy niż cały salon. Wojtek próbuje przesunąć butelkę, lecz jest zbyt ciężka, pewnego dnia udaje się tego dokonać mamie, ale wieczorem butelka pojawia się z powrotem. Dziecko jest bezsilne w obliczu problemu, z którym nawet dorosły nie może sobie poradzić. Tata wpada do butelki, a jej dno to miejsce, z którego nie słychać i nie widać świata zewnętrznego, skąd ciężko się wydostać, na szczęście istnieją ratownicy, którzy potrafią pomóc w odnalezieniu drogi na zewnątrz.

Książka Artura Gębki podnosi na duchu, choć opowiada o walce z nałogiem, któremu poddaje się jeden z członków rodziny. O tym poważnym temacie autor mówi językiem prostym, który okazuje się doskonale uzupełniony obrazem. Pomiędzy słowem a rysunkiem zachodzi migotanie znaczeń, które bardzo silnie przemawia do odbiorcy. Książka ukazuje dziecięcy świat jako niewinny i kolorowy, niczym klocki rozsypane na dywanie czarno-białego pokoju, ale kolorowa jest również butelka, która zaburza ład tegoż świata, wprowadza do niego chaos i zwyczajnie nie pasuje. Zieleń butelki stopniowo zajmuje coraz więcej miejsca na ilustracjach, ewokując niepokój i poczucie zagubienia czy osamotnienia, zabarwia nawet skórę Wojtka i mamy. Kiedy wszystko wokół przyjmuje barwę butelki, nie należy tracić nadziei, że powrócą inne kolory. Zdecydowanie polecam tę książkę – plaster dla duszy, która powinna znaleźć się w każdej dziecięcej biblioteczce. Oprawa twarda, szyta.